Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[RaWil]

Witam ponownie. Wymieniłem wczoraj łożysko sprzęgła sprężarki klimatyzacji. Ogólnie to coś mi hałasowało przy osprzęcie i myślałem że jakieś łożysko którejś rolki. Wczoraj wymieniłem ostatnie i dla sprawdzenie czy silnik ładnie pracuje odpaliłem bez pasków klinowych. Chodzi ładnie więc założyłem pasek od klimy. Odpalam silnik i o mało zawału nie dostałem bo hałas straszny jakby coś tarło i pukało. Najpierw pomyślałem ze klucz gdzieś zostawiłem na napinaczu ale to nie to. Mam kanał to wszedłem pod samochód i słucham. Hałas dochodzi wyraźnie z okolic koła pasowego wału. Ściągnąłem pasek i odpalam, słucham i cisza. Zakładam pasek jeszcze raz bo w cuda nie wierzę, odpalam i znowu to szczebiotanie!

Teraz niech ktoś mi wyjaśni jak to jest możliwe? Co może tam hałasować? Jaki wpływ na koło pasowe może mieć założenie paska? Czy pompa oleju może tak hałasować?
Naprowadźcie mnie gdzie szukać.

[robertdg]

Może masz luźne albo rozwulkanizowane koło pasowe wału

[RaWil]

[robertdg]

Pytasz się jak sprawdzić czy koło pasowe jest dokrecone

Zeby sprawdzic czy nie jest rozwulkanizowane to najlepiej je zdemontować sprawdzić organoleptycznie ewentualnei sciagnac paski i wyczuć w rece czy nie pływa

[RaWil]

Chodzilo mi o to rozwulkanizowanie.

Generalnie to rozrząd byl wymieniany niecaly miesiac temu i przed wymiana tez byly te dzwieki.

[ Dodano: 16-05-2014, 12:46 ]
Koło pasowe oblukałem, nic nie jest luźne wszystko wygląda na moje ok.
Czy jeżeli hałas pochodził by z pompy oleju to bez pasków klinowych też powinno być go słychać?

[ Dodano: 19-05-2014, 11:14 ]
Widze że brak pomysłów. Mam pytanie, czy jak zwalę miskę olejowa to będę w stanie zweryfikować panewki wału korbowego?

[Bajer]

Podłączę się pod temat.
Kilka dni temu wstawiłem auto do warsztatu - przyszedł czas na wymianę rozrządu. W dniu gdy miałem odbierać auto zadzwonił kolega z warsztatu i powiedział, że jest luz na kole pasowym. Problem jest w śrubie. Nie można jej dokręcić. Śruba była dokręcana na ile się dało (ale nie dokręcana), a po odpaleniu auta po kilku minutach znowu się luzowała. Wygląda jakby gwint szlag trafił. Przy okazji okazało się, że przez latające koło mam do wymiany pasek. Warsztatu bym się nie czepiał bo jest sprawdzony przez lata i zaufany. Z resztą od dłuższego czasu słyszałem dziwny chrobot pod maską właśnie w okolicy koła pasowego. Prosiłem żeby zwrócono uwagę i zdiagnozowano co to może być. Pytanie co z tym teraz zrobić? Ma ktoś jakieś pomysły? Gwintować? Wziąć większą śrubę i ją zakleić?

[robertdg]

Poczytaj:
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=30975
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=94424

[Bajer]

Niestety o problemie z dokręceniem śruby ani słowa

Na śmierć zapomniałem napisać, ze już po sprawie. W warsztacie paniki narobili :q Wszystko się dokręciło jak należy.