Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: arekp
20-02-2007, 21:30
A to widzieliście?
Autor Wiadomość
Bastek
[Usunięty]

Wysłany: 23-02-2007, 20:13   

Dowodem mogą być rankingi awaryjności aut Renault, a jeśli komus to nie wystarczy to niech kupi sobie Lagunę z końca lat 90tych :finga: życzę miłej eksploatacji :badgrin:
 
 
Robert Bryl
[Usunięty]

Wysłany: 23-02-2007, 20:33   

Bastek napisał/a:
Dowodem mogą być rankingi awaryjności aut Renault, a jeśli komus to nie wystarczy to niech kupi sobie Lagunę z końca lat 90tych :finga: życzę miłej eksploatacji :badgrin:


Czyli czytelnictwo i głęboka wiara...
A ja posiadam (Clio 1.2 8v 5 lat - auto żony) - no problemo. Teściowie Clio 1.2 16v - świetny i bezproblemowy. Mój sąsiad nie zmieni tej marki na inną, bo miał 21 nevadę przez 13 lat (sprzedał jak auto było 18 letnie) - i chwalił nieprzeciętnie. Teraz ujeżdża Clio dCi. Siostra żony - 2 reno w rodzinie (Megane poprze gen. i Scenic, a jeszcze rodzice jej mężą VelSatis) i tez nie ma zamiaru zmieniać marki. To sa te wyjątki potwierdzające regułę. A rankingi znam.
I szczerze powiem, ze sam byłem zdziwiony bezproblemowościa eksploatacji - bo też czytałem jakie to badziewie straszliwe jest... (BTW - jakość wykonania jest dość bylejaka - skrzypi, nierówne szczeliny między elementami karoserii - ale działa, działa i zepsuć się nice chce)
(BTW - mówimy w większości o autach które są regularnie serwisowane i nie z drugiej ręki - poza ta jedną 21 :-)

I małe sprostowanie - Laguny z końca lat 90 to były dobre i solidne auta. Laguna II to była jedna w większych wpadek firmy.

Pzdrw.
 
 
heckler
[Usunięty]

Wysłany: 24-02-2007, 19:37   

Mój kolega ma LaguneII,auto fimowe i więcej to to jest w warsztacie niż w trasie.W tejze firmie mją więcej takich super autek,oraz Skody które to biją Renówki na głowe(chodzi o awaryjność).Mało tego ceny w serwisie są kosmiczne,ale to zapewne dotyczy większości marek.Ja pracuje w zakładzie gdzie jest zatrudninych ponad 500luda więc mam opinie na wieleeee aut.Ja francuskim mówie dzięki!
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 24-02-2007, 19:48   

Bastek napisał/a:
Dowodem mogą być rankingi awaryjności aut Renault, a jeśli komus to nie wystarczy to niech kupi sobie Lagunę z końca lat 90tych :finga: życzę miłej eksploatacji :badgrin:


niedawno odsprzedalismy firmowa lagune 1.8 z 97r z przebiegiem 260tys km, normalnie auto nie do zdarcia, gdyby nie bylo tak zaniedbane (jezdzilo u nas w siemianowce po polnych duktach) sam bym je odkupil od firmy.
przez caly okres eksploatacji padl jakis sterownik przy silniku (nie trzymal obrotow) za 150zl i nic pozatym.
o tym aucie moge wypowiadac sie tylko w samych superlatywach, nie wspominajac o takich szczegolach jak niesamowite zawieszenie lub to ze jest to jedno z nielicznych aut w ktorych po odsunieciu na maxa siedzenia pasazera moge wyprostowac nogi (197cm wzrostu).
 
 
Bastek
[Usunięty]

Wysłany: 25-02-2007, 00:19   

Niestety doświadczenia większości ludzi na temat Renault są jednoznaczne, natomiast kuzyn miał Lagunę 98r 1.8 rt. owszem auto wygodne, obszerne, nawet ładne, ale ciągle coś się psuło,
osprzęt silnika, elektryka, mechanizm fotela kierowcy, przednie zawieszenie-tam faktycznie co jakiś czas nawalał jakiś łącznik za 200zł, także ja osobiście wolę omijać Renaulty :?
 
