Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Podginanie pływaka
Autor Wiadomość
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24274
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 05-05-2017, 21:12   Podginanie pływaka

Jak to zrobić by do butli zmieściło się więcej gazu?
Próbowałem już wszystkie sposoby - podginanie w miejscu, gdzie jest beczka z powietrzem nic nie daje, więc spróbowałem w miejscu gdzie jest ten cypek od wskaźnika poziomu. Lekko podgiąłem ku górze i pojemność się zmniejszyła. Dziś podgiąłem jeszcze bardziej i do butli 55l zalałem... 24.5 l LPG.
Jak to poprawnie zrobić?, bo już 6x demontowałem wielozawór.
Nie mam fanaberii, bo fabrycznie do butli powinno się zmieścić 43 litry a u mnie ledwo 39 się mieści od samego początku a czasem jeszcze mniej.
Na pewno da się to zrobić. Wielozawór Tomasetto:
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 05-05-2017, 21:43   

Podginaj delikatnie ku górze po między pływakiem a ośką najlepiej bliżej ośki.
 
 
KaWu 
Mitsumaniak
Karmine Red


Auto: Galant EA2W; Colt CJ1A; Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2661
Skąd: Jawor
Wysłany: 06-05-2017, 07:25   

plecho1, ma racje i raczej Ty tez w dobra stronę podpinasz. Delikatnie pręcik ku gorze.
Krzyzak, zobacz czy ssak ci sie nie wygiął przy wkładaniu i nie blokuje/podnosi pływaka.
_________________
---
'06 Lancer CS 1,6 - 4G18 (IV 2017 - ...)
'99 Colt CJ1A, 1,3 - 4G13 (XII 2009 - II 2018)
Temat o Colcie...
'97 Galant EA2W, 2,0 GLS - 4G63 (II 2009 - IV 2017)
Od Lancera do Galanta...
'94 Lancer CB4W GLXi, 1.6 - 4G92 (II 2005 - II 2009)
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24274
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 06-05-2017, 07:59   

Ja podginałem w miejscu zaznaczonym zieloną strzałką a Lechu mówi chyba o miejscu zaznaczonym niebieską.

Chyba muszę kupić nowy pływak bo ten trochę słabo od imadła wygląda.
W ogóle to jak to działa? - bo się zastanawiam? - wcześniej myślałem, że te widełki przy zielonej strzałce się przesuwają i jakoś magnetycznie zamykają zawór, ale teraz po przemyśleniu widzę to inaczej. Te widełki sterują tylko wskaźnikiem poziomu natomiast ta baryłka z ośką pływaka nie jest symetryczna - ma wypustkę po jednej stronie. Podejrzewam, że przedwczoraj ją zamontowałem odwrotnie, 180° obróconą i zablokowała iglicę w sprężynie (powyżej zielonej strzałki sprężynę widać) - przez to nie mogłem wcale zatankować. Natomiast blokada tankowania chyba jest realizowana przez naciśnięcie na tę iglicę właśnie przez wypustkę na baryłce - więc wystarczy to odpowiednio spiłować i bez kombinowania podginaniem będzie się mieścić więcej LPG.
Dobrze myślę? - jest tu w ogóle ktoś kto kombinuje jak ja? ;) - taka niespokojna dusza co to musi wszystko rozkręcić i poznać jak działa...

I jeszcze kwestia ssaka (niebieski wąż z filtrem) - czy jest możliwość, że gdy nie dotyka dna zbiornika (wygooglać hasło: bormech pływak) to nie cały gaz zostaje spalony? - bo u mnie jak się gaz skończy i dopalę jeszcze włączając go ręcznie 3-4x to podczas zdejmowania wielozaworu jest malutkie psyk i nic więcej. Czyli wychodzi, że dopala go do końca.
Inaczej - czy przez złe wygięcie ssaka może być tak, że nie całe paliwo będzie spalone? - bo wg mnie powinno ono się rozprężyć i dalej i tak pójść do silnika a nie zostać na dnie w formie płynnej.
Wczoraj np. zanim poprawiłem wielozawór to udawało się nalać jedynie 100 ml LPG - tyle wskazał dystrybutor. A przy spuszczaniu syczało dobre kilkanaście minut...
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 06-05-2017, 08:27   

Tak jak zauważyłeś, podginając tę krótką końcówkę wpłynąłeś na wskaźnik. Może lepiej nic tam nie piłuj bo w razie zbyt dużego spiłowania efekt będzie nieodwracalny więc lepiej jednak podegnij. Miałem chęć u siebie podgiąć ale jakoś zawsze nie mogę zgrać pustego zbiornika z wolnym czasem :)
Raczej ssak dotyka do dna bo sama faza lotna przez tak cienki przewód gazowy nie dała by rady zapewnić odpowiedniej ilości paliwa dla silnika
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24274
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 06-05-2017, 11:34   

