Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[szydlos]

Witam co koledzy na tego srebnego przystoiniaka? Chyba nie dawno się pokazał na ogłoszeniach,cena przystępna.Ktoś oglądał?

https://www.otomoto.pl/of...html#xtor=SEC-8

[Bzyk_R1]

Według mnie wygląda dobrze. Można mu się lepiej przyjrzeć. Poczytałem o tym Haslital w szwajcarii. Piękne okolice Szkoda że turbiak jak to z CH nie ma relingów. Pod maską ładnie z tego co widać, osłona kolektora nie zgnita, łapy chłodnicy nie zardzewiałe, kielichy czarne, aku jeszcze JAPAN od nowości jak u mnie, i nie widać raczej picowania pod maską. Trochę mało płynu od wspomagania, albo tak foto wyszło, ogólnie na pierwszy rzut oka nie wydaje się bardzo zmęczony.
szydlos, atakuj go, wiesz o co pytać w O1T, niech powie ile było malowane i czy warto jechać.

[mkm]

szydlos, sprzedający przynajmniej nie napisał "bezwypadkowy" - duży plus.
Obstawiam główną petardę w ćwiartkę lewy tył plus lewy bok przez długość ewentualnie lekki daszek.
Piszę "obstawiam" bo to takie pierwsze skojarzenie po oglądnięciu ogłoszenia.
Obawiam się, że malowany był cały, ale tak jak napisał BzykR1 - wygląda dobrze.

Normalnie pisałbym, żebys prosił o więcej zdjęć, ale to Lublin.
Poproś w lubelskim - maja tam kilka takich egzemplarzy, model znają, więc prześwietlą Ci go na wylot

[W@sio]

Człowiek leży schorowany a tu takie kwiatki! Do wtorku mam zwolnienie lekarskie, ale jak się będę dobrze czuł to może dzisiaj podjadę go obejrzeć

[ Dodano: 11-02-2017, 15:21 ]
No i szybkich oglądzinach:

Samochód na placu komisu, nieco przykryty śniegiem, ledwo odpalił o własnych siłach, ale odpalił

Buda: wg sprzedającego malowane zderzaki i klapa bagażnika, nie dysponowałem miernikiem, ale wszystko trzyma się kupy. Brak widocznej korozji na spodach drzwi, progach, na tylnych nadkolach... Z lewej strony jakby mały purchelek. Wlot w masce lekko odbarwiony, a wsamej dziurze zszedł lakier. Zderzak przedni średnio poskładany i spasowany, z prawej strony odstaje wyszerzenie, spasowanie z maską budzi wątpliwości. Tył wygląda lepiej. W zasadzie jak seria. Nie zauważyłem głębokich rys na nadwoziu.

Silnik: osłuchowo okay brak zastrzeżeń, nie miałem okazji jeździć toteż trudno było sprawdzić czy jedzie jak powinien.

Układ napędowy i zawieszenie: j.w. nie jeździłem więc trudno ocenić, sprzdający mówił o wymienionych wahaczach, tulejach i łącznikach z przodu, tył nie ruszany.

Wnętrze: odpicowane do sprzedaży, zużycie adekwatne do przebiegu, kompletne. Sprzedający dodaje belki poprzeczne do mocowania bagażnika dachowego.

Ocena ogólna: mocne 4, myślę, że byłaby pełna gdybym uprzedził komis i poprosił o jazdę próbną.

[Porez]

W Lublinie istne zagłębie O1T
Na internecie łącznie 6 sztuk, z czego 4 w Lublinie
Plan jest taki, żeby w środę wybrać się obadać te lubelskie turbiaki...

[Bzyk_R1]

Pojawił się nawet biały o którym ktoś pisał wcześniej. Tylko uważaj na marcela...wróć adama, nie to tomek...a już nie wiem

[Porez]

yyy mógłbyś dokładniej o co chodzi z tym iksińskim?

[W@sio]

Ten iksiński to ktoś kto handluje autami i prosi o "sprawdzenie" swoich aut

[Porez]

Dobre
Nie miałem gazu od 10lat w aucie ale chyba dziwne jak facet mówi przez telefon, że auto przy 4k rpm przełącza się na benzynę? To tak odnośnie białasa z m-ści Siedliszcze wrzuconego na allegro.
Ten - http://allegro.pl/mitsubi...6715621869.html
obuty w stalaki i na letnich kapciach. Alusów brak. Na zdjęciach G widać, ale negatyw z tyłu nie za duży Jakoś nisko chyba ta dupa siedzi, albo opony takie kartofle

[Bzyk_R1]

Ciekawe czy kwestia wystrojenia LPG czy ktoś wrzucił najtańszy mało wydajny zestaw i takie kwiatki teraz.

