Przesunięty przez: Bizi78 20-03-2017, 20:38 |
Brak zapłonu |
Autor |
Wiadomość |
Thorni
Forumowicz

Auto: Galant VIII 2.5l 24V 99 EA5W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Mar 2017 Posty: 51 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 20-03-2017, 17:18 Brak zapłonu
|
|
|
Hej.
Ogólnie mam niezły problem. Auto mam dopiero czwarty dzień. Od zakupu przejechałem nim >200 km. Kilkadziesiąt razy już był odpalany w tym czasie. Jechałem nim i w trasie (180km) i w mieście.
Ogólnie odpalał bez problemu. Wczoraj zauważyłem, jak po odpaleniu trzymał obroty przy ~1100 obr/min i powoli opadały. Ale nie odczuwałem jakichś niedogodności, może poza skrzynią (nie przyzwyczaiłem się jeszcze) i lekkim drżeniem przy ostrym przyspieszaniu.
Dzisiaj rano chciałem go odpalić, ale tylko rozruch kręcił i to wszystko. Przy przekręcaniu kluczyka na pozycję ON pompy nie słyszałem (o ile w moim Mondeo MK1 to buczenie dobrze słychać, to tutaj nie zwróciłem uwagi na ten efekt). Niestety dopuściłem do tego, że rozładowałem akumulator ( parenaście minut kręciłem rozruchem), więc teraz go ładuje.
O ile to ma znaczenie to nie pałowałem tego auta i jeździłem w zakresie 2k-2,7k obr/min, bo póki co 160KM to jeszcze dla mnie za dużo i jeżdże powoli i spokojnie, wręcz mułowato. Przez ostatnie dni troche padało, szczególnie w sobote (deszcz z gradem) i wczoraj wieczorem.
Auto to Galant Wagon VIII 2,5L 24V.
Jeszcze świec i paliwa nie sprawdzałem, bo średnio u mnie z czasem. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły to proszę o radę. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23634 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 20-03-2017, 17:26
|
|
|
W pierwszej kolejnosci do sprawdzenia układ zaplonowy - kopułka, palec, przewody WN.
Pompa paliwa załacza sie w momencie krecenia rozrusznikiem |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Thorni
Forumowicz

Auto: Galant VIII 2.5l 24V 99 EA5W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Mar 2017 Posty: 51 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 20-03-2017, 18:32
|
|
|
Hej!
Akumulator jeszcze trzymał i udało mi sie go odpalić. Na początku troche problemowo, tak jakby zalany był. Przejechałem sie nim, nie szarpało, spoko było jak normalnie. Potem go zgasiłem pare razy i odpaliłem bez problemu.
Nie wiem czy to jest normalne, ale po odpaleniu, tak jak wspominałem wcześniej, obroty wskakują na ~1200 obr/min i opadają do ok. 600 rpm. Tak ma być?
Układ paliwowy chyba odpada. Jak sie ściemni bardziej sprawdze przewody.
Jak czytałem troche wcześniej (od rana na forum siedziałem) o kopułce i palcu, to może to być faktyczny powód takiej akcji? Chodzi mi np.: o gromadzącą się wilgoć. Poprzedni właściciel mówił, że nie miał takiego przypadku. Nie wymieniał też kabli (1,5 roku).
Chciałbym jeszcze poprosić o przeniesienie do działu niżej, bo ten Gal jest z rocznika 99'. Sory za kłopot. |
|
|
|
 |
Mushkin
Forumowicz
Auto: Galant EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Sie 2015 Posty: 126 Skąd: Świebodzin
|
Wysłany: 20-03-2017, 21:42 Re: Brak zapłonu
|
|
|
Thorni napisał/a: | trzymał obroty przy ~1100 obr/min i powoli opadały. |
to normalne
Thorni napisał/a: | parenaście minut kręciłem rozruchem |
powiedz proszę, że nie non stop
ogółem tak jak robertdg pisze, to jest pierwsze co do sprawdzenia
świec poprzedni właściciel też nie wymieniał? |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21937 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 20-03-2017, 21:43
|
|
|
Thorni napisał/a: | obroty wskakują na ~1200 obr/min i opadają do ok. 600 rpm. Tak ma być? | Normalne, na zimnym silniku obroty powinny podskoczyć po odpaleniu nawet wyżej, na ok. 1600-1800 obr./min. |
|
|
|
 |
Thorni
Forumowicz

