 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
ABS PAJERO |
Autor |
Wiadomość |
pajero70
Nowy Forumowicz
Auto: 2006 Mitsubishi Shogun
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Lis 2016 Posty: 3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 04-01-2017, 08:33 ABS PAJERO
|
|
|
Samochód zle się zachowuje na śliskiej powierzchni, podejrzewam ze może być brak abs lub asc , i nie ma trzymania ? była wymiana hamulców i płynów chłodniczych + słabe ogrzewanie .
I jeszcze jedno pytanie czy ABS OFF świecąca się kontrolka to jest włączone ?? czy wyłączone ?? |
|
|
|
 |
Sebastian_T
Forumowicz

Auto: Pajero 3.2, 2011
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Lut 2009 Posty: 229 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 04-01-2017, 09:03
|
|
|
U mnie tak się zachowywał na fabrycznych oponach (nie miały 5 lat, jeszcze na "gwarancji"). Generalnie czułem się niepewnie (bujanie, uślizgi). Czego to ja nie robiłem, bo nie podejrzewałem opon, które wyglądały jak nówki (tylko lekko piszczały na zawrotkach). Regularne sprawdzanie ciśnienia, ustawienie zbieżności, badanie zawieszenia itd. W końcu jak na lekkim łuku, prędkość 40km/h, przy akurat zapiętym 4x4, nagle pojechałem bokiem, pomyślałem o oponach. Wywaliłem, kupiłem nowe, problem jak ręką odjął, samochód przylepiony do asfaltu.
Najpierw poszedłbym w tym kierunku, zanim pójdziesz w większe koszty (typu wymiana amortyzatorów, zbieżności itp.). U mnie dotyczyło to akurat letnich opon, fabrycznie miałem (bo na zapasie jeszcze została) Dunlop Grandtrek AT20, jak je zdejmowałem, miały po ~7+ mm bieżnika i wyglądały jak nówki (4 sezony, przejechane na nich jakieś 30 tys. km), coś musiało być z mieszanką nie tak.
Jeśli masz drugi komplet (zima/lato), przełóż na chwilę i zobacz, czy podobnie się zachowuje (tylko jeśli lato, to nie po śniegu, bo możesz nie zauważyć różnicy )
ABS OFF - na logikę wyłączony (czyli nie działa). Czujnik któryś? Rozpędź się i daj po hamulcach, blokuje czy szura pedałem? |
_________________ Sebastian_T |
|
|
|
 |
jepm
Forumowicz jepm
Auto: Pajero IV 3.2 DID 2007
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy Dołączył: 30 Paź 2014 Posty: 318 Skąd: Warszzwa
|
Wysłany: 04-01-2017, 09:14
|
|
|
świecąca kontrolka ABS to oznaka albo wyłączonego ABS albo jego awarii.
Działanie TCS rozpoznasz po migających zielonych diodach na schemacie napędów.
To koło gdzie ingeruje TCS zaczyna migać.
Pajero jest ciężkie co oznacza że wcale nie jest mu łatwo na śliskim przy ruszaniu i tak samo w zakrętach gdzie trzeba zredukować prędkość.
4x4 daje przewagę ale tylko wtedy gdy koła sa napędzane - na hamowanie nie ma żadnego wpływu. Można nieźle się spocić zjeżdżając np. z dużej góry przy sporych nachyleniach i zakrętach - prawie 3 tony robi swoje. Dlatego mimo wszystko wożę łańcuchy i zdarzało mi się je zakładać przy zjedzie z przełęczy choć jazda pod górę to jest poezja i bez łańcuchów wjedzie wszędzie.
[ Dodano: 04-01-2017, 09:18 ]
No i najważniejsze to co napisał kolega Sebastian - masz zimówki ?
Na AT nawet nowych auto wcale nie jest takie przewidywalne na śliskim - dobre opony zimowe to podstawa.
[ Dodano: 04-01-2017, 09:23 ]
I jeszcze jedno - na naprawdę sliskiej nawierzchni czy sniegu lepiej jezdzic na 4h z zablokowanym centralnym mechanizmem różnicowym czyli rozkład 50/50 (pozycja 3 lewarka). na zwykłym 4h będzie się uslizgiwał ze względu na zmiany proporcji przeniesienia napędu przód/tył w zależności od wystąpienia poślizgu kół. |
|
|
|
 |
Sebastian_T
Forumowicz

Auto: Pajero 3.2, 2011
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Lut 2009 Posty: 229 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 04-01-2017, 13:01
|
|
|
Ja tylko dodam, do komentarza Kolegi jepm, że u mnie te problemy zaczęły się wczesną jesienią na letnich oponach. Żadne tam śniegi czy coś. Ot, obniżenie temperatury poniżej +15. I nagle poczułem, że mi samochód tańczy na zakrętach (lekko, taki bardziej "niepokój w kierownicy" - uczucie, że np. reakcja na ostrzejszy skręt jest nie taka, jakby się chciało, albo lekko, niemalże w podświadomości uciekający tył - pasażerowie tego nie odczuwali). Wtedy zacząłem sprawdzać - bo myślałem, że może właśnie geometria, albo jakieś luzy, amortyzatory itp. Wszystko jak trzeba. Ale zdarzył się dłuższy łuk (luźny), ja jechałem w lekkim zatwardzeniu około 40 km/h, lekko wilgotna nawierzchnia, i nagle samochód poszedł całkiem bokiem, szczęśliwie obok nikogo nie było akurat. Żona była za pasażera - to przeważyło (partycypacja w kosztach ). Zmieniłem opony (na Nokiany, ale bardzo sobie je chwalę, w odróżnieniu od Dunlopów). |
_________________ Sebastian_T |
|
|
|
 |
|
|