[EA2A/W 2.0] Problem z rozrusznikiem / odpalaniem |
Autor |
Wiadomość |
emilok
Mitsumaniak

Auto: Galant EA2W GLS '97 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 145 Skąd: Andrychów
|
Wysłany: 28-10-2013, 10:59 [EA2A/W 2.0] Problem z rozrusznikiem / odpalaniem
|
|
|
Witam, posiadam Galanta 1997 2.0 benzyna + lpg kombi 136km. Od jakiegoś czasu (od początku zeszłej zimy) miałem problemy z rozruchem silnika, jednak nigdy takie żeby auta nie uruchomić. Na wiosnę tego roku z racji tego że temp się podwyższyły problem „ukrył się” i nic z nim nie robiłem. Jednak ostatnio (około miesiąca temu) miałem klika nieprzyjemnych sytuacji typu podjeżdżam pod market, kupuje coś, po 10 minutach wychodzę i nie mogę ruszyć z parkingu. Pierwsze co przyszło do głowy to padnięty akumulator, kilkakrotnie wymontowywałem go z samochodu lub ładowałem w samochodzie po kilka godzin. Efekt był taki że pierwsze dwa-trzy odpalenia bez problemu, później po staremu, czyli mogę gdzieś dojechać, ale powrót pół na pół, czasem autem, czasem na nogach. Zauważyłem że o wiele łatwiej odpalić samochód po postoju, gdy jest ostudzony itp. Raz jak byliśmy w trasie to miałem trudność z wyjechaniem ze stacji po tankowaniu ;/. Poniżej nagrane dwa filmiki które prezentują +- jak wygląda problem.
Odpalenie ciepłego silnika http://youtu.be/p19fdstwK3I
Odpalenie ostudzonego http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
Wymieniłem akumulator na BOSCH SILVER 60Ah 540A 0092S40250 S4. Myślałem że to rozwiąże problem, jednak powrócił on po kilku przejażdżkach. Udałem się do elektromechanika żeby pomierzył prąd ładowania, stan akumulatora itp. Wszystko było w normie, akumulator naładowany w pełni, napięcie w spoczynku około 12.8V, prąd ładowania ponad 14V, prąd rozruchu ponad 570A (podaje z pamięci, mam wydruk z badania w domu). Pokazałem pracownikowi jak odpala samochód, jego diagnoza to rozrusznik, a najpewniej szczotki. Koszt naprawy od 200 zł (robota + szczotki) wzwyż gdyby okazało się coś więcej do roboty. Podziękowałem. Podjechałem do garażu i wspólnie z teściem oraz szwagrem wymontowaliśmy rozrusznik na warsztat. Szczotki okazały się w całkiem dobrym stanie, w serwisówce jest informacja, że szczotki do wymiany gdy ich ubytek dojdzie do znaku trzech diamentów, u mnie na wszystkich było dużo przed znaczkiem. Innych uszkodzeń wizualnie nie było, ani na zwojach ani na płytkach komutatora itp. Sprawdzaliśmy to tylko wizualnie, gdyż nie mamy dokładnych narzędzi i nie chcieliśmy narobić więcej szkód, wymontowaliśmy go głównie z przyczyn szczotek bo wtedy koszt naprawy i wymiany to by było śmieszne 30 zł. W imadle podłączaliśmy go „na krótko”, kręcił jak szalony, bez żadnych niepokojących objawów (pewnie temu że nie było oporów). Oczyściliśmy go z opiłków/ nalotów, nasmarowaliśmy wirnik i złożyliśmy do kupy. Po założeniu z powrotem do samochodu szwagier jeszcze zasugerował że może cewka sterująca która jest w bendiksie możę nie przewodzić, lub mieć opory i dlatego rozrusznik robi takie „półobroty”. Niestety nie mieliśmy już czasu wyciągać z powrotem tego z samochodu, a na dodatek wcześniej przy oglądaniu bendiska w warsztacie wydawało się nam że jest on nierozbieralny i nie ruszaliśmy go w obawie że nie uda nam się go złożyć ponownie. Przeczyściliśmy klemy, zaciski, przyłączenia przewodu do rozrusznika itp, posmarowaliśmy wazeliną techniczną i kilka razy odpalaliśmy. Z racji tego że wszystko było ostygnięte odpalał dosyć sprawnie, ale nie wzorowo.
I teraz proszę Was o poradę, co można jeszcze zrobić/sprawdzić we własnym zakresie bo 2 stówki piechotą nie chodzą. Profilaktycznie wymienić szczotki? Zanieść wymontowany rozrusznik do warsztatu (koszty wtedy pewnie byłyby niższe, ale czy zaobserwowaliby te objawy, oraz istnieje przecież prawdopodobieństwo że problem nie leży w rozruszniku) czy jeszcze coś innego .......
Pozdrawiam emilok |
|
|
|
 |
andpul
Mitsumaniak
Auto: Mitsubishi Galant 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Sie 2013 Posty: 58 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28-10-2013, 12:51
|
|
|
Miałem podobny przypadek w swoim galancie. Przyczyną był uszkodzony bendiks. |
|
|
|
 |
emilok
Mitsumaniak

