[EA5A/W 2.5] Gaśnie bez przyczyny |
Autor |
Wiadomość |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 16-06-2014, 12:18 [EA5A/W 2.5] Gaśnie bez przyczyny
|
|
|
Od kilku dni moj galant strzela fochy. Potrafi zgasnac podczas jazdy i czasem odpali od reki a innym razem zupełnie nie ma na to ochoty. Dzisiaj zrobił tak kilka razy podczas hamowania silnikiem. Wygląda to jakbym wylaczył stacyjke, obrotomierz momentalnie spada na zero i koniec. Dzisiaj akurat trwało to ułamek sekundy i sam odpalił pod wpływem pędu samochodu. Innym razem trzeba odczekać kilka minut. Dodam, że komputer nie pokazuje żadnych błędów. Miał może ktoś coś podobnego? Czy uszkodzony moduł zapłonowy może dawać takie efekty? |
Ostatnio zmieniony przez robertdg 10-08-2015, 22:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
arturj123
Forumowicz

Auto: A3 1.8T 200KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 13 razy Dołączył: 06 Wrz 2009 Posty: 1299 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 16-06-2014, 17:04
|
|
|
Sprawdź stan kopułki i palca rozdzielacza w układzie zapłonowym. Jeszcze na myśl przychodzi mi czujnik położenia przepustnicy. |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 16-06-2014, 22:44
|
|
|
Pierwsze co zrobiłem to rozebralem kopulke. Nic wielkiego tam nie znalazłem, wygląda ze wszystko jest ok. A co do tego czujnika położenia przepustnicy to tez może dawać takie efekty? Pytam bo dzisiaj słyszałem właśnie z tamtych okolic dziwne cykanie czy tam brzeczenie. Dziwny dźwięk.
Czy ten czujnik jest pod przepustnica czy wyżej, bardziej z boku? |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 16-06-2014, 22:54
|
|
|
Zrób zdjęcia kopułki od środka i palca rozdzielacza |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
dawinet
Forumowicz

Auto: GALANT AVANCE 2.5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2014 Posty: 49 Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: 16-06-2014, 22:56
|
|
|
miałem tak kiedyś z oplem przyczyną był akumulator czasami gubił prąd sprawdz ewentualnie styki i inny akumulator |
|
|
|
 |
Witek vel Mysza
Forumowicz Artysta rzeźbiarz