 
Robert Bryl
[Usunięty]

Wysłany: 25-02-2007, 15:59   

Bastek napisał/a:
Niestety doświadczenia większości ludzi na temat Renault są jednoznaczne,


Jakiej większości? Tych co miała z nimi kontakt? Czy tej większości od której wziąłeś swoje wrażenia na temat Reno?
Wiesz jakie są opinie "wiekszości ludzi" na temat Mitsubishi? Ja nie wiem. Ale wiem jakie sa opinie tych których spotykałem gdy nim jeździłem:
W skrócie - może i f fajne auto, ale trzeba byc idiotą by kupić coś do czego części tyle kosztuja (a teraz skonfrontuj to z własnymi doświadczeniami). Poza tym niewygodne bo małe (miałem Space Stara, sic!), a Golf IV, Panie..... Tak wyglądały opinie ludzi na temat tego samochodu.

Pzdrw.
 
 
Bastek
[Usunięty]

Wysłany: 25-02-2007, 23:01   

Mówiąc większości oczywiście chodzi o użytkowników tej zacnej marki, między innymi członków mojej rodziny.
Każdy oczywiście może zrobić z Renault najlepszą i najmniej zawodną markę, ale chyba i właściciele Cari z dieslem mają pewne problemy, które nie dotyczą oryginalnych Mitsu, pozdr :P
 
 
Robert Bryl
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 09:07   

Bastek napisał/a:
Mówiąc większości oczywiście chodzi o użytkowników tej zacnej marki, między innymi członków mojej rodziny.

Członków rodziny w zacnej ilości sztuk... jedna?
A skąd wieści na temat zdania większości uzytkowników? Z netu? Ja czytając opinie uzytkowników w necie mam dość przeciwne uczucia.

Popatrz - ja nie przecze twojej opini jednostkowej. Mi się nie podoba słowo 'większośc' - bo to naduzycie i to jawne.

Bastek napisał/a:

Każdy oczywiście może zrobić z Renault najlepszą i najmniej zawodną markę,

Każdemu mozna wkładac dziecko w brzuch... Tylko po co?

Mi chodzi o to by nieco powalczyć ze stereotypami. Otóz reno buduje dośc podłe i tanie auta, ale w kategorii wiekowej do 6-8 lat zadbane psują sie one wcale nie często. O starszych Ci nic nie powiem, bo nie uzytkuję i nie znam osobiście ludzi uzytkujących (zresztą niezaleznie czy to będzie reno czy Mitsubishi czy cokolwiek innego) niestety.
Podobnie na forumach cytrynowych i innych francuskich trzeba tłumaczyc czemu własciciele japońców chą jeździc tak "niekomfortowo zawieszonymi, topornymi i ciasnymi pojzdami" :-D

Generalnie zaś:
a) każda marka ma swoich fanów i antyfanów - wsród uzytkowników :-)
b) dobrze jest oceniac modele a nie marki: i tak Laguna II jest generalnie 'nielubianym' (delikatnie mówiąc) autem, podczas gdy Laguna I była wozem raczej cenionym :-)
W cytrynach będzie tak, ze na C4 ludzie wylewają pomyje a Xsary uważa się za prawie pancerne wozy.
itede... jak jest w mitsubishi to pewnie nie musze przytaczać...

pzdrw.
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 09:36   

Robert Bryl napisał/a:
Wiesz jakie są opinie "wiekszości ludzi" na temat Mitsubishi? ...... może i fajne auto, ale trzeba byc idiotą by kupić coś do czego części tyle kosztuja


dokladnie jest tak jak mowisz, jestem w trakcie kupowania malego autka do 7tys i naprawde ostatnia rzecza jaka bym zrobil, kupilbym mitsu w ktorym drazek kosztuje wiecej niz cale zawieszenie w np. oplu corsa.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24349
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 26-02-2007, 09:54   