Jestem na 99% pewien jak to działa. Podginanie pływaka wpływa tylko na wskaźnik, magnetyczny zresztą.
Otwieranie i zamykanie wlewu jest realizowane przez tę baryłkę-ośkę pływaka i raczej nic nie trzeba piłować a wręcz trzeba dodać. Nie mam teraz dobrego zdjęcia, ale zrobię i pokażę ocb - tak sprężyna tam widoczna ma w środku trzpień - dopóki trzpień się opiera o wypustkę baryłki (wysunięty ciśnieniem gazu) to gaz się leje. Jak trafi w puste (pływak go przestawia) to natychmiast spada opór na wlewie i spada ciśnienie i tankowanie się zatrzymuje. Potem sprężyna zamyka ten trzpień z powrotem.
Proste, ale trochę zajęło mi dojście ocb.
Przy okazji sprawdzę czy przez podgięcie pływaka w górę (niebieskiej części) zmienia się zakres pracy baryłki bo to by dało zarówno więcej litrów w baku jak i sprawny wskaźnik (bo miałem już myśli o wyjęciu pływaka całkowicie).

[ Dodano: 06-05-2017, 11:47 ]
Dobra, na zdjęciu poniżej widać kryzę. Obok, po lewej jest mała dziurka w plastiku. Ciśnienie dystrybutora naciska na trzpień i wysuwa go aż oprze się o kryzę, która przy pływaku na dole go trzyma przesuniętego.
Na zdjęciu widać moment, gdy już pływak jest u góry, kryza się kończy i trzpień wyskakuje mocno co powoduje pewnie jakieś wewnątrzne zamknięcie zaworu tankowania i słyszalne terkotanie. Po odłączeniu nalewaka sprężyna wciska ośkę z powrotem.
Odgięcie pływaka spowoduje, że będzie on już u góry, ale kryza dalej będzie trzymać trzpień na miejscu, jednak trzeba go odgiąć NIE w zielonym miejscu...

 
 
Bzyk_R1 
Mitsumaniak
Outlanderowiec


Auto: O1T LSRG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 132 razy
Dołączył: 02 Sie 2016
Posty: 5357
Skąd: Pińczów TPI
Wysłany: 06-05-2017, 15:24   

Dodam od siebie że od początku do butli 55l mieści mi się 46l LPG, raz na stacji No Name weszło 49l ale to wiadomo dlaczego... Też chciałbym coś w tym pozmieniać tak by wchodziło 50l. Zapytam jak będę na serwisie u moich gazowników.
_________________
Gdy obowiązek wezwie mnie,
Tam wszędzie, gdzie się pali,
Ty mi, o Panie, siłę daj,
Bym życie ludzkie ocalił.


Lekki Samochód Ratowniczo Gaśniczy: 300+KM/500+Nm http://forum.mitsumaniaki...1489343#1489343 ターボアウトランダー
Legenda we własnym garażu: http://forum.mitsumaniaki...1502384#1502384
Sprzątam i pilnuję porządku w dziale Outlandera. Czasem zdarza mi się kogoś wycinać...
ZAPRASZAM DO ODWIEDZENIA I SUBSKRYPCJI MOJEGO KANAŁU NA YT
https://www.youtube.com/c...sgoaAdLHmEnzUrg A czy Ty Gość już subskrybujesz?

STOP HYBRID GO LPG
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14369
Skąd: Pruszków
Wysłany: 07-05-2017, 21:36   

Żaden szanujący się zakład nie wykona podgiecia - nawet na odpowiedzialność klienta.

Niestety trzeba samemu się pobawić. Ja mam butle 75 i tankuje 70. Według wyliczeń dopiero przy temp butli ok 50 stopni objętość gazu będzie większa niż pojemność brutto. Ale zawór bezpieczeństwa upusci.
 
 
se7en 
Mitsumaniak

Auto: Galant
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 01 Kwi 2015
Posty: 619
Skąd: Katowice
Wysłany: 07-05-2017, 21:47   

ja zgiałem ku gorze, troche za duzo, i jedynie co trace na tym, to ze nie odbija mi, tylko wyraznie zwalnia tankowanie na dystrybutorze, wchodzi na 48 litrów - 46 ;) :D
 
 
KaWu 
Mitsumaniak
Karmine Red


Auto: Galant EA2W; Colt CJ1A; Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2661
Skąd: Jawor
Wysłany: 08-05-2017, 14:06   

Krzyzak napisał/a:
Ja podginałem w miejscu zaznaczonym zieloną strzałką a Lechu mówi chyba o miejscu zaznaczonym niebieską.


Tak, chodziło mi o niebieską.

Owczar napisał/a:
Żaden szanujący się zakład nie wykona podgiecia

Dokładnie. Raczej nikt z instalatorów się nie zgodzi bo nie chce się bawić w ustawienia - nie zawsze to się kończy na jednokrotnym rozkręcaniu a raczej nigdy się idealnie nie trafi jeżeli robisz to pierwszy raz.

