Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[TomekONY]

Witajcie!
Moje autko stoi od ostatniej soboty. Przez mrozy myślałem, że paliwko mi zamarzło na filtrze czy gdzieś na przewodach bo jeżdżę na LPG i ogólnie nawet tego filtra od zakupu przez 4 lata nie wymieniłem.
Dziś przyszła odwilż i niestety auto dalej nie pali. Co ciekawe kontrolka od instalacji LPG w ogóle się nie zapala. Dzwoniłem do serwisu LPG i pan tam podpowiedział, ze to pewnie bezpiecznik. Ten taki wielki przy samym aku na klemrze jest cały, inne od LPG przy kompie też są całe.
Zainteresowała mnie ta sytuacja z LPG bo to, że nie odpala na benzynie to jedno ale jakby jednocześnie nie działa w ogóle LPG. Zainteresowałem się tym LPG bo chciałem odpalić awaryjnie auto na samym LPG (jest procedura do tego) ale moje starania spełzły na niczym.
Po włączeniu zapłonu akumulator normalnie kręci ale auto nie zapala - kontrolki działają poprawnie, nie ma żadnych błędów.
Nawet próba pociągnięcia go przez inne auto nie dała efektu ( delikatnie z trzeciego biegu próbowałem) bo na biegu zegary z obrotami itd. działały normalnie a po wciśnięciu sprzęgła silnik zdychał...
Ma ktoś pomysł co może być przyczyną?

[dynam]

Iskra jest, sprawdzałeś?Układ zapłonowy.
Świece przewody cewki. Od tego by pasowało zacząć skoro ani na gazie ani na benzynie nie pali.

[flash]

Podobne objawy daje brak masy. Przy takiej pogodzie może przewód zaśniedział.

[TomekONY]

Dzięki chłopaki za rady, jutro od rana powalczę najpierw z przewodem od masy a potem sprawdzę resztę układu zapłonowego.
Myślę, że nie zaszkodzi mi jeszcze zmienić filtr paliwa. On gdzieś przy tylnym kole się znajduje? Dam sobie z tym radę nie zapowietrzając układu? Sorry ale zielony jestem w te klocki...

[ Dodano: 14-01-2017, 14:24 ]
Fachowcy z montażu instalacji gazowej zamiast polutować kable poskręcali je no i po 3 latach jedno z takich skręceń puściło... Po polutowaniu wszystko gra.