Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Caniek

Witam wszystkich maniaków

Mam kilka problemów z moją Carismą.
Otóż zaczęło się od tego że autko nie przeszło przeglądu, stwierdzili że spaliny nie mieszczą się w normie.
Po podłączeniu komputera wywaliło dwa błędy:
-Sonda Lambda
-Ciśnienie paliwa
Teraz moje pytanie, czy w Cari 1.8 Gdi 1999r są dwie sondy czy jedna?
Osobiście znalazłem tylko jedną specjalnym urządzeniem sprawdziłem poprawność działania, okazało się że sonda walnięta, natrafiła się okazja zakupu sprawnej, ale używanej za grosze, jednak ta którą zakupiłem różni się numerem i kolorami przewodów (stara miała 2 białe, szary i czarny, zakupiona posiada niebieski, 2 czarne i jeden biały). Po podłaczeniu ta także okazuje się być walnięta napięcie na niej wynosi 0.8V i po przygazowaniu podskakuje do 1.0 V. Gdy ją kupowałem powiedziano mi że to od tego samego modelu także powinna odpowiadać. Kolejny problem to skoki obrotów skacze między 700 obr/min a 850 (sprawdzone na komputerze)
na biegu jałowym.
Proszę o jakieś rozsądne opinię w miarę możliwości.
Z góry dziękuje i pozdrawiam

plecho1 · Wysłany: 13-01-2016, 22:28

Raczej kupiona sonda jest sprawna tylko wskazuje mieszankę zbyt bogatą którą ustawił sterownik silnika po uszkodzeniu sondy oryginalnej. Odepnij akumulator w celu skasowania starej adaptacji i naucz sterownik wolnych obrotów http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=31379
Tu masz temat o problemach z ciśnieniem paliwa http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=45213
A tu temat o interfejsie i programie do diagnostyki tego silnika http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=40568

Caniek · Wysłany: 13-01-2016, 22:40

Dziękuje za pomoc na pewno z tego skorzystam.
Wracając jednak do sondy numery i kolor przewodów nie przeszkadzają ?

plecho1 · Wysłany: 13-01-2016, 23:00

Może to nieoryginalna sonda którą ktoś zamontował w aucie z którego ją kupiłeś.
Tu masz jeszcze opisane jak samemu w tym autku sprawdzić błędy silnika za pomocą spinacza biurowego http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=1981

volve · Wysłany: 14-01-2016, 08:01

W ogóle to zacznij od wyeliminowania podstawowego błędu, czyli ciśnienia paliwa. Musisz zobaczyć jakie masz ciśnienie na postoju, jakie podczas jazdy i zacząć działać.

Caniek · Wysłany: 14-01-2016, 20:12

Błąd sondy skasowany, spalanie pokazuje prawidłowo 8L/100km wcześniej wywalało przed resetem ponad 20L. Problem z kopceniem, od razu po odpaleniu było ok po przejechaniu kilku kilometrów zaczęło się znowu kopcenie.Nie uczyłem wolnych obrotów jednak utrzymuje je teraz tak jak powinno. (Czyściłem przepustnicę).

apg2312 · Wysłany: 14-01-2016, 20:31

Caniek · Wysłany: 14-01-2016, 20:37

Te sondy różniły się kolorami przewodów a nie ilością

Sonda była wyciągana z takiego samego silnika

apg2312 · Wysłany: 14-01-2016, 20:45

Coś źle przeczytałem, mea culpa.

Caniek · Wysłany: 14-01-2016, 23:06

Możliwe że sonda jest walnięta jak nie zapala się Check Engine ?
Dokładnie był taki model poprzedniej:
http://www.bosch-automoti...%3FautoLoad%3D1

plecho1 · Wysłany: 15-01-2016, 07:33

Może być tak uszkodzona a właściwie jak zaczyna padać to może się jeszcze kontrolka silnika nie zapalić jeśli skład mieszanki będzie się jeszcze mieścił w normie przewidzianej przez producenta auta. Dobrze było by teraz podejrzeć jak pracuje, czy oscyluje czy może pokazuje jakąś stałą wartość oraz co teraz się dzieje z ciśnieniem paliwa bo może być tak, że regulator ciśnienia się zaciął przez co jest wyższe niż powinno być i stąd to kopcenie, spalanie i sygnał sondy na bogato.

fanatyku · Wysłany: 15-01-2016, 07:42

Ja w Carismie 1.8 GDI miałem zamontowaną tą z Boscha
http://e-katalog.intercar...nda-lambda.html
a zamieniłem ją na tą z DENSO
http://e-katalog.intercar...nda-lambda.html tylko płaciłem za nią około 100zł mniej.

U mnie wyglądało to tak, że w trakcie jazdy nagle zapalił się CE, sprawdziłem kod błędu ale jechałem dalej. Spadalnie było wyższe według komputera. Na drugi dzień odłączyłem akumulator, błąd się już więcej nie pojawiał, spalanie wyglądało na "normalne" ale jak podpinałem Evoscana to ta sonda albo nie pracowała w ogóle albo działała dosłownie moment a potem 0... Zarówno na postoju jak i podczas butowania.
Aha, rok wcześniej wymieniałem cały wydech (od kolektora aż do końca, ale bez katalizatora). Mechanik wymieniał mi tą rurę przednią, więc wykręcał sondę. Dało się to zauważyć bo obudowa tego Boscha była nieźle pognieciona. Pewnie się mocno zapiekła odkąd auto opuściło fabrykę