Przesunięty przez: roch_27 14-08-2007, 17:41 |
[EAxx] Naprawa zapieczonego mechanizmu wycieraczek |
Autor |
Wiadomość |
SWEEPER
Mitsumaniak
Auto: Outlek + Landcrusier +cari
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 102 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 01-09-2012, 21:10
|
|
|
Ja z kolei miałem plastikową tulejkę - łożysko ślizgowe którego się niczym nie powinno smarować, tak starte że zatrzymało wycieraczki na amen. 15 min = rozebranie wszystkiego,
nowa tulejka dorobiona z końcówki od tuby z silikonem lub akrylem czy czymś tam ( docięta aby się wymiary zgadzały i montaż wszystkiego hula aż miło bez smarowania i to przeszło dwa lata. |
_________________ OUTLANDER
LAND CRUISER
CARISMA |
|
|
|
 |
2pac
Forumowicz bankrut

Auto: Galant 97r. 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Lip 2011 Posty: 346 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: 02-09-2012, 09:27
|
|
|
no właśnie ta tulejka mi się rozpadła










SWEEPER napisał/a: | Ja z kolei miałem plastikową tulejkę - łożysko ślizgowe którego się niczym nie powinno smarować, tak starte że zatrzymało wycieraczki na amen. 15 min = rozebranie wszystkiego,
nowa tulejka dorobiona z końcówki od tuby z silikonem lub akrylem czy czymś tam ( docięta aby się wymiary zgadzały i montaż wszystkiego hula aż miło bez smarowania i to przeszło dwa lata. |
szkoda, że nie zrobiłeś jakiś fotek |
_________________ numer t-mobil PL w orange: +ab c0b a7a 15c
 |
|
|
|
 |
Tomii
Mitsumaniak
Auto: C4, BX, Espace 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy Dołączył: 05 Kwi 2010 Posty: 1889 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 02-09-2012, 10:01
|
|
|
SWEEPER napisał/a: |
łożysko ślizgowe którego się niczym nie powinno smarować, |
jak to nie smarować ? ja dałem smar silikonowy. |
|
|
|
 |
KlakierVIP
Forumowicz

Auto: Galant 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Lip 2011 Posty: 37 Skąd: Pruszków / Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: 13-09-2012, 11:58
|
|
|
a u mnie dziwna przypadlosc... kupilem gala niedawno i przy kazdym odpaleniu wycieraczki delikatnie sie "ruszaly" (troche w gore i w dol-jakby dostawaly impuls), wczoraj padalo, musialem gdzies jechac i wycieraczki umarly... nie chodza w ogole... ale przy odpaleniu nadal delikatnie "podskakuja" myslicie ze regeneracja pomoze czy szukac od razu innego mechnizmu |
|
|
|
 |
2pac
Forumowicz bankrut

Auto: Galant 97r. 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Lip 2011 Posty: 346 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: 13-09-2012, 22:37
|
|
|
z tego co rozumiem, do od samego początku nie działały Ci wycieraczki?
Jak słychać jakieś klekotanie, że silnik pracuje, ale mechanizm się rozleciał to wymień tylko mechanizm - mało prawdopodobne, że go naprawisz - no chyba, że jesteś mega druciarz
może też coś z silniczkiem, czy wycieraczki mają luz - można je ręką ruszać? |
_________________ numer t-mobil PL w orange: +ab c0b a7a 15c
 |
|
|
|
 |
KlakierVIP
Forumowicz