[W@sio]

Jeśli odpina przy 4k rpm to:
1. Zestaw nie wyrabia,
2. Reduktor nie wyrabia albo jest zużyty i ciśnienie kuca,
3. Strojenie skopane

[Porez]

OK, zrobiłem 600km i wróciłem do domu.
Do Lublina na chwilę obecną w moim odczuciu nie ma po co jechać.
Jestem szczuplejszy o 300zł, które wydałem na paliwo i żarcie.

Do rzeczy:

1) Białego odrzucam z racji dziwnych akcji z LPG - nie mam chęci, siły i czasu, żeby się z tym pitolić.
Jak ktoś ma inne zdanie - może warto.


2) https://www.otomoto.pl/of...4-ID6yL5aN.html
Byłem, widziałem, jeździłem.... wróciłem starym
Opis W@sia jak najbardziej pomocny i zgodny z prawdą.
Ja od siebie dodam 3 rzeczy:
* Na pytanie co było malowane sprzedawca odpowiedział, że tylko tylna klapa... Mówię, że ślepy by zauważył, że zderzaki też były malowane. "No tak."
* Kolektor dolotowy? (ten cudak od ściany grodziowej) zarzygany olejem od strony silnika. Nie wiem, nie znam się, mechanikiem nie jestem, ale dla mnie olej ma być w silniku a nie na nim.
* Po jeździe próbnej stwierdzam, że o ile zawieszenie faktycznie sztywne i w doskonałej kondycji - zero stuków itd. - to niestety powiedzieć, że kierownica się trzęsie jak galareta to mało powiedziane.
Puszczona luzem bije mniej więcej tak jakbyś miał mega zwichrowane tarcze podczas hamowania - tyle, że tu hamulec nie był dotknięty.
Pan stwierdził, że trzeba koła wyważyć...
Co najmniej dziwne zważywszy na to, że wymienili już zawieszenie z przodu i później była ustawiana geometria.
Wydać xxx(x) zł i nie ogarnąć tego do końca?
Moim zdaniem coś tam mocno leży, powymieniali co się dało a problem nie zniknął.

Podsumowując - nie był zły, praca zawieszenia +++, silnik według mojej dupohamowni trzymał moc, rzetelnie prowadzona książka praktycznie do końca (albo do końca - nie pamiętam już).
Na minus - latająca fajera i olej na kolektorze. Dla mnie to za dużo
Ogólnie powyższe rozmyślania dot. kierownicy to tylko i wyłącznie moja teoria spiskowa, równie dobrze może się okazać, że wystarczy dołożyć pare zł i problem zniknie.


3) https://www.otomoto.pl/of...h-ID6yKauP.html
DNO i WODOROSTY - dosłownie.
Stamtąd został chyba wyciągnięty.
W środku śmierdzi zdechłym kotem.
Ruda tańczy jak szalona. Tylne błotniki zeżarte, po dotknięciu paznokciem odpada lakier, w tylnej klapie dziury od wewnątrz.
Od spodu wszystko jak leci pordzewiałe.
Jakby ktoś był ciekaw mam 3 fotki, ale szkoda mojego czasu na uploadowanie ich na serwer.
Gała od biegów zlochana baaardzo, kierownica też już ma odbarwienia. Deklarowane 162k km to chyba było, ale kilka lat wstecz.
Z silnika po osiągnięciu temperatury zaczęły dochodzić jakieś dziwne dźwięki (takie cykliczne chrobotanie coś w ten deseń).
Sprężarka od klimy nie ruszyła.
A podobno zrobili mi przysługę bo jutro przyjeżdża klient z gotówką - pogratulowałem im KLIENTA ROKU
Za 15koła bym go nie wziął.
Przez telefon pan stwierdził, że tylko jedno! małe ognisko na lewym nadkolu! edit

No i teraz pytanie do obeznanych w temacie - na ciepłym silniku jak się wentylator włącza co ~30-60 sekund na chwilkę (2-3sek) to norma?
Latem przy 30 stopniach owszem. I też nie z taką częstotliwością i jak już się włączy to trochę pochodzi.
Czy ten typ tak ma?
A jeśli nie to co go boli?

Edit: Po co te krzaczki?

[miron]

Do wymiany moduł wentylatorów.

[szydlos]

Porez szkoda że nie zauważyłem że sie bybierasz.Koszta były by mniejsze jak bysmy we 2 polecieli.A chętnie bym pooglądał te turbiaki dla porównania z innymi które będę pewnie oglądal.

[Bzyk_R1]

W temacie białego turbiaka z lubelskiego:


Auto nie było strojone z AFR w trasie i "montażysta" ustawił przełączanie na Pb przy 4000rpm gdyż "200 koni na 4 cylindry to za dużo i dla bezpieczeństwa tak zrobione jest" <słowa autora>

A jeszcze taki kwiatek z zachodniopomorskiego:
http://allegro.pl/mitsubi...6741179612.html

Moim zdaniem zużycie środka nie koresponduje ze stanem licznika i cena jak za cukiereczka