[E33A 2.0] Klocki hamulcowe |
Autor |
Wiadomość |
Macio
Nowy Forumowicz
Auto: Mtsubishi Galant 89'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Maj 2009 Posty: 4 Skąd: Królikowo
|
Wysłany: 02-08-2009, 22:35 [E33A 2.0] Klocki hamulcowe
|
|
|
Jakie klocki hamulcowe do mojego Galancika? Na poprzednich klockach zrobilem jakies 11 tys. kilometrow ale nazwy firmy nie pamietam. szukam czegos taniego i w miare dobrego. |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 02-08-2009, 22:41
|
|
|
Macio napisał/a: | Na poprzednich klockach zrobilem jakies 11 tys. kilometrow ale nazwy firmy nie pamietam. |
tylko !!!!!
co to za syf musiał byc
do E33 polecam Kashiyamy brązowe cena w IC ok 65 zł , według mnie klocki bardzo dobre jeżeli to dla ciebie drogo to od tańszych klocków , nie oczekuj zbyt wile |
|
|
|
 |
Serek
Mitsumaniak

Auto: Grand Voyager Limited AWD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 1597 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 02-08-2009, 23:07
|
|
|
Proponuję pozaglądać do starych tematów, m.in.
temat o klockach
u siebie mam obecnie Akebono. Nic nie powiem bo nie mam na razie obiektywnego podejścia. Brudzą bo tarcze mam nacinane, nie piszczą to fakt, hamują tak sobie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
i_Lolek
Mitsumaniak

Auto: Galant E33a
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Lut 2010 Posty: 214 Skąd: Radom
|
Wysłany: 30-08-2014, 15:27
|
|
|
Na Akebono zrobiłem 35tyś km. Hamowały dobrze. Kashijama miałem z tyłu to raczej była lipa. Zmieniłem na Ferodo to było lepiej.
Akebono brudzą ale hamują. Z| tym brudzeniem nie ma tragedii jest w normie. A Kashiamy to sie prawie w ogóle nie zużywają dlatego nie brudzą. Ale to nie są hamulce tylko spowalniacze.
Ale o Akebono to trzeba już zapomnieć, wysprzedały się.
Najlepsze jakie udało mi się kupić to polskie Fomar i takie bedę teraz miał.
Przy okazji mam pytanie. Jak cofnąć tłoczki do pozycji, żeby weszły nowe klocki.
Ostatnio robiłem to 4 lata temu i z tego co pamiętam to używałem takiej samoróby, czegoś w rodzaju ściągacza, Gruby płaskownik z nagwintowanym otworem 12 mm tam wkręcałem śrubę o wysokiej twardości. Ta śruba wpychała tłoczek a płaskownik opierał się o zacisk.
Ale szło to raczej topornie.
czy jest jakiś inny sposób ?
czy może wystarczy tłoczek wkręcić. bo pamiętam że podczas wpychania go do środka , on się obracał. |
_________________ Jedyną prawdą jest to, że wszyscy kłamią |
|
|
|
 |
KsiadzRobak
Forumowicz
Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 20 razy Dołączył: 04 Wrz 2014 Posty: 1029 Skąd: ecki
|
Wysłany: 04-09-2014, 12:43
|
|
|
Ścisk stolarski z marketu budowlanego w zupełności wystarczy. |
|
|
|
 |
Drzemacz
Forumowicz

Auto: Galant E3* 2.0 16v 4g63 6Bolt
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Gru 2010 Posty: 183 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 04-09-2014, 18:07
|
|
|
Polecam klocki ATE albo trw dostępne w IC |
_________________ GALANT E3*
 |
|
|
|
 |
|