[EA5A 2.5] Szarpanie, przygaszanie, brak mocy |
Autor |
Wiadomość |
Juiceman
Mitsumaniak Murgrabia Juice

Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 8676 Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
|
Wysłany: 17-05-2009, 23:04 [EA5A 2.5] Szarpanie, przygaszanie, brak mocy
|
|
|
Panowie i Panie, Koledzy i Koleżanki, mam problem z Galantem, mianowicie po myciu silnika Galant zaczął szarpać, przygasać, gdy stoi w miejscu i po gwałtownym dodaniu gazu stoi prawie w miejscu, a obroty nie podchodzą wyżej jak 1500obr/min (takie głupie wrażenie jakby się zalewał), natomiast przy powolnym dodawaniu gazu auto rusza z miejsca, ale mocno się dławi, po przekroczeniu 2000obr/min auto dostaje kopa i ostro jedzie do przodu.
Ponadto auto na zimnym silniku chodzi duuuuużo lepiej niż na ciepłym, natomiast na gorącym silniku to już jest tragedia - auto prawie staje w miejscu jeśli dodać mu odrobinę więcej gazu ( nawet tak aby się tylko do 20km/h rozpędzieł)
Od razu powiem, że kopułka jak i świece są suche. Może znajdzie się jakaś "Mądra Głowa" i po wie na co zwrócić jeszcze uwagę? Już naprawdę nie wiem co to może być
MitsuManiaki HELP! |
_________________ Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)
***********************************
Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
 |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14370 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 17-05-2009, 23:08
|
|
|
Wypadaja Ci zapłony... Długo stał po tym myciu na słoneczku? |
|
|
|
 |
Juiceman
Mitsumaniak Murgrabia Juice

Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 8676 Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
|
Wysłany: 17-05-2009, 23:11
|
|
|
Nie stał długo, na następny dzień postał dłużej na słoneczku no i pojeździłem nim dłużej/postałem w korku, więc ew. woda powinna wyparować.
No i wszystkie kostki były posprawdzane. |
_________________ Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)
***********************************
Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
 |
|
|
|
 |
Wowik
Mitsumaniak Paweł

Auto: Galant 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 28 Sty 2009 Posty: 118 Skąd: Jawoross
|
Wysłany: 17-05-2009, 23:20
|
|
|
Może wtyczki potraktować WD-40 on usuwa wode (przepływomierz) |
_________________ 99'Galant 2.4
97'Carisma 1.8 |
|
|
|
 |
Juiceman
Mitsumaniak Murgrabia Juice

Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 8676 Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
|
Wysłany: 17-05-2009, 23:30
|
|
|
Wowik napisał/a: | Może wtyczki potraktować WD-40 on usuwa wode (przepływomierz) |
Raczej nie pomoże, tym bardziej iż wtyczki zostały sprawdzone więcej niż 2 razy. |
_________________ Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)
***********************************
Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
 |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17-05-2009, 23:43
|
|
|
wszyskie kostki wydmuchane , kopułka rozebrana i wydmuchana , przewody zapł. [wszystkie] wydmuchane i wysuszone , aparat zapł . sprawdzony i dalej takie objawy
zastanawiające jest to ze na zimnym wszystko ok , a jak ciepły to kiszka ? |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 18-05-2009, 00:10
|
|
|
Czujnik temp. Silnika ma niekontakt na którymś z pinów. |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
Juiceman
Mitsumaniak Murgrabia Juice

Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 8676 Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
|
Wysłany: 21-05-2009, 22:24
|
|
|
No i jak się okazało padł aparat zapłonowy
TEMAT MOŻNA ZAMKNĄĆ |
_________________ Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)
***********************************
Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
 |
|
|
|
 |
Luka90sz
Forumowicz

