Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Podluznice tyl
Autor Wiadomość
arhex 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant '97 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 3
Skąd: Ząbki
Wysłany: 19-08-2011, 11:41   Podluznice tyl

Witam,
Panowie dzisiaj bylem u tlumnikarza w celu zrobienia wydechu.
Facet dodatkowo oznajmil mi ze mam w strzasznym stanie podlużnice tylna i ze moze byc "niedlugo problem".

Jak jest w waszych autach, czy to sie da wogole naprawic, czy one w galach rzeczywiscie sie rozsypuja?

Pozdrawiam
Pawel

Glalant '97 2.0
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21939
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 19-08-2011, 12:00   

arhex napisał/a:
czy one w galach rzeczywiscie sie rozsypuja?
Porób fotki miejsc, w których się sypią.
 
 
arhex 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant '97 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 3
Skąd: Ząbki
Wysłany: 19-08-2011, 12:38   

Niestety juz go nie ma na podnosniku, ale postaram sie jakos tam wczolgac.

Pozdawiam
P
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23638
Skąd: KSSE
Wysłany: 19-08-2011, 16:51   

Pewnie rozsypała Ci się podłużnica lewa nad tłumikiem, to wszystko po pierwsze przez tłumik, po drugie przez osłone termiczną, no i także lubi rozsypywać się podłużnica prawa w okolicach wlewu paliwa, częsta to przypadłośc poprzednich modeli, jednakże konstrukcyjnie dokładnie tak samo jest to rozwiązane jak w EA.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
arhex 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant '97 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 3
Skąd: Ząbki
Wysłany: 19-08-2011, 21:12   

Witam,
Niestety aura nie sprzyja na zrobienie zdjęć, leje jak z cebra.

Natomiast tak, w najgorszym stanie jest ta za kierowca okolice konca baku.
W prawdzie dziur zadnych nie widac, ale Gosc ztwierdzil ze jest slabo (chociaz nawet nie puknął , nie dotknął)

Rozmawiamem z innym mechanikiem ktory robi miski, powiedzial ze nie mial nigdy takiego przypadku w ktorym trzasła by podlużnica przez skorodowanie, ale czas leci a miski sie starzeja.

Pytanie co robic, jak to sie naprawia czy to duze koszta?.

Pozdrawiam,
pp
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23638
Skąd: KSSE
Wysłany: 19-08-2011, 21:20   

Wstawia się nowy kawałek, przeważnie wyklepany własnoręcznie przez blacharza, trzeba sprawdzić w jakim naprawde stanie jest ta podłużnica
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
DanielBogusz 
Mitsumaniak
Sędzią moim jest Bóg


Auto: Space Star 1.6 Galant 2.5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 389
Skąd: Garwolin
Wysłany: 07-12-2013, 00:51   

A jak to jest, że to rdzewieje tak jakby od środka? Na pierwszy rzut oka nic nie widziałem, ale jak stuknąłem to jest dokładnie to samo, warstwy rdzy i dziura. To jak blacharz "załata" tą podłużnicę, to warto oddać do piaskowania podwozie i zabezpieczyć porządnie, czy nie ma mocnego na rdzę, bo i tak od środka będzie galanta żarła? Ideałem by było kupić nowy samochód i go naszpikować grubą warstwą zabezpieczenia i poprawiać co chwilę, ale czy w ten sposób Gala można utrzymać przynajmniej 10 lat jeszcze bez strachu, że szlag go trafi przez tą rdzę pod spodem?
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23638
Skąd: KSSE
Wysłany: 07-12-2013, 07:55   

Róznica temperatur, skraplanie, etc., układ wydechowy temu dopomaga.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
DanielBogusz 
Mitsumaniak
Sędzią moim jest Bóg


Auto: Space Star 1.6 Galant 2.5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 389
Skąd: Garwolin
Wysłany: 07-12-2013, 08:19   

robertdg, myślisz, że jeśli wszystko w aucie jest ok, to jest sens zrobić te podłużnice i parę lat jeszcze się pojeździ? To pytanie w sumie wielu ludzi na tym forum
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23638
Skąd: KSSE
Wysłany: 07-12-2013, 08:28   

