 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Witam wszystkich i bardzo proszę o pomoc w wyborze Pinin :) |
Autor |
Wiadomość |
romek atomek
Forumowicz
Auto: pajero pinin 1.8GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 18 Lis 2014 Posty: 333 Skąd: wola justowska / kraków
|
Wysłany: 19-06-2016, 11:50
|
|
|
Kordesky napisał/a: | Koledzy jesli mowicie o czyszczeniu przepustnicy, nie ma potrzeby programowac. Podstawowe. 2 zasady: po odlaczeniu kostki nie wolno wlaczac zaplonu i dla pewnosci po zdjeciu kostki zdejmujemy klemy. Skladacie i wszystko smiga jak trzeba. W moim GDiku wszystko samo sie zgrywa, adaptuje. Jedyne co zrobilem to podregulowalem obroty na jakies 800 i odziwo pinio i tak pracuje plynnie lekko ponad pierwsza kreske - 550obrotow? Wazna sprawa nie skrobac elementow stycznych czyli plytki i scianek. Spalanie spadlo do 8.4 70% polne drogi 30% asfalt. I pod pedalem czuc koniki;) |
a czym regulowałeś obroty ? - po zdjeciu klem i tak eECU się resetuje bo jest adaptacyjny. po odłączenu kostki i wlączeniu zapłonu wlaśnie reguluje się TPS xD - bo zamknać go trzeba i zczytać napięcia w pozycji "maksymalnie zamknięty" - musisz odpiać kostkę - inaczej bedziesz walczyl z serwem a ono jest mocne xD - zakres napięć masz w serwisówce - ma być między 0,48 a 0,52v - jak kręciłeś tps'em na OKO ? - jak tak - to nie propagujmy tego typu informacji proszę. przestawiony TPS objawi się blędem ECU w najmniej oczekiwanym momencie. Auto stwierdzi ze ma złe wartości miedzy sprzęgnietymi ze sobą 2'ma czujnikami - z pedału gazu i z przepustnicy.. a wtedy wejdzie w tryb awaryjny.. faktem jest że ciężko dorwać soft do naszych sterowników a wersji oprogramowania jest kilka ( wg goscia któy pracował w Mitsu jakieś 20 lat - obecnie na emeryturze ) . i faktem jest że w czasie adaptacji - po odpięciu i zapięciu klem, auto staje się jakby żywsze.. / żwawsze jako takie - i rzeczywiście on zalecił mi co jakiś czas reset ECU do momentu gdy nie znajdę fachury, który zrobi upgrade wszystich sterowników do najnowszej wersji. dużo by pisać - temat rzeka .. przy czyszczeniu przepustnicy nie szorujemy jej .. zadnymi ostrymi przedmiotami czy to na punktach styku czy w ogóle płytki jako takiej, pokryta jest ona warstewką wolframu - gdy go uszkodzimy - syf będzie sie przyczepiał jeszcze szybciej i będzie trudniejszy do zdjęcia .. osady z nagaru fajnie rozpuszcza płyn "starwax" do szyb kominkowych - jakby nie było mamy do czynienia z sadzą.. a ten środek jest właśnie do rozmękczania sadzy - po aplikacji czekamy 15 min .. i ścieramy mokrą szmatką coś na kształt kiesielu sadzowego .. kiedy zbaczysz porysowaną płytkę przepustnicy - wiedz że tu cos złego się działo.. |
|
|
|
 |
Kordesky
Forumowicz
Auto: Pajero Pinin 1.8 GDi SS4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 47 Skąd: Radom
|
Wysłany: 19-06-2016, 18:45
|
|
|
No coz, Ja prezentuje inny poglad. Dla mnie to auto z 2001r. Mechanicy wtedy dawali rade bez zadnych softow manuali... Dla mnie chora sytuacja jest ze po zdjeciu klem mam jechac cos ustawiac u kogos... Kolo sie zamyka, sytuacja nakreca i jak mechanik uslyszy pajero pinin to odrazu w myslach ma wakacje za nasze pieniadze. Coraz bardziej przekonuje sie do sywierdzenia ze kiedys mechanik mial 2 skrzynki z narzedziami i potrafil rozebrac i zlozyc kazdy pojazd.
Teraz jedziesz do mechaniora a on wyskakuje ze to za trudne, to nie wie ile bedzie kosztowac... Ja tylko mowie zeby nie szorowac miejsc stycznych reszta nie ma znaczenia bo to tylko obudowa. Uszkodzona scianka/blaszka objawia sie tylko przy malych obrotach i jest lekko odczuwalna. |
|
|
|
 |
romek atomek
Forumowicz
Auto: pajero pinin 1.8GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 18 Lis 2014 Posty: 333 Skąd: wola justowska / kraków
|
Wysłany: 20-06-2016, 07:22
|
|
|
Kordesky napisał/a: | No coz, Ja prezentuje inny poglad. Dla mnie to auto z 2001r. Mechanicy wtedy dawali rade bez zadnych softow manuali... Dla mnie chora sytuacja jest ze po zdjeciu klem mam jechac cos ustawiac u kogos... |
Kolego nic nie musisz u nikogo ustawiać - ECU adaptacyjne po X kilometrach uczy się żyć sam ze sobą i z tym co ma .. lub wg procedury (http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=31379) Pinin i jego silnik GDI jest jednym z pierwszych bęzynowych z bezpośrednim wtryskiem. Facet z Mitsu ten, którego wspominałem w poprzednim poście wyraził opinię że silnik wyprzedził epokę. zobacz, dziś dopiero masz silniki TFSI jako takie popularne i dotyczą ich te same problemy odkładania się nagaru. To właśnie błąd, kiedy trafiamy na auto ( ja trafiłem ) prowadzone przez kogoś, kto chce go naprawiać za pomocą przysłowiowej gumy do żucia, drucika i kawałka sznurka. Na prawdę postem nie chciałem Cię urazić.. - Pinina pokazali na targach w 1996 roku - mój jest 1999. I jak zauważyłeś nie ma tu linek, cięgieł - a są serwomechanizmy sterowane elektronicznie, bazujące na odczytach z czujników + reagują na dane wg oprogramowania ( softu ) .. . rok walczyłem z tym silnikiem - będziesz chciał coś wiedzieć - pytaj.. |
|
|
|
 |
Kordesky
Forumowicz
Auto: Pajero Pinin 1.8 GDi SS4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 47 Skąd: Radom
|
Wysłany: 20-06-2016, 18:21
|
|
|
Heh Romku. Nie gniewam sie. Mam szczera nadzieje ze nie bede mial problemow z silnikiem. Ma 137tys najechane wiec licze ze dolece na spokojnie do 200. Nawet jesli cos sie stanie to mam mechanika z prawdziwego zdarzenia. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
|
|