Auto: Galant 2.5 V6 (EA5A) '97
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 108 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: 17-08-2013, 19:40
|
|
|
Mam następujący problem, mojemu galantowi (EA5W 6A13) brak mocy ,a tak to się zaczęło;
Na zimnym silniku wszystko w porządku
Jak osiągnie temperaturę roboczą (około 85) zaczyna poszarpywać ale mniej ,natomiast jak pojeżdżę dłużej i komora silnika się już konkretnie nagrzeje to zaczyna poszarpywać.
Podczas przyspieszania do około 3-3.5 tys. obrotów czuć poszarpywanie i tak jakby troszkę się mulił, a powyżej ciągnie jak powinien.
odpinałem przepływomierz ale mam wrażenie że nie ma różnicy, aparat zapłonowy podmieniany na używkę - to samo
przepustnica i egr wyczyszczone, przewody i świece nie dawno wymieniane
tak było do niedawna, a teraz poszarpywanie jakby ustało przyspiesza równiej ale za to słabo, widać że stracił moc ponieważ żeby rozpędzenie go na 5 do 150km/h potrzeba na oko dwa razy tyle czasu ,a do setki pewnie ze 2 sekundy dłużej..
Sprawdzałem też sondy lambda voltomierzem ale wyglądają ok i nie wywala żadnego błędu... nie mam kompletnie pojęcia za co się wziąć ,jakieś sugestie? |
_________________ Zobacz mojego EA5A >> Galant V6 z beżem na 18" <<
 |
|
|
|
 |
major
Mitsumaniak Major

Auto: carisma 1.6, galant 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 29 Wrz 2006 Posty: 678 Skąd: kalisz i wrocław
|
Wysłany: 03-04-2015, 20:35
|
|
|
Witam
Mam bardzo podobny problem jak miał Juiceman. Auto na wolnych chodzi ok jednak po dodaniu gazu dławi się ale od około 3000 obr jedzie normalnie ( na gazie od około 3800 obr)
Z tym, ze ja nie myłem silnika tylko wymieniałem kopułkę palec i świece.
Napiszę tylko że na początku auto chodziło super tzn przejechałem 30 km, później trasa do Wrocławia i przejechałem kolejne 30-40 km i się zaczęło dławienie. Czyli akcja pojawiła się po konkretnym rozgrzaniu silnika.
Co można na szybko sprawdzic pod blokiem żebym mógł wrócic jutro do domu do Kalisza? |
_________________ Moje autka:
Carisma GLX 1.6 1996 rok
Galant SPORT EDITION 2.5 V6 1998 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21939 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 03-04-2015, 20:41
|
|
|
major napisał/a: | Napiszę tylko że na początku auto chodziło super tzn przejechałem 30 km, później trasa do Wrocławia i przejechałem kolejne 30-40 km i się zaczęło dławienie | Sprawdź czy uszczelki gniazd świec nie puszczają i nie zalały kanałów świec. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 03-04-2015, 20:54
|
|
|
O tej porze to co najwyżej możesz sprawdzić czy wszystkie kable/kostki sa prawidłowo pozapinane |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
major
Mitsumaniak Major

Auto: carisma 1.6, galant 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 29 Wrz 2006 Posty: 678 Skąd: kalisz i wrocław
|
Wysłany: 03-04-2015, 22:17
|
|
|
Zostanę do rana i za widoku posprawdzam kostki i wężyki czy wszystko połączone. Przy zmianie świec gniazda były suche.
Teraz tak jeszcze pomyślałem odpinałem wężyki wodne od przepustnicy, może trochę się ulało i zalało aparat?? |
_________________ Moje autka:
Carisma GLX 1.6 1996 rok
Galant SPORT EDITION 2.5 V6 1998 |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 03-04-2015, 22:32
|
|
|
major napisał/a: | Teraz tak jeszcze pomyślałem odpinałem wężyki wodne od przepustnicy, może trochę się ulało i zalało aparat?? |
I tu jest duże prawdopodobieństwo przyczyny szarpania . |
|
|
|
 |
major
Mitsumaniak Major

Auto: carisma 1.6, galant 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 29 Wrz 2006 Posty: 678 Skąd: kalisz i wrocław
|
Wysłany: 04-04-2015, 13:18
|
|
|
Jakoś dojechałem do domu. Teraz zabiorę się za aparat i sprawdzę czy nie mokry.
Czy samo ewentualne wysuszenie może mu pomóc, czy jeszcze trzeba przeprowadzić jakieś akcje reanimacyjne?
[ Dodano: 04-04-2015, 19:06 ]
Wykręciłem aparat w środku był suchy przewody i świece również suche,
Zauważyłem, że jak auto zimne chodzi trochę lepiej.
Kolejna obserwacja jest taka, że najgorzej dusi się jak się nagle dodaje gazu, jak robi się to powoli to auto się nie przydusza.
Sam nic więcej nie wymyślę więc po świętach podjadę do mechanika może on coś na to poradzi |
_________________ Moje autka:
Carisma GLX 1.6 1996 rok
Galant SPORT EDITION 2.5 V6 1998 |
|
|
|
 |
|