Auto: Galant 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Lip 2011 Posty: 37 Skąd: Pruszków / Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: 14-09-2012, 08:43
|
|
|
one dzialaly normalnie, tylko ze zwrocilo moja uwage to zachowanie przy odpalaniu auto... delikatnie sie podnosza...
nic nie halasuje, nic nie slychac... tylko ze teraz jak przelaczam manetke to sie nic nie dzieje, czasami podniosa sie tak delikatnie jak przy odpalaniu...
2pac napisał/a: | można je ręką ruszać? |
probowalem, nie da rady nawet ich drgnac
EDIT:
Dzisiaj wyciagnalem caly mechanizm - silniczek dziala a mechanizm jest mega zapieczony. |
|
|
|
 |
jimmy026
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 2.0 TD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 11 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: 28-09-2012, 20:35
|
|
|
Też to przerabiałem, tylko rozbiórka i troche smaru daje efekt, zajelo mi to jakies 2h, ale potem efekt wspaniały, cisza podczas deszczu o której pragnąłem |
_________________
 |
|
|
|
 |
awas
Forumowicz
Auto: Avance 2.5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Lut 2014 Posty: 169 Skąd: ZKL
|
Wysłany: 24-02-2014, 23:17
|
|
|
Zacząłem rozbierać wg schematu i doszedłem do momentu gdy trzeba wszystko wyjąć na zewnątrz - nie dałem rady tego wyjąć więc popsikałem wszystkie ruchome miejsca wd40 i jest lepiej ale... urwały mi się 2 z 3 tych badziewnych śrubek przy jednej wycieraczce. Dodatkowo po skręceniu wszystkiego do kupy wycieraczki mają mniejszy zakres działania - albo w spoczynku są poziomo ale w maksymalnym wychyleniu brakuje im 10 cm do pionu albo po przestawieniu lewa dochodzi do słupka ale w spoczynku wchodzą 10 cm nad poziom. Jednym słowem lepiej zdjąć samą maskownicę i nie ruszać tych 6 aluminiowych śrubek - dojście do wszystkiego będzie dobre a niczego się nie uszkodzi. |
|
|
|
 |
Marcineo4
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 2.4ES USA
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Sty 2014 Posty: 1 Skąd: Zbąszyń
|
Wysłany: 26-02-2014, 19:38
|
|
|
witam a ja trochę inaczej bo u mnie nie działają wycieraczki wcale dopiero jak sie samochód nagrzeje po jakieś 20-30 minutach na odpalonym silniku dopiero zaskakują.
Co to może być bo i wycieraczki i spryskiwacze 0 reakcji jak auto zimne jakieś propozycje??? |
_________________ Mitsubishi Galant 2.4ES USA(2001r)
Lancer X 2.0 DID (2008r.)
Laguna II 1.9DCi (2002r)
 |
|
|
|
 |
polaff
Mitsumaniak
Auto: *
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 2452 Skąd: ....
|
Wysłany: 26-02-2014, 21:33
|
|
|
jimmy026 napisał/a: | tylko rozbiórka i troche smaru daje efekt | ja bez rozbierania psiknołem smarem miedzianym kilka razy i od roku mam spokój, bez rozbierania i marnowania czasu. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24337 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 26-02-2014, 22:10
|
|
|
w weekend właśnie robiłem operację smarowania w obu rekinach
w kombi musiałem wyciągać mechanizm - ale rozpiąłem go na sworzniu bez odkręcania weloklinu na silniku i wyjąłem - niestety wycieraczka kierowcy była tak zapieczona, że trzeba było całość wymienić
ale w sedanie poszło spoko - po wyjęciu zawleczek trzpienie poszły w dół i było smarowanie tulei od góry i trzpienia od dołu |
|
|
|
 |
czapelka
Mitsumaniak
Auto: Galant EA5A '99 Avance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 139 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 16-08-2014, 14:16
|
|
|
Koledzy,
rozebrałem trochę przeczyściłem na szybko. Proszę o informację czy cięgna Was też tak postukują( tego powodu rozebrałem, ale smar i czyszczenie nic nie dało jak słychać) oraz prędkość na średnim jest podobna
Dzięki
WYCIERACZKI FILM |
|
|
|
 |
marecki
Forumowicz
Auto: Galant 2.5 V6 Sport Edition
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 161 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 13-02-2016, 21:14
|
|
|
Wiem,wiem,odkopałem starego kotleta
ale czytałem temat o gumach wycieraczek "kto,jakie itd." i u mnie pojawił się problem skrzypienia,myślałem że to one tak skrzypią,posiadam Valeo od ponad 3,5 lat i nadal się nadają,problemem okazał się zatarty mechanizm a dokładnie to strona kierowcy,mogę potwierdzić 2h roboty i wycieraczki chodzą jak nowe. |
|
|
|
 |
bartek_fc
Forumowicz
Auto: Galant V6 Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 42 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: 15-02-2016, 11:38
|
|
|
Hehe wycgodzi na to ze kazdy ma to zabawe za soba
U mnie tez rozebranie i smarowanie zwyklym smarem dalo rade nawet uszczelki nie
zakladalem i smiga do tej pory.
Co moge przestrzec to zbijanie tych tulei mlotkiem to nie jest dobry pomysl,
tam sa takie cylndryczne kutasiatka i jeden taki zamienil sie w pocisk uderzywszy w przednia szybe zrobil mi ladna dziure :/
szyba do wymiany narazie jezdze bo pajak nie idzie |
_________________ -----------------------
Carisma 1.8 GDI '98
Galant 2.0 '97
Galant 2.5 '00
 |
|
|
|
 |
Ewcia80
Forumowicz
Auto: Galant 2.5 v6 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 10 Paź 2015 Posty: 560 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 15-02-2016, 21:10
|
|
|
Hejkau mnie tez zauwazylam cos ala piszczenie wycieraczki ale tylnej.Specjalnie podnioslam piorko wycieraczki i piszczy.Czy to piszczenie to jest objaw tego co sie dzieje z przednimi wycieraczkami?Czy jest osobny silniczek na tylna wycieraczke w kombi?jesli tak to on jest za ta plaskikowa obudowa w klapie bagaznika? |
|
|
|
 |
|