Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
LED-owe światła do jazdy dziennej czyli janusze motoryzacji
Autor Wiadomość
rej 
Forumowicz

Auto: Spacer Star
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Wrz 2014
Posty: 155
Skąd: Krk/Wwa
Wysłany: 03-08-2016, 12:32   LED-owe światła do jazdy dziennej czyli janusze motoryzacji

Osobiście dziwię się, że Policja nie tępi takich amatorskich światełek LEDowych pełniących funkcję świateł do jazdy dziennej. Mówię o tych chińskich wynalazkach za parę zł które tak świecą, że nie świecą.
Najgorsze jest to, że jeżdżą oni nawet na tym podczas kiepskiej deszczowej pogody, gdzie widoczność jest mocno ograniczona... czy tylko mnie to rozwala?
 
 
tyku 
Mitsumaniak


Auto: MITSUBISHI LANCER
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 3004
Skąd: INTERNET
Wysłany: 03-08-2016, 12:56   

rej napisał/a:
czy tylko mnie to rozwala?
Nie. :wink:
_________________
MITSUBISHI LANCER 1.8 (4B10) Sportback - Red Metallic (P26)
Rok produkcji: 2010.
 
 
piomic 
Forumowicz


Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 737
Skąd: wiesz, że ja to ja?
Wysłany: 03-08-2016, 17:20   

rej napisał/a:
Mówię o tych chińskich wynalazkach za parę zł które tak świecą, że nie świecą.
Ostatnio widziałem Golfa w którym fabryczne ledy świeciły tylko po jednej stronie (po drugiej ledwie się żarzyły) więc nie ograniczłabym się do chińskich samoróbek. Jak każde światło trzeba okresowo (no dobrze, kodeksowo przed każdą jazdą ale kto tak robi...) sprawdzać działanie.
_________________
Pamiętasz co obiecywała?
 
 
meydey000 
Mitsumaniak
meydey


Auto: ea5w v6 se; magnum 480 dxi eev
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 588
Skąd: TSK Skarżysko Kamienna
Wysłany: 03-08-2016, 17:33   

dla mnie to powinni zabierać dowody i karać po 500 zł mandatem. a w szczególności tych cwaniaków którzy jeżdżą na tych wynalazkach wmontowanych zamiast halogenów.
edit
_________________
jest ryzyko-jest zabawa
Ostatnio zmieniony przez mkm 09-08-2016, 17:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
tyku 
Mitsumaniak


Auto: MITSUBISHI LANCER
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 3004
Skąd: INTERNET
Wysłany: 03-08-2016, 17:48   

meydey000 napisał/a:
a w szczególności tych cwaniaków którzy jeżdżą na tych wynalazkach wmontowanych zamiast halogenów
Ja mam zamontowane w halogenach, ale czy można mnie nazwać cwaniakiem. :roll: Raczej nie po to montowałem światła do jazdy dziennej. :wink:
_________________
MITSUBISHI LANCER 1.8 (4B10) Sportback - Red Metallic (P26)
Rok produkcji: 2010.
 
 
se7en 
Mitsumaniak

Auto: Galant
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Kwi 2015
Posty: 619
Skąd: Katowice
Wysłany: 03-08-2016, 18:07   

akurat miejsce halogenów czesto jest najlepsze bo jest 99,9% szans ze spełnia 'polskie' normy :)
 
 
meydey000 
Mitsumaniak
meydey


Auto: ea5w v6 se; magnum 480 dxi eev
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 588
Skąd: TSK Skarżysko Kamienna
Wysłany: 04-08-2016, 05:33   

pod warunkiem że są tak zamontowane że po włączeniu świateł te pseudo "do jazdy dziennej" się wyłączają a nie świecą i oślepiają w nocy.
_________________
jest ryzyko-jest zabawa
 
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 04-08-2016, 10:11   

Też mnie dziwi brak reakcji policji czy diagnostów. Już kilka razy zdarzyło mi się mrugać ludziom aby włączyli światła a po zbliżeniu się na około 10 - 15m dopiero dało się zauważyć, że jednak mają światła niby do jazdy dziennej.
 
 
amaj 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Lancer
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 110
Skąd: Poznań
Wysłany: 05-08-2016, 08:05   

Mam tak samo jak kolega wyżej. Czasami mrugam gościowi który jedzie z przeciwka, żeby włączył światła, a gdy podjeżdża bliżej, to z odległości do 15 metrów widać, że coś tam się żarzy. Że policja się tym nie zajmuje, t ja nie wiem. Bo stacje diagnostyczne to wiadomo, to pic na wodę i fotomontaż. One wszystko przepchną.
Dla mnie jeżdżenie z takimi ledwo widocznymi światłami do jazdy dziennej to januszowanie - ale co ja tam mogę?
Ostatnio zmieniony przez Bizi78 25-07-2022, 12:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
marcink 
Mitsumaniak


Auto: Lancer Sedan Intense 4A92
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Cze 2015
Posty: 568
Skąd: Kraków
Wysłany: 05-08-2016, 18:23   

Czemu zakładacie, że policja nic z tym nie robi? Może robi, ale nie ustawią patrolu na każdym kilometrze drogi i przecież nie wyłapią ich w tydzień..
Może po prostu nie nadążają za wzrostem popularności chińskich lampek i różnych innych zenonów?
_________________
Mój misiek
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11184
Skąd: Radomsko
Wysłany: 06-08-2016, 09:51   