Robert Bryl napisał/a:
trzeba tłumaczyc czemu własciciele japońców chą jeździc tak "niekomfortowo zawieszonymi, topornymi i ciasnymi pojzdami" :-D


kurcze, ale to nie jest prawda - jezdzilem: Xara przed i po liftingu, 306, 307, Xm, Scenic, 206, 19, Megane 1, Laguna 1 i 2 (a pewnie jeszcze kilka mialem epizodow, ktorych nie pamietam) i przyznam, ze co do zawieszenia, to nie jest jakies super - w Galancie duzo lepiej sie sprawuje i w sensie trwalosci i w sensie komfortu (ew. jest podobnie, ale nie zeby od razu francuzi mieli sie czym chwalic)
natomiast co do miejsca, to sam bylem zaskoczony, ze np. dosyc spore auto jakim jest Laguna 2 a jadac z kolega stukamy sie lokciami - w Galancie jest szerzej i wiecej miejsca - bylem rozczarowany, bo z zewnatrz wyglada na wieksza niz Gal

a co do awaryjnosci - niestety, ale 19 to byl diesel i ciagle awarie, 306 - dosyc przyzwoite, Xary - to roznie, ale lepiej niz C5, ktory u kolegi w firmie (kilka aut maja) rzadko dozywa 100 tkm bez remontu (Xary spokojnie), 307 - tfuuu - puszka, Megane 1 - kolega co 2 tygodnie gumy stabilizatora wymienia - sypie sie okropnie, Laguna 1 - przyzwoicie - firmowe i malo awarii, Laguna 2 - nieprzewidywalnie - niektorzy przez 3 lata malo robili, inny kolega juz mial kilka powaznych awarii, Scenic - awarii malo, ale zawieszenie paskudne - glosnie i niekomfortowe

natomiast Colt jest juz dosyc twardy i tam komfortu nie ma :) - nawet w piatek jak sie przesiadlem z Colta do Galanta, to musialem sprawdzic czy nie mam kapcia - tak nagle miekko sie zrobilo...

Robercie - a co do czesci - coz, jest o tym osobny watek, ale dobre czesci nie musza byc drogie. Oryginaly sprowadzane z Niemiec czesto sa w cenach takich, jak podrobki w JC. A inne porzadne czesci mozna - dzieki Japaneze - kupic w dobrych cenach.
Z drugiej strony ja slyszalem, ze do francuskich aut czesci sa jeszcze drozsze a ASO kasuja straszne pieniadze (bylem w ASO Renulata w Gdyni i widzialem ile kosztuje wymiana rozrzadu).
 
 
Robert Bryl
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 10:09   

Krzyzak napisał/a:
Robert Bryl napisał/a:
trzeba tłumaczyc czemu własciciele japońców chą jeździc tak "niekomfortowo zawieszonymi, topornymi i ciasnymi pojzdami" :-D


kurcze, ale to nie jest prawda

Ale ja o tym wiem :-)
Tyle że częśc z tych na forach francózów to nie za bardzo :wink:


Krzyzak napisał/a:

- jezdzilem: Xara przed i po liftingu, 306, 307, Xm, Scenic, 206, 19, Megane 1, Laguna 1 i 2 (a pewnie jeszcze kilka mialem epizodow, ktorych nie pamietam) i przyznam, ze co do zawieszenia, to nie jest jakies super - w Galancie duzo lepiej sie sprawuje i w sensie trwalosci i w sensie komfortu (ew. jest podobnie, ale nie zeby od razu francuzi mieli sie czym chwalic)

Wszystko prawda (jeden wyjątek, hydrowozy na prawde potrafią być komfortowe, ale nie kazdy jest w stanie taki rodzaj komfortu zaakceptować)

Krzyzak napisał/a:
Robercie - a co do czesci - coz, jest o tym osobny watek, ale dobre czesci nie musza byc drogie. Oryginaly sprowadzane z Niemiec czesto sa w cenach takich, jak podrobki w JC. A inne porzadne czesci mozna - dzieki Japaneze - kupic w dobrych cenach.
Z drugiej strony ja slyszalem, ze do francuskich aut czesci sa jeszcze drozsze a ASO kasuja straszne pieniadze (bylem w ASO Renulata w Gdyni i widzialem ile kosztuje wymiana rozrzadu).

