Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Silniki benzynowe bez turbo, kompresorów w Polsce
Autor Wiadomość
viader 
Mitsumaniak


Auto: Alfa Romeo 166 FL 2,4 JTDM
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 770
Skąd: warszawa
Wysłany: 25-02-2014, 12:27   

Silnik turbodoładowany jest bardziej skomplikowany co za tym idzie jest większa szansa awarii. Ale najczęściej pada nie silnik tylko jego osprzęt. Wiadomo, że wszystko zależy od użytkownika jeden zajedzie wolnossące V8 w rok, inny będzie jeździł turboszem przez 30 lat. Każdy silnik ma swoją specyfikę i trzeba wiedzieć jak prawidłowo go eksploatować. Jak ktoś będzie pałował turbo na zimnym albo gasił silnik zaraz po zjeździe z autostrady to mu turbo padnie i będzie płacz. Sama idea turbo jak dla mnie jest słuszna, wiadomo silnik jest sprawniejszy, a co za tym idzie mniej pali. Wiadomo, przy pałowaniu turbo wypije ale przy normalnej jeździe silnik turbo o podobnej mocy co wolnossak zawsze spali mniej. Moim zdaniem prawidłowo eksploatowane silniki wytrzymają przebiegi na tyle duże, że i tak prędzej zezłomujemy auta z innych powodów niż padnięcie silnika. Są liczne przypadki silników turbodoładowanych z lat 80-tych w pełni sprawnych wyciąganych gdzieś ze szrotów. Ten cały downsizing to nic nowego. Mitsu, toyota, czy w europie choćby fiat już dawno temu pakowali silniki 1,4 turbo do swoich aut. Taka teraz moda i tyle. Nie będzie na rynku popytu albo auta się okażą złomami to znowu powrócą wolnossaki na rynek.

[ Dodano: 25-02-2014, 12:32 ]
Najczęstszą przyczyną awarii nowych silników jest wiara użytkowników w instrukcje obsługi i oleje long-life. Jak ktoś jeździ wyłącznie po mieście, często na zimnym i wymienia olej raz na 30kkm to jest za przeproszeniem idiotą. Cała afera z silnikami 1,9Dci w lagunie wzięła się właśnie z tego powodu. Jazda na oleju, który już dawno stracił swoje właściwości ochronne i potem zdziwienie, że silniki się masowo zacierały. Ludzie którzy wymieniali olej na tańszy ale co 10k km nabijali spokojnie po 500 000km...
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-02-2014, 13:59   

viader - Jesteś w błędzie w 2 kwestiach:
- Często bardziej skomplikowana rzecz się mniej psuje.
- Bardziej skomplikowana rzecz nie psuje się częściej bo jest skomplikowana tylko jest więcej możliwości planowania usterek.

Nie sztuką jest zrobić silnik, który wytrzyma bańkę. Sztuką jest zrobić taki silnik, żeby wytrzymał 2 stówki, a 3-ciej nie wytrzyma.
Ostatnio zmieniony przez krzychu 25-02-2014, 14:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
RalfPi 
Mitsumaniak

Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 3185
Skąd: Szczecin
Wysłany: 25-02-2014, 14:04   

krzychu napisał/a:
viader - Jesteś w błędzie w 2 kwestiach:
- Często bardziej skomplikowana rzecz się mniej psuje.
- Bardziej skomplikowana rzecz nie psuje się częściej bo jest skomplikowana tylko jest więcej możliwości planowania usterek.

Nie sztuką jest zrobić silnik, który wytrzyma bańkę. Sztuką jest zrobić taki silnik, żeby wytrzymał 2 stówki, a 3-ciej nie wytrzymał.

Krzychu - nie masz racji!
Bardziej skomplikowana rzecz psuje się statystycznie częściej, bo to wynika z rachunku prawdopodobieństwa i teorii wielkich liczb! (bez żartów :) ) - powinieneś o tym wiedzieć.


Sławek - nadal nikt nie podał danych statystycznych dotyczących silników bezynowych z turbiną...
Ostatnio zmieniony przez RalfPi 25-02-2014, 14:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-02-2014, 14:05   

RalfPi - to wytłumacz mi dlaczego ze Skodą Favorit (prosta jak budowa cepa), która mamy od nowości musiałem co pół roku coś naprawiać u mechanika? A w Lancerze o podobnych w chwili obecnej przebiegu nie naprawiałem w sumie nic?

