Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Problemy z układem hamulcowym - Lancer CYxA
Autor Wiadomość
zagubiek 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer Sedan 1.5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-11-2011, 19:44   "Twardy hamulec"

czy ktos wie co to moze byc dzisiaj rano hamulce byly w porządku,a po południu pedal hamulca zrobil sie twardy tzn hamuje ale trzeba sie wysilic aby go nacisnąć.
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 30-11-2011, 19:47   

Coś dzieje się z serwem, wspomaganiem hamulców. Sprawdź przewód podciśnieniowy pomiędzy kolektorem ssącym a puszką znajdującą się za pompą hamulcową.
 
 
zagubiek 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer Sedan 1.5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-11-2011, 20:16   

dzieki za info, ale sam nie sprawdze bo nie mam pojecia ktora to pompa hamulcowa pozatym tydzien temu bylem na przegladzie wiec pewnie cos rozwalili, jutro jade do serwisu.
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 30-11-2011, 21:30   

Na pompie znajduje się zbiorniczek z płynem hamulcowym, pompa jest przykręcona do takiej dużej puchy. A ta pucha jest połączona z silnikiem takim dość grubym przewodem o średnicy około 1 - 2 cm. Po drodze na tym przewodzie powinien być zaworek zwrotny. Trzeba przejrzeć cały przewód czy nie ma jakichś nieszczelności.
 
 
zagubiek 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer Sedan 1.5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: 01-12-2011, 09:33   

sprawdzilem wyglada ok, wiec odstawilem do ASO, zobaczymy co powiedzą, tym bardziej że to pewnie ich dzieło po przegladzie.

[ Dodano: 01-12-2011, 16:21 ]
informacja z serwisu: wszystko jest sprawne, no i faktycznie po odebraniu jest lepiej czyli pewnie cos sie poluzowalo po przegladzie tydzien temu. i po rozkreceniu i skreceniu dziala.
 
 
Kuriozal 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer 1.6 Sedan 2014 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 14
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 17-10-2014, 18:58   Problemy z układem hamulcowym - Lancer CYxA

Kontynuujac moj problem z
Cytat:

Hej,

Na liczniku ~1800km, kupiony na poczatku sierpnia.

Pierwszy "problem" objawia sie piszczeniem dobiegajacym z okolic lewego tylnego kola. Pojawia sie nie zawsze podczas powolnej jazdy, skrecania i dociskania tylu samochodu do ziemii.

Filmiki:

- pchanie + dociskanie: https://www.youtube.com/watch?v=5pAmr7Qhpjs i https://www.youtube.com/watch?v=Smxrfi-m05o

- jazda: https://www.youtube.com/watch?v=cRsxxDOhFJA

Ktos wie co to moze byc? Warto do ASO z tym jechac?


Bylem z tym problemem w ASO. Serwisant powiedzial ze musi sie "dotrzec" bo jeszcze nowy samochod. Pohamowal troche recznym i powiedzial ze juz powinno byc wszystko ok.
Od tego dnia hamulec zaczal jeszcze czesciej i glosniej piszczec ;)

Ostatnio do tego pojawil sie kolejny problem: "syczenie" pedalu hamulca gdy na niego naciskam. Syk jest jakbym noga pompowal materac. Gdy podczas postoju kilka razy podpompuje go to odpuszcza ze moge go bardzo daleko wcisnac i obroty mi spadaja na okolo 400 - 500 (jakby go dusilo).

Czy te objawy w dwu miesiecznym aucie kwalifikuja sie do naprawy gwarancyjnej czy beda chcieli ode mnie wyciagnac kase?

btw. bardzo bezawaryjne auto :D
Ostatnio zmieniony przez tyku 09-11-2015, 09:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 17-10-2014, 19:03   

Duszenie się silnika przy męczeniu hamulca to nie koniecznie jest problem (pobierasz lewe powietrze z kolektora do wspomagania).

Za to syczenie, wpadanie niżej hamulca, jakieś piszczenia itd to trzeba spróbować odpowietrzyć układ na początek....
 
 
Kuriozal 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer 1.6 Sedan 2014 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 14
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 17-10-2014, 19:05   

krzychu napisał/a:
Duszenie się silnika przy męczeniu hamulca to nie koniecznie jest problem (pobierasz lewe powietrze z kolektora do wspomagania).

Za to syczenie, wpadanie niżej hamulca, jakieś piszczenia itd to trzeba spróbować odpowietrzyć układ na początek....


