Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[kristo8]

Witam wszystkich jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość nie jestem też mechanikiem więc mogę pisać trochę na skróty
Sprawa jest taka że ostatnio przy niższych temperaturach( może to tylko zbieżność czasu ) auto ciężko odpala rano po rozgrzaniu świec za pierwszym razem auto się dławi i gaśnie za drugim razem po odpaleniu muszę dodać trochę gazu żeby nie zgasł i trzymam go chwilę na 1100 obrotach zanim nie zaskoczy. Potem przez cały dzień nic żadnych problemów.
Wymieniłem już pompkę paliwa bo myślałem że nie trzyma bo po wymianie filtra był problem z napompowaniem paliwa i odpowietrzeniem, wymieniłem rurki od wlewu baku (tylko te od odpowietrzenia samo sito) ostatnio założyłem nawet zaworek zwrotny na wężu (od baku do filtra) bo myślałem że mi się paliwo cofa dalej żadnej poprawy. Brak jakichkolwiek wycieków paliwa. Dziś po odpowietrzeniu filtra i przejechaniu kilku kilometrów znów czuję że w filtrze jest powietrze bo pompka pompuje luźno i słychać zasysanie.
Jakieś propozycje albo sugestie co robić dalej co jeszcze sprawdzić ?

[zbyszekm2]

Brak składu i ładu w twoim poście.
Wypunktuj co się dzieje i co zrobiłeś.

[kristo8]

rano nie odpala bez użycia gazu dławi się i gaśnie
wymieniłem pompkę od filtra założyłem zaworek zwrotny na wężu tym od baku do filtra

[zbyszekm2]

Świece sprawdzałeś?

[Georg]

Jeżeli rzeczywiście Twoje sugestie co do zapowietrzania instalacji paliwowej są słuszne i tylko nie potrafisz zlokalizować miejsca nieszczelności, zastosuj sprawdzoną metodę doświadczonych mechaników:
1. Zdejmij kolejno węże paliwowe przy filtrze.
2. Pompuj (pod rozsądnym ciśnieniem) powietrze w kierunku zbiornika.
3. Szukaj, wytężając zmysły wzroku, słuchu i węchu...
- Pozdrawiam

[kristo8]

świece były sprawdzone i są ok
a co do sprawdzenia szczelności układu od filtra do baku to jutro będę coś wiedział
a przy nieszczelnym układzie nie powinno być wycieku paliwa( takiego u mnie nie ma)?

[Georg]

[zbyszekm2]

Zrób tak:
weź 1 m przewodu elektr. jednym końcem dotknij + w aku, a drugi przyłóż do listwy łączącej świece.
Przytrzymaj 10 sek. i spróbuj odpalić.
Jak odpali, przytrzymaj jeszcze kilka sekund i zobacz czy się coś poprawi.

[kristo8]

Dziś jeszcze raz sprawdziłem świece są ok na listwę dochodzi napięcia 11.8 V
sprawdziłem układ paliwowy od baku do filtra żadnych ubytków
założyłem kawałek przezroczystego węża na wejściu do filtra przy włączonym silniku żadnych widocznych pęcherzyków powietrza więc sądzę że z tej strony jest ok
Teraz pytanie czy w stronę pompy może być coś nie tak?
Jutro sprawdzę rano z tym kablem jak pisał Zbyszek

[ Dodano: 05-12-2014, 08:54 ]
Dziś rano spróbowałem metody Zbyszkam2 którą mi zaproponował
Przytrzymałem kabel na listwie z 15 s. po czym odpaliłem auto,
zapalił od pierwszego razu ale był moment jak by miał zgasnąć

Teraz nie wiem czy:
-ta metoda coś pomogła?
-czy dodatnia temp. w nocy i w dzień miała też wpływ na odpalanie tego nie wiem

Będę dalej próbował z tym kablem ale muszę poczekać na ujemną temp. chyba ze macie jeszcze inne sugestie proszę o pomoc.

Ewentualnie może znacie jakiegoś mechanika w mojej okolicy Świdnica-Wałbrzych albo Świdnica-Wrocław który ma pojecie w temacie Pajero bo mój niestety wyczerpał swoją wiedzę