Nie rozumiem po co te nerwy. Jazda na światłach w dzień to kretynizm. Nic nie daje,a tylko wzrasta spalanie i środowisko cierpi. Te chińskie lampki pobierają bardzo mało prądu,a że nie widać ich w słoneczny dzień,to chyba nikomu nie przeszkadza. Chyba nie potrzeba włączać świateł w dzień aby zobaczyć auto ? Jeśli ktoś ma z tym problem, to może trzeba do okulisty się wybrać ? Sam nie posiadam takich światełek, bo nie lubię rzeźbić. To moja prywatna opinia. Nie rozumiem tej nagonki.
_________________

 
 
 
marcink 
Mitsumaniak


Auto: Lancer Sedan Intense 4A92
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Cze 2015
Posty: 568
Skąd: Kraków
Wysłany: 06-08-2016, 10:41   

jacek11, masz 100% racji, w słoneczny dzień to nawet świeczki z tortu to aż nadto.

Problem zaczyna się przy niesprzyjających warunkach pogodowych i zbytnim zaufaniu / rozleniwieniu spowodowanym trybem "auto".

Nawet układ montowany seryjnie posiada jedynie czujnik natężenia światła (który nie bierze pod uwagę innych aspektów jak np. przejrzystość/widoczność).

Zdarza się, że jest dość jasno ale jest mleko. Albo pada mrzawka lub zwyczajnie jest mokro i leci z pod kół, ale dla czujnika natężenia światła jeszcze nie został przekroczony pewien próg, przy którym przełączane są światła.

Przy wielu zestawach w trybie dziennym palą się tylko paski LED z przodu, z tyłu bezpieczeństwa mogą strzec jedynie odblaski.

Moje nerwy powodują nie tyle same LEDy co ogólne niechlujstwo, robienie czegokolwiek na odwal, durne oszczędności (najtańszy chiński czujnik, etc.) oraz nie liczenie się z innymu uczestnikami ruchu. Nie ważne czy chodzi o światła dzienne, zenony, źle zamontowany / niepasujący bagażnik dachowy, dyndającą osłonę podsilnikową u gościa, który jedzie przedemną na autostradzie, spalone żarówki, czy nawet aspekty nie związane z motoryzacją, ale np. pracą.
Nie lubię tumiwisizmu i tyle :)

Już wolę być kretynem ale za to widocznym i bezpiecznym (warunki się zmieniają, zwłaszcza w trasie) ;)
_________________
Mój misiek
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11184
Skąd: Radomsko
Wysłany: 06-08-2016, 15:11   

To co napisałeś, to czynnik zależny od człowieka. W przepisach jest napisane, że trzeba się dostosować do warunków panujących na drodze. I tutaj mogę się z Tobą zgodzić.
_________________

 
 
 
Tomii 
Mitsumaniak

Auto: C4, BX, Espace 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 1889
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 09-08-2016, 14:58   

jacek11 napisał/a:
Nie rozumiem po co te nerwy. Jazda na światłach w dzień to kretynizm. Nic nie daje,a tylko wzrasta spalanie i środowisko cierpi. Te chińskie lampki pobierają bardzo mało prądu,a że nie widać ich w słoneczny dzień,to chyba nikomu nie przeszkadza. Chyba nie potrzeba włączać świateł w dzień aby zobaczyć auto ? Jeśli ktoś ma z tym problem, to może trzeba do okulisty się wybrać ? Sam nie posiadam takich światełek, bo nie lubię rzeźbić. To moja prywatna opinia. Nie rozumiem tej nagonki.


100/100
 
 
meydey000 
Mitsumaniak
meydey


Auto: ea5w v6 se; magnum 480 dxi eev
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 588
Skąd: TSK Skarżysko Kamienna
Wysłany: 09-08-2016, 17:49   

jacek11 napisał/a:
Nie rozumiem po co te nerwy. Jazda na światłach w dzień to kretynizm. Nic nie daje,a tylko wzrasta spalanie i środowisko cierpi. Te chińskie lampki pobierają bardzo mało prądu,a że nie widać ich w słoneczny dzień,to chyba nikomu nie przeszkadza. Chyba nie potrzeba włączać świateł w dzień aby zobaczyć auto ? Jeśli ktoś ma z tym problem, to może trzeba do okulisty się wybrać ?

kretynizmem to jest właśnie takie myślenie. jazda na światłach mijania daje bardzo dużo a przede wszystkim w czasie jazdy "pod słońce". jakbyś jeździł po 12kkm miesięcznie to może byś to zrozumiał.
fabryczne ledy są na tyle mocne że spokojnie widać.
większość badziewia do montowania samemu nie posiada atestu dopuszczonego do użytku w ruchu drogowym. a to że są dopuszczone do sprzedaży nie jest równoznaczne że posiadają atest do użytku na drodze.
marcink napisał/a:
Moje nerwy powodują nie tyle same LEDy co ogólne niechlujstwo, robienie czegokolwiek na odwal, durne oszczędności (najtańszy chiński czujnik, etc.) oraz nie liczenie się z innymu uczestnikami ruchu. Nie ważne czy chodzi o światła dzienne, zenony, źle zamontowany / niepasujący bagażnik dachowy, dyndającą osłonę podsilnikową u gościa, który jedzie przedemną na autostradzie, spalone żarówki, czy nawet aspekty nie związane z motoryzacją, ale np. pracą.
Nie lubię tumiwisizmu i tyle :)
Już wolę być kretynem ale za to widocznym i bezpiecznym (warunki się zmieniają, zwłaszcza w trasie) ;)

100%
_________________
jest ryzyko-jest zabawa
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.