Auto: Galant EA2W GLS '97 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 145 Skąd: Andrychów
|
Wysłany: 28-10-2013, 13:32
|
|
|
andpul, a powiedz mi, czy sam z tym robiłeś? Bendiks jest rozbieralny czy tylko wymiana? |
|
|
|
 |
ivan1977
Forumowicz
Auto: galant 2.0 98r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Lut 2013 Posty: 84 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 28-10-2013, 13:51
|
|
|
Do wymiany lub regeneracji rozrusznik przyczyn takiego działania może być co najmniej kilka moim zdaniem siedzi na tulejach przez co wirnik staje |
_________________ Elvis
 |
|
|
|
 |
andpul
Mitsumaniak
Auto: Mitsubishi Galant 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Sie 2013 Posty: 58 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28-10-2013, 21:30
|
|
|
Sam go nie naprawiałem. Zawiozłem go do firmy która zajmuje się ich regeneracją. |
|
|
|
 |
wyderka
Mitsumaniak

Auto: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 820 Skąd: ZPL
|
Wysłany: 28-10-2013, 21:47
|
|
|
ja bym sprawdził masę do silnika |
|
|
|
 |
andpul
Mitsumaniak
Auto: Mitsubishi Galant 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Sie 2013 Posty: 58 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 29-10-2013, 09:21
|
|
|
Objawy miałem takie same jak u Ciebie. Rano odpalałem samochód bez problemu, po przejechaniu kilku kilometrów i wyłączeniu silnika nie mogłem go ponownie uruchomić. Rozrusznik w ogóle nie kręcił. Mogłem go odpalić jedynie "na popych".
Za zregenerowany bendiks zapłaciłem bodajże ok 70 zł. |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 29-10-2013, 17:09
|
|
|
Ja podobne objawy miałem gdy styki w gniazdku stacyjki się przypiekły.
Jak ci odpala po którymś razie przekręcenia kluczykiem na "Start" to zacząłbym od wtyczki i gniazda stacyjki. |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
emilok
Mitsumaniak

Auto: Galant EA2W GLS '97 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 145 Skąd: Andrychów
|
Wysłany: 02-12-2013, 14:55
|
|
|
Jako rozwiązanie problemu podaję, że problem tkwił w rozruszniku. Podmieniłem na używany od 2.4 GDI i teraz kręci jak szalony. Co było w starym uszkodzone to nie wiem, jak najdą chęci to dokładnie rozbiorę jeszcze raz i na spokojnie zrobię mu generalny przegląd.
Dodatkowo rozruszniki od 2.0 16v i 2.4 GDI są ze sobą wymienne. |
|
|
|
 |
Witek vel Mysza
Forumowicz Artysta rzeźbiarz

Auto: Mitsubishi Galant 2.0 16v '97
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 24 Wrz 2013 Posty: 587 Skąd: Płock
|
Wysłany: 04-12-2013, 07:01
|
|
|
Czy 2.4 GDI to ta sama rodzina silników co 2.0? Tzn ten sam blok? |
_________________ LPG niszczy silniki! Tylko tym którzy na nim nie jeżdżą...
Mitsumaniaku, zobacz mojego GALANTA!
 |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 04-12-2013, 16:02
|
|
|
Witek vel Mysza napisał/a: | Czy 2.4 GDI to ta sama rodzina silników co 2.0? Tzn ten sam blok? |
Tak, 4G64 vs. 4G63 |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
|