Krzyżaku, ale ja to wszystko wiem :-) Tyle, ze stereotypy sa takie jakie są. Po obu stronach :-) I o tym tu opowiadam.
Jedna mała uwaga - fakt ASO francuskie tną w sposób niemiłosierny, nieprzyzwoity i brzydki (i mao potrafią...). Ale części poza ASO można kupic niedrogie (o jakości sie nie wypowiem, bo duzo jeszcze nie wymieniałem) a i serwis poza ASO potrafi byc przyzwoitej jakości i w rozsądnej cenie - jak w wypadku kazdej praktycznie marki (nie wiem jak jest z nieautoryzwoanym serwisem nikektórych koreańców, ale tez pewnie się da...)

Pzdrw.
 
 
Bastek
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 16:44   

Każdy ma jakies ulubione marki, Renault i inne żabojady osobiście omijam.
206stka tuleje wahaczy tył kumpel wymieniał co 20 tys km koszt częsci bez roboty 400zł!
kupił to auto nowe z salonu fakt motor 1.1 l. ale po 40 tys km. musieli wymienić głowicę bo padła totalnie, podobno jakaś wada fabryczna :P na końcu- jeszcze na gwarancji w ł się
i stuknął lekko przód co by zwróciły mu się chociaż częściowo koszta i sprzedał po wielkich perturbacjach za pół ceny! może miał pecha ? nie wiem.
Kuzyn z racji bliskiej znajomości jednego z trójmiejskich dealerów Renault ujeżdża obecnie IIgenerację Laguny 2001r. i gdyby nie możliwości serwisu za przysłowiową złotówkę w pierwszym okresie eksploatacji więcej jeżdził by taksówką do roboty, ciągłe problemy z elektryką i osprzętem silnika -1.6 l 115km.

Kolejny przykład Laguna I gen. 99r. kombi 1.8 l. ciągłe usterki hamulców i elektryki, doszło do tego, że pewnego razu na trasie Warszawa-Gdańsk pękł przewód hamulcowy i kumpel miał tak gorąco, ze za tydzień sprzedał to auto!

Może to odosobnione przypadki, ale to fakty!
Co do Lancera, to faktycznie jest troszkę twardy, za twardy jak na Polskie realia, ale precyzja prowadzenia i zachowanie auta w ekstremalnych sytuacjach bije na głowę większość obecnie produkowanych aut, wcale nie jest ciasny i tym bardziej toporny :shock:
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24349
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 26-02-2007, 18:49   

japonskie auta wlasnie nie sa toporne - jak sie przesiadlem z Forda czy Audi, to w Galancie zadziwilo mnie, ze skrzynia, kierownica itd. chodzi wlasnie tak mieciutko i precyzyjnie.
 
 
wlad
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 19:56   

moim poprzednim autem byl zabojad-peugeot 106.majac cala historie serwisowa,moge powiedziec ze do prawie 140 tys.km[gdy go sprzedalem]mial tylko jedna awarie-trzeba bylo wymienic chlodnice[80 tys.km].reszta-materialy eksploatacyjne only...juz nie powiem,ze pasek rozrzadu wymienilem po raz pierwszy [z powodu tepoty angielskiego serwisu]przy 130 tys. km...
 
 
dylson
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 22:25   

Krzyzak napisał/a:
Galancie zadziwilo mnie, ze skrzynia, kierownica itd. chodzi wlasnie tak mieciutko i precyzyjnie.

Co do skrzyni to mam porownanie teraz miedzy primera p10(model 1990-1996), a carisma ze skrzynia od renault. W carismie walczy sie ze skrzynia a w nissanie biegi wchodzily jak w "maslo".
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.