Bo moim zdaniem część się psuje tak często jak to się zaprojektuje :finga:
 
 
Tomek 
Mitsumaniak
forumowy ekspert


Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 11092
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 25-02-2014, 14:09   

krzychu napisał/a:
RalfPi - to wytłumacz mi dlaczego ze Skodą Favorit (prosta jak budowa cepa), która mamy od nowości musiałem co pół roku coś naprawiać u mechanika? A w Lancerze o podobnych w chwili obecnej przebiegu nie naprawiałem w sumie nic?


to jest kwestia jakości, a nie stopnia skomplikowania
_________________
02132/KMM
Obecnie w mojej stajence:
Infiniti Q50S Red Sport (09.2023 - ?)
Fiat Ducato L4H3 2.3 '15 - (09.2020 - ? )
FZ1 Yamaha Fazer '07 - (08.2021 - ? )


Były:
EA5A - Czarne Avance '01 - (02.2010 - 11.2013)
CJ4A - (08.2010 - 04.2011)
EA5W - Granatowy Elegance '02 - (11.2013 - 08.2014)
CA4A - Błękitne Malibu '95 - (01.2013 - ? )
DA5A - Czarny Avance - podejście drugie '04 - (05.2015 - 10.2018)
ER-5 - Niebieskie Kawasaki '99 - (06.2014 - 02.2021)
URL=https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=109619]E70 BMW X5 40d '12 - (08.2019 - 11.2021)




 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-02-2014, 14:12   

tomek84 napisał/a:
krzychu napisał/a:
RalfPi - to wytłumacz mi dlaczego ze Skodą Favorit (prosta jak budowa cepa), która mamy od nowości musiałem co pół roku coś naprawiać u mechanika? A w Lancerze o podobnych w chwili obecnej przebiegu nie naprawiałem w sumie nic?


to jest kwestia jakości, a nie stopnia skomplikowania


No i kiedyś nie było takiej jakości jak teraz. Teraz można zrobić bez problemu silnik, który zrobi bańkę tylko że nikomu się to nie będzie opłacało.... Tu nie ma wiele do rzeczy skomplikowanie... Jak będą chcieli to zrobią awaryjne silniki wolnossące...
 
 
mjsystem 
Forumowicz

Auto: ...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 11637
Skąd: ...
Wysłany: 25-02-2014, 14:14   

RalfPi napisał/a:
Sławek - nadal nikt nie podał danych statystycznych dotyczących silników bezynowych z turbiną..

Rafał, napisałem - nie ma jeszcze szeroko pojętej dyskusji i chyba spowodowało to brak rzetelnych źródeł :wink:
Chyba, że wyjmiesz coś spod rękawa 8)
 
 
Tomek 
Mitsumaniak
forumowy ekspert


Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 11092
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 25-02-2014, 14:16   

krzychu napisał/a:

No i kiedyś nie było takiej jakości jak teraz.


kiedyś też jakość była
ale tylko w górnej półce

krzychu napisał/a:
Teraz można zrobić bez problemu silnik, który zrobi bańkę tylko że nikomu się to nie będzie opłacało....


to jasne
krzychu napisał/a:
Tu nie ma wiele do rzeczy skomplikowanie... Jak będą chcieli to zrobią awaryjne silniki wolnossące...


niby tak

ale mając mały silniczek z turbo jest łatwiej :mrgreen: (poza ty, nigdzie nie jest napisane, że nowe wolnossaki są takie super i się nie rozpadają po kilku latach)
do tego są dwie pieczenie na jednym ogniu, bo jest i moc, na którą to się tak niektórzy napalają

a ostatnio przy stole słyszałem przechwalanki kolegów, ktory ma więcej KM (a szło o wartości rzędu 80-90) :lol:
no, ale mają nowe auta
_________________
02132/KMM
Obecnie w mojej stajence:
Infiniti Q50S Red Sport (09.2023 - ?)
Fiat Ducato L4H3 2.3 '15 - (09.2020 - ? )
FZ1 Yamaha Fazer '07 - (08.2021 - ? )


Były:
EA5A - Czarne Avance '01 - (02.2010 - 11.2013)
CJ4A - (08.2010 - 04.2011)
EA5W - Granatowy Elegance '02 - (11.2013 - 08.2014)
CA4A - Błękitne Malibu '95 - (01.2013 - ? )
DA5A - Czarny Avance - podejście drugie '04 - (05.2015 - 10.2018)
ER-5 - Niebieskie Kawasaki '99 - (06.2014 - 02.2021)
URL=https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=109619]E70 BMW X5 40d '12 - (08.2019 - 11.2021)




Ostatnio zmieniony przez Tomek 25-02-2014, 14:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
RalfPi 
Mitsumaniak

Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 3185
Skąd: Szczecin
Wysłany: 25-02-2014, 14:18   

krzychu napisał/a:
Krzychu - ale skąd ja mam to wiedzieć?
1) Może w fabryce jakiś Czech dłubał w nosie i tokarka stoczyła jeden cylinder o 0.1mm za bardzo
2) Może Favorita wylądowała u pierwszego właściciela na tydzień w podmokłym garażu po powodzi?
3) Może stal, z której wykonano głowicę silnika była źle domieszkowana...