Krzyzak napisał/a:
czy jest możliwość, że gdy nie dotyka dna zbiornika (wygooglać hasło: bormech pływak) to nie cały gaz zostaje spalony? - bo u mnie jak się gaz skończy

jak raz koledze przedłużyłem wąż ze ssakiem (zawijak w stronę zderzaka tylnego a wielozawór był w stronę przodu auta) to wyjeżdzał/i tankował więcej gazu - nie podginałem pływaka.

se7en napisał/a:
ja zgiałem ku gorze, troche za duzo, i jedynie co trace na tym, to ze nie odbija mi, tylko wyraznie zwalnia tankowanie na dystrybutorze, wchodzi na 48 litrów - 46


na 2 litrach wystarczy poduszka żeby "zawór" odbił. Masz za dużo podgięty pływak.
Bezpieczniej rozebrać i lekko w dół podgiąć żeby działało zamykanie a nie tankować na "zwalnianie" przepływu gazu.
Zauważ, że nie każda stacja ma jednakowej mocy pompę (10-20 bar :?: )...
_________________
---
'06 Lancer CS 1,6 - 4G18 (IV 2017 - ...)
'99 Colt CJ1A, 1,3 - 4G13 (XII 2009 - II 2018)
Temat o Colcie...
'97 Galant EA2W, 2,0 GLS - 4G63 (II 2009 - IV 2017)
Od Lancera do Galanta...
'94 Lancer CB4W GLXi, 1.6 - 4G92 (II 2005 - II 2009)
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24274
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 15-05-2017, 09:31   

Wczoraj pływak podgiąłem. Przy okazji założyłem nowe uszczelki - zarówno miedziane jak i gumową (wielozawór zdejmowałem już 7x). Sprawdziłem działanie na sucho patrząc na baryłkę i tą wypustkę. Dziś pierwsze tankowanie - weszło 45 litrów, więc ogromny sukces.
Terkotania nie było słychać, ale brzęczenie pistoletu - więc przy wyższym ciśnieniu na dystrybutorze mogłoby się jeszcze trochę zmieścić.
Jestem bardzo zadowolony, gdyż taka pojemność daje mi komfort przejechania całej A1 Gdańsk-Łódź bez szukania stacji czy przełączania na Pb.
Tak wygląda miejsce na zaworze, które powoduje zamknięcie baku.

widać wypustkę na baryłce, gdzie zamontowany jest pływak i dziurkę, którą wychodzi trzpień jak baryłka się obróci. Jak trzpień wyskoczy to dopływ się zamyka. Po odłączeniu dystrybutora sprężyna cofa trzpień i pływak znów może się obracać.
Prosta konstrukcja, ważne było zrozumienie działania. Pływak można podginać w dowolnym miejscu na tej dłuższej części - ważne, żeby w górę. Ale najlepiej zrobić to na tym zgięciu widocznym na zdjęciu.
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 15-05-2017, 18:03   

Też mnie korci aby poprawić fabrykę bo też wchodzi mniej niż powinno ale zawsze jakoś ciężko zgrać pusty zbiornik z wolnym czasem. Podobno wielozawory firmy OMB są lepszej jakości ale nie są u nas tak popularne jak te Tomasetto.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24274
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 15-05-2017, 20:43   

Jak się uparłem to za chyba 5 zdejmowaniem wielozaworu przejechałem 300km na Pb żeby zgrać pusty zbiornik z wolnym czasem :)
No i pogoda średnio dopisywała bo niemal ciągle padało - ale uparłem się, podjechałem tyłem na 20cm od bramy garażowej (nie będę smrodził w środku garażu bo teraz dodatek zapachowy mocno przypomina zgniły bigos), podniosłem klapę i miałem naturalne zadaszenie do pracy :)
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14369
Skąd: Pruszków
Wysłany: 16-05-2017, 01:59   

Mi się udało w sumie za pierwszym razem :)
 
 
MichciuGT 
Mitsumaniak

Auto: Galant Kombi 6A13
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 1012
Skąd: Marki
Wysłany: 16-05-2017, 19:12   

Trzeba pamiętać o tym że gaz jest płynny pod ciśnieniem (tak jak benzyna), a zbiornik musi być szczelny i w zależności od temperatury zmienia się w środku ciśnienie... fabryki mają naukowców i robią testy bezpieczeństwa z zbiornikami...

oczywiście nie mówię że czasem fabryki nie można poprawiać, ale trzeba się znać na danej rzeczy żeby nie było gorzej ;)
_________________
2020 - Czarny Galant Avance 2.5l
2019-2019 sprzedana Czerwona Yamaha YZF-R125
Bordowa Poliftowa Carisma 1.8 GDI
Są trzy wersje: moja, wasza i ta prawdziwa
Życie jest ładne póki nie dotyka się go.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.