Auto: Mitsubishi Galant 2.0 16v '97
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 24 Wrz 2013 Posty: 587 Skąd: Płock
|
Wysłany: 19-06-2014, 18:40
|
|
|
Jak dla mnie to się przetarł jakiś kabel i zwiera impuls z cewki do masy, pogmeraj w połączeniach LPG jeśli masz takowy. |
_________________ LPG niszczy silniki! Tylko tym którzy na nim nie jeżdżą...
Mitsumaniaku, zobacz mojego GALANTA!
 |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 19-06-2014, 21:31
|
|
|
Witek vel Mysza napisał/a: | Jak dla mnie to się przetarł jakiś kabel i zwiera impuls z cewki do masy, pogmeraj w połączeniach LPG jeśli masz takowy. |
Możesz mieć rację bo pewnego razu nie chciał odpalić i wykręciłem świece. Były mokre czyli paliwo podawał, nie było iskry na żadnej świecy.
Nie miałem czasu żeby się tym zająć ale w przyszłym tygodniu planuję przysiąść i coś z tym zrobić.
Wcześniej pytałem czy uszkodzony moduł zapłonowy może dawać takie objawy bo jakiś czas temu regenerowałem(niepotrzebnie) cały aparat zapłonowy u Yakuzy. Przeszło mi przez myśl,że może wymieniony tranzystor w module szwankuje.
Nie wiem czy mi się wydaje ale mam wrażenie,że jak jest zimno objawy są rzadsze, robi się źle podczas upałów. |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 19-06-2014, 21:38
|
|
|
Elektronika nie lubi temperatur i często działa jak jest zimna a po rozgrzaniu elementy zmieniają długość i przestają łączyć. Dla sprawdzenia najlepiej było by podmienić cały moduł na sprawny. |
|
|
|
 |
Tomaszowski
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 1998 2.0 LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Mar 2014 Posty: 39 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-06-2014, 17:27
|
|
|
jeśli nie miał iskry na żadnej świecy, to szukaj czegoś przed cewkami-każda cewka obsługuje dwa gary, mało prawdopodobne aby dwie poszły. Ktoś wcześniej pisał że aku dawał takie przyczyny.. Nie wiem jak w oplu ale w mitsu jak podczas jazdy odepniesz aku (ryzykujesz że spalisz diody na altku) ale Gal nie zgaśnie tak jak to opisywałeś. Sprawdź też wiązki od kompa, bo może coś się przetarło/przełamało itp i jak jest cieplej (właściwości metalu wiemy jakie są) może coś nie łączyć.. Niestety opcji bardzo wiele jest więc kawałek po kawałku trzeba wszystko sprawdzać... Ale tak jak pisałem na początku-przed cewkami-cewki, kable świece są ok-sprawdź też kabel od czujnika wałka rozrządu i sam czujnik(ja z czujnikiem walczyłem w tym tyg kilka dni zanim doszedłem które luty poprawić...). |
_________________
 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 20-06-2014, 18:22
|
|
|
Tomaszowski, w rzędowce jest inny układ zapłonowy jak w V6 |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Tomaszowski
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 1998 2.0 LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Mar 2014 Posty: 39 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 21-06-2014, 11:33
|
|
|
mój błąd. |
_________________
 |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 21-06-2014, 13:28
|
|
|
Pod maską kiedy silnik pracował ruszalem wiązkami i żadnych zmian w pracy silnika nie zauważyłem. Gdyby jakiś kabelek nie łączył coś by się zaczęło dziać. On to robi bez przyczyny, całkiem losowo. Gdyby zdechlo na dobre wtedy wiadomo czego szukać a tak to wróżenie z fusów.
[ Dodano: 21-06-2014, 16:49 ]
A jednak coś się zmieniło. Przed momentem zgasł na dobre,już nie można go odpalić.
Wymrugałem błędy i wyszedł błąd 14(jedno długie i cztery krótkie mignięcia). Z rozpiski wynika, że to czujnik przepustnicy. Tylko czy przez niego znika iskra? Co ciekawe po skasowaniu błędu, kręciłem rozrusznikiem przez kilka sekund i błąd nie powrócił.
Ma ktoś jakieś pomysły? |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 21-06-2014, 17:27
|
|
|
Podmień aparat zapłonowy |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 21-06-2014, 17:46
|
|
|
robertdg napisał/a: | Podmień aparat zapłonowy |
Chętnie bym to zrobił ale nie mam z kim. W okolicy są tylko 2.0 i desle, nie znam nikogo z tym silnikiem.
Co ciekawe ostygł i odpalił, teraz pojeździłem i poza jednym szarpnięciem zero objawów.
robetrdg wiesz może skąd brany jest sygnał obrotomierza?
Podczas szarpnięcia miałem koło 5 tys obrotów i wskazówka momentalnie spadła na zero i zaraz wróciła. |
|
|
|
 |
MrDoonal
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Maj 2014 Posty: 10 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: 10-08-2015, 21:57 Zgasł podczas jazdy i przestał odpalać :( - 2000r 2.5 163KM
|
|
|
Witam, mam problem który trwa od jakiegoś czasu i nadal nie został rozwiązany. Pewnego dnia, bezproblemowo jechałem autem. Zatrzymałem się przed rondem i ruszając poczułem brak mocy, przez co auto zgasło, i już nie chciało odpalić. Tyle co wiem, to rozrząd jest cały, nie przestawił się, paliwo dochodzi. Wymieniona została kopułka(grafit na sprężynce był już wbity i nie poruszał się) oraz palec zapłonu. Niestety nie zdało to egzaminu, i auto dalej nie odpala, i podczas próby odpalenia auto wypuszcza spaliny do układu dolotowego. Auto trafiło do mechanika, ale przez prawie dwa tygodnie jedyne co zrobił to sprawdził ustawienie rozrządu także chyba pozostało mi zabrać go od niego i walczyć dalej. Czy ktoś może mieć pomysł co to może być ? Dodam że auto posiada instalację gazową, i nie odpala ani na benzynie ani na awaryjnym odpalaniu na gazie. |
|
|
|
 |
|