Zerwany pasek balansowy i dodatkowe problemy |
Autor |
Wiadomość |
uho
Nowy Forumowicz

Auto: Galant 2.0 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lis 2009 Posty: 26 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 22-10-2013, 20:35
|
|
|
Miałem identyczną usterkę w 2.0 GLS 4G63 ( pęknięty pasek balansowy , pogięte 8 zaworów , dziurawą siatkę wydechu itd ) .. wymieniłem kompletny rozrząd oczywiście z napinaczem hydraulicznym , głowica do planowania , wymiana zaworów z prowadnicami ... dodatkowo wymieniłem czujnik temperatury płynu chłodzącego i to może to być przyczyną , że gaśnie przy nagrzaniu |
|
|
|
 |
Virtualny
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant GLS
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 13 Skąd: Ireland
|
Wysłany: 22-10-2013, 21:16
|
|
|
Czujnik temperatury płynu chłodzącego? Też o tym myślałem. Komputer może nie pokazać tego błędu. Ale czy uszkodzony czujnik może powodować gaszenie silnika? Fakt, że wskazówka temperatury jest dokładnie w połowie, ale to nie jest najlepsza metoda diagnozy.
Z drugiej strony taki czujnik kosztuje zaledwie 40zł więc za taką cene można go wymieniać w ciemno.
Zastanawiam się natomiast nad tymi kodami błędów a mianowicie czujnikiem rozrządu i wałka. Spróbuje wymienić jeszcze ten górny, ale dopiero w następnym tygodniu bo tyle będzie szła przesyłka tam gdzie mieszkam.
Co do Galanta jakiego masz ty i ja. Może należy zwracać uwagę na ten rodzaj usterki w tych samochodach?
Rodzaj usterki u mnie dokładnie taki sam jak u ciebie z tą różnico, że mi nie uszkodziło prowadnic zaworowych, prawdopodobnie dlatego, że u mnie ten pasek musiał się wkręcić w rozrząd podczas kręcenia rozrusznikiem a nie podczas jazdy. |
|
|
|
 |
uho
Nowy Forumowicz

Auto: Galant 2.0 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lis 2009 Posty: 26 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 22-10-2013, 21:38
|
|
|
Virtualny napisał/a: |
Z drugiej strony taki czujnik kosztuje zaledwie 40zł więc za taką cene można go wymieniać w ciemno. |
tak jak piszesz... po tym zresetowałem ecu i na nowo się nauczył : http://forum.mitsumaniaki...p=607690#607690
Żadne błędy nie wyskakują i auto pracuje idealnie |
|
|
|
 |
Virtualny
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant GLS
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 13 Skąd: Ireland
|
Wysłany: 23-10-2013, 01:17
|
|
|
Powiem tak!
Świetne forum. Nawet drobne komentarze były bardzo pouczające. Zaczynałem jako ktoś zupełnie zielony co dosłownie widać na początku mojego komentarza a dziś jestem naprawde bogatszy o doświadczenie. Lubię się uczyć nowych rzeczy a zdięcie głowicy, naprawa i złożenie tak by wszystko działało to naprawdę nie w kij dmuchał zwłaszcza w takim samochodzie jak Mitsubishi.
Wcześniej głównie korzystałem z forów zagranicznych głównie amerykańskich, bo tam nie było komentarzy typu.
- Jak nie umiesz to się za to nie bierz,
- czy weź lepiej fachowca czy inne tego typu jakie często można spotkać na forach typu elektroda.pl.
Aż dziw, że administrator dopuszcza takie aluzje. Tworzy w ten sposób jakby publiczno forme wypowiedzi przeznaczono głównie dla fachowców. Po to człowiek pyta by się czegoś dowiedzieć lub nauczyć. Komentarze typu: idź do fachowca bo coś popsujesz? Jak popsuje to jego wina a nie forum.
I nie chodzi o to, że gdy następnym razem jak będę zwalał głowice to będę robił to samemu a nie pojadę do mechanika, bo pewnie już tego nie powturze z samego lenistwa, ale o to, że każde zajęcie to wyzwanie.
Rzeczy które robią ludzie są do zrobienia.
Reasumując.
Odłączyłem klemy od akumulatora na kilka min. Podłączyłem i zacząłem uczyć komputer pracy silnika tak jak radził szanowny forumowicz Ucho
Po całej tej operacji zmostkowałem ponownie pin 1 i 4 i co się okazało? Lampka silnika cały czas miga nie pokazując żadnych błędów.
Wniosek? Pewnie pokaże mi w przyszłości błąd sądy Lambda gdy temp. silnika będzie naprawde wysoka czy czujnika rozrządu czy nawet wymienie czujnik temperatury wody, ale teraz już wiem, na czym stoje i będę mógł jakoś odpowiednio na to reagować.
Mam zamiar napisać też na tym forum, ale pewnie już pod nowym wątkiem całą moją przygode ze zdięciem głowicy i naprawą jej. Robiłem też zdięcia które mogą się komuś przydać. Nie uważam się za fachowca i napewno choć pewne moje metody dla niektórych będą szokujące to inne może i pomocne.
Naprawde to wielka frajda nauczyć się czegoś przy pomocy szanownych forumowiczów i przekazywać tę wiedze innym. Także i fachowcom.
Kiedyś pewien kierownik budowy powiedział mi tak o starych budowlańcach. "Można budować domy przez całe życie i niewiedzieć, że robi się to źle".
Podobnie jest z mechaniko samochodową.
Można naprawiać samochody przez całe życie i robić to źle, ale forum właśnie temu ma służyć by o nich mówić i je rozwiązywać.
Pozdrawiam was wszystkich moi przyjaciele i dziękuje za mądre rady. Dziękuje także Administratorom tego forum za ich wyrozumiałość dla nowiciuszy.
Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego
Pa! |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21010 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 23-10-2013, 10:40
|
|
|
Virtualny napisał/a: |
Odłączyłem klemy od akumulatora na kilka min. Podłączyłem i zacząłem uczyć komputer pracy silnika tak jak radził szanowny forumowicz Ucho
Po całej tej operacji zmostkowałem ponownie pin 1 i 4 i co się okazało? Lampka silnika cały czas miga nie pokazując żadnych błędów. |
Skoro odłączyłeś aku na kilka minut to tym samym skasowałeś wszystkie błędy .
Teraz musisz poczekać aż ponownie zaświeci się CE i wtedy zrób mostek i odczytaj błędy . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
JCH
Mitsumaniak Forumowa Opozycja

Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 101 razy Dołączył: 23 Maj 2005 Posty: 8078 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 23-10-2013, 13:45
|
|
|
Bizi78 napisał/a: | i wtedy zrób mostek |
Tylko nie taki |
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 |
|
|
|
 |
Virtualny
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant GLS
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 13 Skąd: Ireland
|
Wysłany: 23-10-2013, 17:12
|
|
|
Bizi78 napisał/a: | Skoro odłączyłeś aku na kilka minut to tym samym skasowałeś wszystkie błędy .
Teraz musisz poczekać aż ponownie zaświeci się CE i wtedy zrób mostek i odczytaj błędy . |
Tak właśnie zrobię. Przynajmniej będę dokładnie wiedział co się dzieje, a nie jak poprzednio. 3 błędy z czego 2 niepewne, bo źle uczyłem samochód pracy silnika. Jak się któryś pokaże to od razu zareaguje, np. wymianą uszkodzonej czujki. |
|
|
|
 |
|