Prócz podłużnicy jeszcze nadkola tylne, kielichy przednie ;-)
Nie ma co liczyć na cuda, naprawiany materiał tez zgnije, a żeby naprawić tak aby dłużej wytrzymało, to w zasadzie jakby chcieć kroić Galanta aby się łaczyć nową zdrową blachą ze starą zdrowa blachą to wymaga czasu, cierpliwości, umiejętności oraz miłości do tego auta, bo zaczynasz na tylnym nadkolu a kończysz przez podłużnice, próg, etc :mrgreen:
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
DanielBogusz 
Mitsumaniak
Sędzią moim jest Bóg


Auto: Space Star 1.6 Galant 2.5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 389
Skąd: Garwolin
Wysłany: 07-12-2013, 08:47   

Cytat:
wymaga czasu, cierpliwości, umiejętności oraz miłości do tego auta


Nikt oprócz mnie tego nie będzie czuł do mojego samochodu, blacharz wyjątkiem nie będzie :p
Reasumując warianty są 3:
1. Jeździć do puki nie zgnije
2. Zrobić wszystko porządnie i zabezpieczyć, no i jeździć do puki nie zgnije
3. Zrobić / nie zrobić i sprzedać (kosztem ceny oczywiście)
 
 
 
milo 
Mitsumaniak


Auto: galant 2.0 td 2001r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 3452
Skąd: BP
Wysłany: 07-12-2013, 18:43   

Warto jest zakonserwowac profile zamknięte rdza od wewnatrz zjada blache, tylko dobrym srodkiem aż będzie kapać z otworów , i kto robił tak :?: potem rozczarowanie że gnije
_________________
Jest ryzyko jest zabawa
三菱ギャラン

Yamaha FZ 750
Lancer 1,8 d
Galant 1,8 td
Galant 2,0 td
 
 
 
wyderka 
Mitsumaniak


Auto: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 820
Skąd: ZPL
Wysłany: 07-12-2013, 19:36   

milo napisał/a:
Warto jest zakonserwowac profile zamknięte rdza od wewnatrz zjada blache, tylko dobrym srodkiem aż będzie kapać z otworów , i kto robił tak


np. ja :P
 
 
Sim248 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant EA 97
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 3
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 09-12-2013, 09:13   

Ja też miałem ten problem z podłużnicami, ale jako że uwielbiam swojego Miśka to go oddałem do blacharza. Z tego co mówił i pokazywał na zdjęciach to trochę zabawy z tym było. Ale jest już zrobione i można jeździć bez obaw :D
_________________
Szymon
 
 
Marcino 
Mitsumaniak
Góral niskopienny


Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 10686
Skąd: okolice Tczewa
Wysłany: 09-12-2013, 10:03   

robertdg napisał/a:
Nie ma co liczyć na cuda, naprawiany materiał tez zgnije, a żeby naprawić tak aby dłużej wytrzymało, to w zasadzie jakby chcieć kroić Galanta aby się łaczyć nową zdrową blachą ze starą zdrowa blachą to wymaga czasu, cierpliwości, umiejętności oraz miłości do tego auta, bo zaczynasz na tylnym nadkolu a kończysz przez podłużnice, próg, etc :mrgreen:

1. Czas bym może znalazł, -potrzebny drugi du..wóz dpo pracy,
2. Cierpliwośc z wiekiem się poprawia,
3. Umiejętności... hmmm nabywam,
4. Miłość do auta chyba jest bo mam go juz pona 7 lat i się mi nie znudził

Niestety mojego też żre.. przez zimę chcę uskładać na migomat, się na wiosnę chcę tym zająć, trochę w ramach nauki, trochę dla siebie samego.
_________________
2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r :)

"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów :)
Czyli w tym przypadku 6a13 8) " by tomchuck
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.