Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

mateelv

Witam Panowie. Jak w temacie: po jakimś czasie jazdy, gdy wszystko się już nagrzeje, przy skręcaniu kierownicą coś strasznie skrzypi, jak stare drzwi od szafy. Na zimnym silniku to zjawisko nie ma miejsca. Niezależnie czy skręcam szybko, wolno, w prawo czy w lewo - efekt ten sam. Najbardziej daje do pieca gdy skręcam koła w delikatnym ruchu np. podczas parkowania.
Ktoś się spotkał z taką sytuacją? Jakieś pomysły?

robertdg · Wysłany: 28-06-2015, 23:04

Trzeba sprawdzić zawieszenie/układ kierowniczy najlepiej w moemncie gdy efekt wystepuje, będzie można precyzyjniej określić, czy to jakiś silentblock, sworzeń, etc., inaczej mozna domniemać, polecam udać sie do mechanika bądź na stacje diagnistyczną tak aby diagnoza była wykoanana w momencie gdy efekt występuje.

Ziemba. · Wysłany: 29-06-2015, 00:43

mateelv, może to głupio zabrzmi, ale u mnie przy skręcie w lewo tarcza hamulcowa stykała się z osłoną i było delikatne skrzypnięcie. Wszystko przez wymianę osłony, na używają, ale w dobrym stanie.

rasiak1980 · Wysłany: 29-06-2015, 03:50

to może być łożysko, wybite mocowanie amortyzatora, albo pęknięta sprężyna trzeba by zajrzeć pod maskę położyć rękę na górnym mocowaniu amortyzatora tej gumie z łożyskiem a druga osoba niech kręci w ten sposób będzie wiadomo która strona , bo bedzie czuć przeskakiwanie potem można zajrzeć od strony koła najlepiej można fotkę pstryknąć aparatem z telefonu kielicha od wewnątrz wtedy widać sprężynę czy cała i mocowanie sprężyny.

MichciuGT · Wysłany: 29-06-2015, 13:44

dobrze jest spojrzeć zdejmując koło na przodzie, jak się odbój/osłonę przeciw kurzową pociągnie na dół to będzie widać jak na dłoni w jakim stanie jest górna blacha sprężyny (która się wybija razem z łożyskiem) ona może dawać stuki, albo trzeszczeć, albo sworzeń dolnego wahacza...

mateelv · Wysłany: 29-06-2015, 21:07

Dzięki panowie za sugestie. Myślałem, że może ktoś miał identyczne objawy. Uderzę do mechanika na kanał i będziemy patrzeć ;-)

[ Dodano: 11-07-2015, 22:13 ]
Do tej pory nie miałem czasu odstawić auta na kanał, ale zauważyłem, że trzeszczenie dobiega bardziej od strony prawego koła i wcale nie trzeba kręcić kierownicą. Stanąłem na progu prawych drzwi, poskakałem, pobujałem bez odpalonego silnika i efekt ten sam - trzeszczy.
Pachnie mi to sworzniem, prawie rok temu wymieniałem lewy

robertdg · Wysłany: 11-07-2015, 22:18

Może być sworzeń, może być łacznik lub stabilizator, amortyzator, tuleja zawieszenia, jednemu bujać drugiemu słuchać aby precyzyjnie okreslić

Sylwan · Wysłany: 13-07-2015, 01:54

Mam podobny problem od niedawna na kole od strony kierowcy z przodu, tylko że u mnie jest odwrotnie. Jak się przejadę to trzeszczenie słychać mniej. Zawieszenie miałem niedawno robione więc nie sądzę, żeby to był łącznik lub jakaś tuleja.

Jaro1974 · Wysłany: 13-07-2015, 10:59

A gumy drążka stabilizacyjnego wymieniałeś też?
A i jeszcze jedno - kiedy to słychać lepiej: w suche dni czy raczej jak jest deszczowo? Gdzieś tu na forum pisało że jak bardziej słychać po deszczu to rozwiązaniem na tą bolączkę będzie nałożenie na końcówkę sprężyny kawałek węża i trzeszczenie zniknie. Ale to jest tylko mój taki domysł.

Sylwan · Wysłany: 13-07-2015, 13:03

jak jest sucho to bardzo trzeszczy czy jak się kierownicą pokręci czy jak się naciśnie na próg auta. W deszczu nie wiem. Podejrzewam, że to amortyzator.

Jaro1974 · Wysłany: 13-07-2015, 16:29

Jeszcze jak byś mi mógł powiedzieć czy to trzeszczenie jest typowo metaliczne czy raczej nie? Bo jeśli nie to obstawiam gumy na drążku stabilizacyjnym.

Sylwan · Wysłany: 20-07-2015, 12:19

Jak dla mnie typowo metaliczne. Guma troche inaczej.

mateelv · Wysłany: 24-07-2015, 15:27

Jeśli chodzi o moje skrzypienie / trzeszczenie to powodem była guma łacznika stabilizatora + suchość paru elementów.

Parę złotych i po problemie, ale hałas już był koszmarny :mrgreen: