 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[2G] katalizator-sonda lambda |
Autor |
Wiadomość |
micheal23 [Usunięty]
|
Wysłany: 03-05-2007, 11:08 [2G] katalizator-sonda lambda
|
|
|
Słuchajcie to jak to jest z tym katalizatorem??moge go wyciac i zastapic rura albo srumienica??jak sie bedzie zachowywac sonda lambda??czy musze kupic jednak katalizator??doradzcie |
Ostatnio zmieniony przez Adaho_krak 30-05-2007, 01:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
GOLDI [Usunięty]
|
Wysłany: 03-05-2007, 14:05
|
|
|
jak juz cos to tlumikeim... by nastapilo rozprezanie nie mozesz wspawac rury bo zaklucisz zjawisko falowe i bedziesz mial wiecej lipy niz pozytku
strumienice nie wolno monotwac w miejsce kata! co najwyzje w miejhsce srodkowego!
w 420a druga sonda w malym stopniu(ale jednak odpowiada za skald mieszanki) ja osobiscie odradzam wywalanie kata...
pozdro |
|
|
|
 |
mcrec [Usunięty]
|
Wysłany: 03-05-2007, 17:23
|
|
|
Po wycince katalizatora może zyskasz troszke na mocy.Ale nie koniecznie.Różnie o tym piszą...i róznie to jest po takim zabiegu
W poprzednim swoim ,'nazistowskim ' silniku zniknął tzw dół-prawda ,że auto lepiej się wkręcało na obroty/szczególnie na II i III biegu/ ,ale zakres efektywnych obrotów przeniósł się w górę.Przed wycinką ciągnął od 1800-2000rpm ,po - zaczynał tak ok.2500
Katalizator wyciąłem tylko dlatego ,że ''skonczył się'' i zaczął grzechotać...
Wstawiłem zwykłą rurę.Na analizatorze spalin żadnych zmian-jak przed ,tak i po.
Dodam tylko jeszcze ,że sonda była PRZED KATALIZATOREM- wkręcona w kolektor wydechowy.
W innym pojezdzie - Fiat Uno 1.3 Turbo i.e.ABARTH ,sonda była ZA KATALIZATOREM.
Po usunięciu tego 'cudu ekologii' auto wyrażnie zyskało na mocy- Odczuwalne lepsze , z mniejszym oporem wkręcanie sie na obroty.Wycinka z musu-wypalił się i zaczął hałasować.
Katalizator otworzyłem szlifierką kątową ,wysypałem zawartość i zaspawałem .Praktycznie to była puszka , a w środku...swego rodzaju komora rozprężna.
Różnicą była tylko leciutko głośniejsza praca wydechu...
Efekt ???!!! - Podczas przyspieszania teściowej proteza wpadała do gardła !
Michael23 ,a powiedz dlaczego się uparłeś aby coś robic z katalizatorem?Coś się z nim dzieje?Hałasuje?Jeśli nie to po co robić sobie problem?Zmiany w układzie wydechowym pociągają za sobą inne ..zmiany w dolocie....oczywiście jeśli chcesz cokolwiek polepszyć.Skoro chcesz 'uwolnic wydech ' to trzeba pomyśleć o mniejszych oporach ssania .... |
|
|
|
 |
micheal23 [Usunięty]
|
Wysłany: 03-05-2007, 17:32
|
|
|
stan katalizatora jest nie zaciekawy...odpadly obudowy zewnetrzne..ale tak to sie trzyma wiec moze masz racje zeby nic nie robic dopoty dopoki np. nie bedzie dziury;-)..komputer mi pokazal ze mam przednia sonde do wymiany wiec mysle zeby ja wymienic a co za tym idzie katalizator ale juz sam nie wiem.... |
|
|
|
 |
mitutoyo [Usunięty]
|
Wysłany: 04-05-2007, 01:07
|
|
|
Jeśli można to sie podepne.Tez mam zamiar wywalic katalizator i zastąpić rurą.Moj Klipsik ma juz 212tys km za sobą i póki kata nie wyciagne to nie dowiem sie w jakim jest stanie.Jesli chodzi o komore rozprężna to ,jesli mnie pamiec nie myli to firma MZ, stosując poraz pierwszy taki wynalazek umieszczala go tuz za cylindrem i tak do tej pory zostalo.Dlatego chyba pusty katalizator nie spelni funkcji komory rozpreznej z uwagi na to ze jest po prostu z daleko.
Na czym Goldi polega "zjawisko falowe" w wydechu? Nie za bardzo śmigam w mechanice płynów ale chyba nie chodzi tu o liczbę Reynoldsa spalin zależna od srednicy rury a co za tym idzie róznice w oporze przepływu laminarnego i turbulentnego??Jakbyś mógł przybliżyć problem.Z góry dzieki. |
|
|
|
 |
mcrec [Usunięty]
|
Wysłany: 04-05-2007, 08:51
|
|
|
Mitutoyo :moja ''komora rozprężna'' to przypadek.Niczym się nie sugerowałem dokonując takiej przeróbki.No może jedynie tym,aby nie narobić się ....Może tez trochę nieszczęśliwie to nazwałem.
Tamto autko było tuningowane /fabrycznie!!!-limitowana seria/ przez Novitec'a .
Do przybliżenia zjawiska falowego...-
http://www.grabowski.com.pl/uklady_wydechowe.htm |
|
|
|
 |
mitutoyo [Usunięty]
|
Wysłany: 04-05-2007, 09:55
|
|
|
Dzięki,ciekawa lekturka.Jeśli chodzi o to zjawisko falowe to ciekawe swoją drogą jaki jest ten stosunek kątów w 4G63 czyli czy takie zjawisko wogóle wplywa znacząco na prace naszych bryk.Druga sprawa to to że tak jest tylko wazna długość rury a nie jej średnica.Katalizator a raczej jego brak moze wplynac jednie na objętość ukladu wydechowego ale tez nie strasznie poniewaz katalizator sam w sobie jest dobrze upchany w środku.To chyba jedyny minus wywalenia katalizatora z wydechu.Plusem jest wpływ na zjawisko dynamiczne czyli zwniejszenie oporów przeplywu a co za tym idzie lepsze opróżnianie wydechy i szybsze zasysanie mieszanki.
Z tym rozcinaniem katalizatora to raczej niezly pomysl,nie wiem jeszcze czy lepszy od gładkiej rury ale godny sprawdzenia u siebie. |
|
|
|
 |
Esio [Usunięty]
|
|
|
|
 |
ciechan [Usunięty]
|
Wysłany: 10-05-2007, 09:44
|
|
|
ja wlasnie wycialem i zalozyli mi w miejsce kata jakis tlumik srodkowy czy inna strumienice, po wycieciu okazalo sie, ze kat byl popekany i zapchany wiec i tak nie spelnial swojego zadania a wrecz przeszkadzal, sprzedalem go za 200 zl a wyciecie razem ze wstawieniem tej strumienicy czy czegos tam kosztowalo 100 zl wiec 100 jestem do przodu wycinalem bo byl strasznie mulowaty i na skrzyzowaniu wyprzedzal mnie nawet daeewoo tico poza tym na hamowni wyszlo tylko 115HP i max moment przy 2700 rpm a powinien cos ok 6000 rpm. po wycieciu niestety nie zauwazylem zadnej poprawy ale, ze szwankowal mi silniczek krokowy to pojechalem do bartka i podczas naprawy okazalo sie, ze cos padlo w kompie wiec zostaly wymieione kondensatory i naprawione uszkodzone sciezki - samochod po tym nie ten sam! idzie jak przecinak w sobote jade na hamownie zobaczyc co i jak sie zmienilo |
|
|
|
 |
mitutoyo [Usunięty]
|
Wysłany: 19-05-2007, 16:21
|
|
|
i jak, wróciłeś z hamowni? Określ dokladnie co tam pokręciłeś ze lata ak przecinak, mi wykres z hamowni tez wyszedl fatalny, co prawda z mikserem z dolocie ale i tak tylko 120 koni i moment jak fale dunaju.Moze cos pomogą Twoje sposoby. |
|
|
|
 |
|
|