Dlatego nie ma co opierać się o jednostkowy przykład, tylko sugerować się statystyką (wielkimi liczbami).
Ta mówi, że Japończycy pomimo tych samych norm robią to zwyczajnie lepiej jak "białasy"...
Dlatego chciałbym, żeby ktoś wtajemniczony odwołał Nas Forumowiczów do statystyki, która, do mnie i do Ciebie, jako inżynierów, przemawia jednoznacznie :)
Ostatnio zmieniony przez RalfPi 25-02-2014, 14:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 25-02-2014, 14:19   

krzychu napisał/a:

No i kiedyś nie było takiej jakości jak teraz.

Była, była.
Niektóre silniki lat 60, 70, 80-tych to prawdziwe dzieła sztuki z zegarmistrzowską precyzją wykonania.
Nie można brać pod uwagę wykonania aut z byłego bloku wschodniego, bo tam jakość zależała od dnia tygodnia, a auta sprzedawane na zachód musiały być składane po raz drugi :D

cns80, o rokotwórczości turbodiesli pisałem z głowy - pamiętam dyskusję na temat rozwoju diesli z turbiną - ale kazałeś guglać to wyguglałem :mrgreen:
 
 
RalfPi 
Mitsumaniak

Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 3185
Skąd: Szczecin
Wysłany: 25-02-2014, 14:22   

krzychu napisał/a:
Bo moim zdaniem część się psuje tak często jak to się zaprojektuje
To z całą pewnością też.. ale większość z Nas kupuje auta na lata (np. na 10-12) i potem je zwyczajnie wymienia na nowe.. a "młody" na zmęczonych autach się uczy i się rozbija.
_________________
- Lancer 1.8 SB (2010) 143PS LPG, Giulietta 1.4 (2012) 120PS LPG, BMW 528i (2016) 245PS
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-02-2014, 14:23   

RalfPi - nie, jest wiele innych zmienny, które decydują o możliwości awarii... Skomplikowanie urządzenia to w dzisiejszych czasach nie jest problem. Do tego wylicza się prawdopodobieństwo awarii na podstawie prawdopodobieństwa awarii części składowych.... Więc jeśli złożysz samochód z 10 tys części o prawdopodobieństwie awarii 0,01, drugi będzie złożony z 15 tys części z prawdopodobieństwem awarii 0,001 to który będzie mniej awaryjny?

Jak już zacząłeś personalnie to ja też mogę. To powinieneś wiedzieć. :P
 
 
RalfPi 
Mitsumaniak

Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 3185
Skąd: Szczecin
Wysłany: 25-02-2014, 14:30   

krzychu napisał/a:
Jak już zacząłeś personalnie to ja też mogę. To powinieneś wiedzieć.

Zależy czy wszystkie elementy są krytyczne i jak są ze sobą powiązane, oraz czasu, rozkładu i poziomu zakładanej awaryjności..
Jeżeli szeregowo, to odpowiedź jest dość prosta - pewnie o tym wiesz ;)
W przeciwnym razie nie mam czasu się nad tym zastanwiać, bo zagadnienia przewyższa moje zdolności pojmowania świata :oops:

Myślę, że przykład ze Skodą jest nietrafiony, bo jest jednostkowy, a poza tym, Skoda Favorita, to nie jest jakiś kanon motoryzacji :P
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-02-2014, 14:36   

RalfPi napisał/a:

Myślę, że przykład ze Skodą jest nietrafiony, bo jest jednostkowy, a poza tym, Skoda Favorita, to nie jest jakiś kanon motoryzacji :P


Możesz wziąć pod uwagę równie dobrze Poloneza i inne wynalazki z tamtego okresu... Proste jak metr sznurka, a psuło się co chwilę.
 
 
mjsystem 
Forumowicz

Auto: ...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 11637
Skąd: ...
Wysłany: 25-02-2014, 14:45   

krzychu napisał/a:
Możesz wziąć pod uwagę równie dobrze Poloneza i inne wynalazki z tamtego okresu... Proste jak metr sznurka, a psuło się co chwilę.

Tak samo proste były silniki diesla w Mercedesach "beczkach" a przechodziły nawet milion kilometrów. Tu chodzi tylko i wyłącznie o jakość materiału.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.