Ok, ogarna mi to w ramach gwarancji w ASO?:)
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 17-10-2014, 19:08   

No jak ich przekonasz to problemu to na pewno.
 
 
Kuriozal 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer 1.6 Sedan 2014 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 14
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 17-10-2014, 19:23   

W takim razie podjade jutro i będę starał się wymusić żeby ogarneli to a nie zbyli mnie jak ostatnim razem :)
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 17-10-2014, 19:48   

Jeśli będą Cie zbywać to poproś o badanie siły hamowania. Ale sam efekt wpadania hamulca głębiej powinien dać do myślenia. Może jakaś wada fabryczna pompy hamulcowej?

[ Dodano: 17-10-2014, 19:50 ]
Kuriozal napisał/a:
btw. bardzo bezawaryjne auto :D


To sarkazm czy masz jeszcze gorsze doświadczenia z innymi samochodami?
 
 
Kuriozal 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer 1.6 Sedan 2014 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 14
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 17-10-2014, 20:07   

Sarkazm ;) Pewnie po prostu mam pecha, bede mogl narzekac jak za cokolwiek z napraw bede musial zaplacic bo nie zostanie to objete gwarancja ;)
 
 
raqu 
Forumowicz

Auto: lancer SB 1.6 INVITE
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Lip 2013
Posty: 49
Skąd: Kraków
Wysłany: 18-10-2014, 09:59   

Kuriozal napisał/a:
Sarkazm ;) Pewnie po prostu mam pecha, bede mogl narzekac jak za cokolwiek z napraw bede musial zaplacic bo nie zostanie to objete gwarancja ;)


to co opisales z piszczeniem to ma chyba kazdy, mi tez lekko popiskuje jak cofam, nawet nie wiem w ktorym kole bo mam to gdzies, na przegladzie pierwszym poprosilem o przeczyszczenie hamulcow na chwilke pomoglo, i znowu popiskuje. Co do syczenia hamulca to mam dokladnie to samo, i w kazdym samochodzie jak bedziesz dusil na postoju hamulec to obroty beda lekko spadaly, moim zdaniem na sile szukasz problemu tam gdzie go nie ma, rozumiem że nowy samochod i czlowiek sie przejmuje i kazdy pisk,stuk czy syk niepokoi :) , ale to co opisales to nie sa zadne problemy, mi tez syczy jak wciskam.
 
 
sla 
Forumowicz


Auto: Inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 27 Mar 2005
Posty: 2882
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-10-2014, 14:38   

raqu napisał/a:

to co opisales z piszczeniem to ma chyba kazdy,

No nie wiem, ja nie miałem tak w żadnym samochodzie. Lekceważenie niepokojących sygnałów z układu hamulcowego nie jest rozsądne.
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 18-10-2014, 15:30   

sla, dokładnie tak jak piszesz - coś niepokojęcego z hamulcem - mechanik i sprawdzamy.
To podstawa.

Jeżeli układ hamulcowy mamy ok (klocki, tarcze, płyn itp) to "piski" to nic innego jak rdza - narasta, narasta, aż w końcu zaczyna "piszczeć".
Ja mam metodę sprawdzoną na autach którymi jeżdżę sporadycznie, więc powierzchnia tarcz jest "zardzewiała"

1. 100km/h i delikatne hamowanie w trakcie jazdy tak aby cztery koła delikatnie hamowały tak przez jakieś 200-300m. Zeby je dogrzać i wstępnie wyczyścić.
2. Potem awaryjne hamowanie (120 - 60) dwa/trzy razy. Zeby "zeszlifować i dobrze nagrzać"
3. I jeszcze raz punkt 1. Zeby "końcowo oczyścić i dać im odpocząć".

Na ręczny:
Kuriozal napisał/a:
Pohamowal troche recznym i powiedzial ze juz powinno byc wszystko ok.


i to z reguły wystarcza.

Kuriozal napisał/a:
Od tego dnia hamulec zaczal jeszcze czesciej i glosniej piszczec ;)

Bo zapewne pył z rdzy i syf został między powierzchniami i teraz narasta jeszcez szybciej.
Pohamuj jeszcze trochę. (delikatnie - tu chodzi o wygładzenie powierzchni, a nie sprawdzanie hamulca)

Jeżeli po tym zabiegu piski są większe to już warto podjechać do mechanika "opukać rdzę" z krawędzi, przedmuchać i przepłukać. Będzie najszybciej.
Jeżeli znikają to trzeba pilnować, żeby rdza nie szalała czyli raz na kwartał "przygrzać" hamulce.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.