Auto: Galant VIII 2.5l 24V 99 EA5W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Mar 2017 Posty: 51 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 20-03-2017, 22:03
|
|
|
A to możliwe, że nawet wyżej skoczyło. Faktycznie na zimnym tak sie dzieje. Dzięki. Jak dobiore sie do zapłonu to dam znać i fotki podeśle. Dzięki za dotychczasową uwagę.
[ Dodano: 21-03-2017, 21:37 ]
Sprawdziłem kable, nic nie świeci. Myśle, że są ok. Ze słuchu (wiem staroludowa metoda) motor pali na wszystkie gary, nie szarpie nim. Sądze, że chyba to będzie sprawka kopułki/palca. Jak uda mi sie za to zabrać jutro to prześle foty. |
|
|
|
 |
Dziubeleczek
Nowy Forumowicz
Auto: Galant Wagon VI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Lut 2017 Posty: 19 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 07-04-2017, 21:08
|
|
|
I jak tam u Ciebie? U mnie były te same objawy, a że auto na trochę sobie zostawiam jako zastępcze to wymieniłem świece, przewody, cewki, czujnik wałka rozrządu - wszystko na nowe (rozrząd dobrze ustawiony więc nie ruszałem go)...
Problemem okazał się kabel z tą wtyczką do cewki, iskra nie dochodziła, sprawdź czy u Ciebie jest i będzie wszystko wiadomo |
_________________ E46 Touring 2.0D
Galant VI 2.0 136KM kuchenka |
|
|
|
 |
Thorni
Forumowicz

Auto: Galant VIII 2.5l 24V 99 EA5W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Mar 2017 Posty: 51 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 07-04-2017, 21:37
|
|
|
Wiesz. Jeszcze nie sprawdzałem tego (zwyczajny brak czasu). Od tamtego czasu auto pali bez problemu i do tego jeździ na gazie całkiem ok (instalacja wyregulowana i wymienione wtryskiwacze LPG z Valteca). Jak bedzie wiecej czasu to sobie tam ogarne wszystko i napisze co i jak. Poki co jezdzi i nie ma problemu wiekszego, ale czuje ze coś tam jednak siedzi.
Dzieki za zainteresowanie. ;D |
|
|
|
 |
Dziubeleczek
Nowy Forumowicz
Auto: Galant Wagon VI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Lut 2017 Posty: 19 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 07-04-2017, 22:00
|
|
|
To samo miałem więc posprawdzaj w razie czego to również |
_________________ E46 Touring 2.0D
Galant VI 2.0 136KM kuchenka |
|
|
|
 |
Seba93Tychy
Mitsumaniak
Auto: Mitsubishi Galant 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Sie 2015 Posty: 91 Skąd: Polska
|
Wysłany: 08-04-2017, 13:40
|
|
|
A jak sie ma do odpalenia kabel idący z akumulatora do zaczepu na skrzynce z bezpiecznikami? On tam jest połączony z drugim kablem, który gdzies idzie. A sam zaczep jest wkręcony śrubka w skrzynce.
Przy ostatnim wykręcaniu akumulatora urwalem końcówkę kabelka, przez co kontrolki lekko swiecili i nie moglem odpalic auta. udalo mi się ja wymienić i odpalil. przejechałem tak pare dni, aż do dzis. Gdzie po 4 km jazdy nie mogłem odpalić auta. Kontrolki sqiwca sie jak przez mhgle, słychać tykniecie wspod maski, a w kabinie przy schowku jakies turkotanie.
Ten sam kabelek jest mocno umocowany, gdzie indziej
szukac przyczyny? |
_________________ biower
przydomowe oczyszczalnie |
|
|
|
 |
|