 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Zamknięty przez: fj_mike 25-11-2015, 11:30 |
[EAx 97-04] Galant 2.5 V6, 2003 rok, Gryfino, prośba o opini |
Autor |
Wiadomość |
parian
Forumowicz
Auto: C-Crosser 2.4 CVT+LPG, 2009r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Lis 2015 Posty: 217 Skąd: Police
|
Wysłany: 10-11-2015, 11:26 [EAx 97-04] Galant 2.5 V6, 2003 rok, Gryfino, prośba o opini
|
|
|
Witam wszystkich,
znalazłem takiego oto Galanta:
http://otomoto.pl/oferta/...n-ID6ydpqx.html
Możecie rzucić okiem na to auto? Rozmawiałem ze sprzedawcą, zarzeka się, że w błotniki zostały wstawione reparaturki (nie szpachel). Rozrząd robiony przy ok. 100000 (czyli dawno do wymiany), brak informacji o wymianach oleju w skrzyni. Jutro jadę oglądać, na co zwrócić uwagę i czy w ogóle zawracać sobie nim gitarę?
VIN: JMBLREA5W1Z001796
Po vinie wychodzi, że produkcja 2001, zdjęcie z niemieckiego briefu pokazuje datę I rejestracji na 09.09.2003 |
|
|
|
 |
Bartekkita
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6 kombi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 1190 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10-11-2015, 21:13
|
|
|
parian napisał/a: | Po vinie wychodzi, że produkcja 2001, zdjęcie z niemieckiego briefu pokazuje datę I rejestracji na 09.09.2003 |
Może po prostu przestał w salonie też kiedyś spotkałem coś takiego. To może być akurat plus tego auta.
parian napisał/a: | Rozmawiałem ze sprzedawcą, zarzeka się, że w błotniki zostały wstawione reparaturki (nie szpachel). |
Jeżeli nie odbudował nadkola wewnętrznego to i tak nie wytrzyma to długo.
Skóry i kierownica mocno zniszczone jak na ten przebieg.
Na kielichu od strony pasażera na łączeniu blach pomiędzy rurkami od klimy, a błotnikiem widać rudą, choć to akurat jest standard. |
_________________ Jest:
Citroen C4 Coupe VTS 2.0 177KM - Ryszard, 2017 - ???
Paulinowy - Saab 93 1.8t 01.2014r. - ???
Był:
Misiek - Galant, 1999 kombi, Avance, Nardi Torino. 05.2013 - 01.2018 |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21010 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 10-11-2015, 21:36
|
|
|
parian napisał/a: | VIN: JMBLREA5W1Z001796 |
Z vinu: Production Period 2002091 czyli końcówka 2002r . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
parian
Forumowicz
Auto: C-Crosser 2.4 CVT+LPG, 2009r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Lis 2015 Posty: 217 Skąd: Police
|
Wysłany: 11-11-2015, 13:38
|
|
|
Hmm, ale dziesiąta cyfra vin chyba oznacza rok? w tym wypadku jest to 1. |
_________________ To już 5 Mitsu w moim życiu!
Były:
- 1987r. Galant 1,8TD
- 1992 r. Galant 1,8 Pb
- 1993 r. Lancer 2,0 D
- 2002 r. Galant 2.5 V6 Elegance kombi+LPG Stag QMax Plus
Jest: 2009 C-Crosser 2.4 CVT (też Mitsu!) |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21010 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 11-11-2015, 16:33
|
|
|
Cytat: | Hmm, ale dziesiąta cyfra vin chyba oznacza rok? |
Tak, ale rok modelowy a nie produkcji . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
parian
Forumowicz
Auto: C-Crosser 2.4 CVT+LPG, 2009r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Lis 2015 Posty: 217 Skąd: Police
|
Wysłany: 11-11-2015, 16:51
|
|
|
Byłem, zobaczyłem, wróciłem z niczym. Auto z zewnątrz i w środku ładne, nie bite (przynajmniej wg. czujnika grubości lakieru i mojego oka). Parę drobnych detali wewnątrz do poprawki. Niestety, mechanicznie porażka. Silnik zarzygany olejem (chociaż ładnie chodził), wszędzie ślady od barwnika do klimy (pewnie nieszczelna), olej w skrzyni prawie czarny. W czasie jazdy słychać, że coś obciera, hamulców praktycznie nie ma, podobnie jak precyzji układu kierowniczego. No i nadkola zrobione na sztukę. Także nie polecam, chociaż dzięki obejrzeniu tego auta wiem, że chcę Nardi Torino i szyberdach |
|
|
|
 |
Bartekkita
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6 kombi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 1190 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11-11-2015, 17:55
|
|
|
jak skrzynia działała poprawie to za te pieniądze nie jest źle naprawdę |
_________________ Jest:
Citroen C4 Coupe VTS 2.0 177KM - Ryszard, 2017 - ???
