Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Crusher · Wysłany: 21-09-2016, 18:51 **nie działa radio, komputer, centralny zamek**

czesc,
moi drodzy, może pomożecie bo nie mam juz pomysłu..
chciałem przełożyć jeden kabel w Pininku i potrzebowałem wyciągnac radio (nieoryginalne, radio XOMAX XM-RSU217 ) . Po wyciągnięciu, przełożeniu kabla i włożeniu radia z powrotem nagle okazało się ze nie działa, nie działa także komputer (nie włącza się ani zegar ani caly wyświetlacz, także po włączeniu zapłonu), nie działają lampki na podsufitce oraz nie działa centralny zamek i otwieranie na pilota. Sprawdzone są bezpieczniki - okej. Znajomy mechanik rozkłada ręce , jedynie powiedział że może to moduł komfortu...

co wy na to? Nigdzie wg mnie zwarcia nie było ale cholera wie.. Prosze o pomoc bo nie mam pojecia co to moze byc, a niedlugo czeka mnie parodniowy wyjazd i chcialbym miec to ogarnięte..

bylet · Wysłany: 22-09-2016, 08:43

Z prostych pomysłów, to już sprawdzałeś bezpieczniki, ale nie napisałeś, czy sprawdziłeś napięcie na bezpiecznikach i na kostkach? Następnie sprawdził bym połączenia kostek w kabinach i uziemienie, jeżeli nie ma napięcia. Napisz też, czy działa Ci nawiew i zapalniczka, bo są na tej samej wiązce kabli. Drugą opcją rzeczywiście może być problem z tym modułem komfortu, zawsze też możesz sprawdzić jego podłączenie.

Crusher · Dodano: 23-09-2016, 12:53

bylet · Wysłany: 23-09-2016, 13:55

W takim razie sprawdź czy są napięcia na kostkach przy włączonym aucie i przy wyłączonym, proponuję na wiązce radia, gdyż najłatwiej będzie się tam dostać. Następnie sprawdź też, czy na bezpiecznikach w skrzynce masz napięcia, wtedy będzie wiadomo, czy szukamy uszkodzonego kabla, czy jednak jakiegoś podzespołu. Możesz też zobaczyć jak z działaniem auta po wypięciu radia, z elektroniką bywa różnie, czasami jeden wadliwy podzespół nie pozwala działać prawidłowo pozostałym, a radio ruszałeś przy tej operacji. Z poprzednim zdaniem ktoś może się nie zgodzić, ale to doświadczenie wynoszę z lat naprawy elektroniki w komputerach.

Napisz też co za kabel przekładałeś i gdzie go podpinałeś, tak żeby wykluczyć go jako ewentualną przyczynę zamętu.

Crusher · Wysłany: 25-09-2016, 18:34

Dzięki wielkie za pomoc. Przeczytalem to mechanikowi, ogarnął temat. Okazało się ze poszedł bezpiecznik którego akurat nie sprawdziłem bo był utrudniony do niego dostęp - w żółtej małej obwódce trudnowyciągalnej pod maską w kostce bezpieczników. Temat rozwiązany, wielkie dzięki za pomoc. Temat do zamknięcia.