Paulinowy - Saab 93 1.8t 01.2014r. - ???
Był:
Misiek - Galant, 1999 kombi, Avance, Nardi Torino. 05.2013 - 01.2018 |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14375 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 14-11-2015, 23:50
|
|
|
parian napisał/a: | Niestety, mechanicznie porażka. Silnik zarzygany olejem (chociaż ładnie chodził), wszędzie ślady od barwnika do klimy (pewnie nieszczelna), olej w skrzyni prawie czarny. W czasie jazdy słychać, że coś obciera, hamulców praktycznie nie ma, podobnie jak precyzji układu kierowniczego. No i nadkola zrobione na sztukę. Także nie polecam, chociaż dzięki obejrzeniu tego auta wiem, że chcę Nardi Torino i szyberdach |
To tak naprawdę pierdoły. W tej cenie za ten rocznik to i tak nie jest źle. Jeśli blacharsko jest ok, to ja bym nie wybrzydzał. Uszczelki pod kolektorami zrobisz podczas rozrządu, w prawie każdym tam cieknie olej. Klimę można łatwo zdiagnozować i tanio naprawić, to nie high tech. Hamulce to groszowe sprawy tak naprawdę i część eksploatacyjna. Precyzja układu kierowniczego to może kwestia zbieżności, a może po prostu brak porónania do innych galantów. To auto to nie BMW i układ kierowniczy nie urywa, a żeby było w miarę ok to geometria i tuleje muszą być ok. Olej w skrzyni to też eksploatacja. Oczekujesz, że przed sprzedażą ktoś zmieni olej? Może jeszcze filtry i olej w silniku... Przecież Niemiec się pozbywa starego auta żeby nie płącić za serwis, więc oczywiste, że nic w nim nie będzie robił. Tyle, że za 10k nikt nie sprzeda idealnego auta, bo połowę tej kasy można włożyć na start. A potem się dziwić handlarzom, że kombinują.... |
|
|
|
 |
parian
Forumowicz
Auto: C-Crosser 2.4 CVT+LPG, 2009r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Lis 2015 Posty: 217 Skąd: Police
|
Wysłany: 17-11-2015, 17:30
|
|
|
Owczar napisał/a: | A potem się dziwić handlarzom, że kombinują.... |
Aj tam, po prostu dwa ostatnie auta kupowałem od Niemców (prywatnych właścicieli) i wszystko było zgodne z opisem. Jeden mi nawet wady auta wpisał w umowę ;D
W każdym razie namówiliście mnie, Galant kupiony. Oczywiście nie za cenę wyjściową
Póki co do wymiany klocki hamulcowe, końcówki drążka i wahacz. Później zabieram się za silnik. |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14375 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 20-11-2015, 13:33
|
|
|
No jest różnica między tym co móią Polacy i Niemcy, ale nie ma reguły. Prawda jest taka, że gdyby handlarz powiedział przez telefon prawdę, to 90% dzwoniących by go nawet nie obejrzało... taki mamy klimat.
Jeśli chodzi o drążki to kup najlepiej OEM. Ja testowałem różne i po 1,5 roku się kończyły. Na dobrą sprawę wychodzi taniej, bo zbieżnosć plus wymiana to dodatkowe koszty.
No i polecam jeszcze konserwację profili, podwozia z kielichami. Jak zrobisz od razu to pojeździsz dłużej. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24321 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 20-11-2015, 21:22
|
|
|
Owczar napisał/a: | jest różnica między tym co móią Polacy i Niemcy, ale nie ma reguły | wydaje mi się, że to kwestia handlarza właśnie - opis mojego Galanta przygotowałem najstaranniej, jak potrafię, ale oni z tego żyją i wcisną każdy kit by zarobić więcej i więcej...
ja mierzę swoją miarą i chyba bym się spalił ze wstydu, gdybym miał okłamać kupującego |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14375 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 21-11-2015, 01:17
|
|
|
Darku dlatego napisałem nie ma reguły. Bo i na zachodzie trafią się kretacze. Opis Twojego widziałem, rzeczywiście jest szczegółowy. Tak jak napisałeś handlarze są największymi bajkopisarzami. Nawet potrafią wmawiać, że legalnie możesz wracać na niewaznych blachach jak kupisz ubezpieczenie.
Ale niestety mało kto doceni takie szczere ogłoszenie... Boże ile on naprawial w tym aucie. To musi być jakiś szrot. Mirek sprzedaje igłę od dziadka, to jest warte uwagi... |
|
|
|
 |
|
|