Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

alegator · Wysłany: 17-12-2017, 18:58

ja nie spotkałem sie z opinią, ze cvt są jakoś szczególnie awaryjne czy nietrwałe. Powiem,nawet , ze współczuje tym,którym rozwali sie skrzynia stopniowa automatyczna DSG VW, naprawa tych skrzyń jest bardzo kosztowna i awaryjność duża. Co do skrzyń z O3 to chyba są to zblizone konstrukcyjnie skrzynie, bo i nie ma co tam skomplikować. Skrzynie CVT są jednak dość proste.
Jak prześledzisz wątki tych, którzy naprawiali skrzynie CVT w Out to przebija motyw typu zbyt rzadkiej wymiany oleju lub wymiany oleju w sposób niefachowy. Jezeli gość wymienia olej w skrzyni CVT O2 i miesci się u niego 4 litry podczas gdy nominalnie wchodzi tam 8 litrów to byc moze popełnino bład w sztuce. Czy inna sytuacja opisana na forum, ktos znalazł warsztat , który wymienił olej w skrzyni za 500 zł i pytanie czy to mozliwe (?) skoro oryginalny olej kosztuje ok 100 zł za litr czyli x 8 daje 800 zł sam olej, a filtr, uszczelka gumowa filtra (cena 60 zł) i koszty robocizny? W Szczecinie u Kisielnickiego kosztuje taka przyjemność ok 1200 zł ale warto , jeżeli chcesz mieć to zrobione dobrze. I jeszcze jedno, wielu uzytkowników skrzyni CVT w O2 nie wie, że poziom oleju sprawdza sie przy pracującym silniku ale nie pamietam czy dżwignia skrzyni jest w tym czasie na P czy na N.

[ Dodano: 17-12-2017, 19:02 ]
mój outek ma przebieg ok 160kkm i jak dotąd ze skrzynia nie było problemów ale olej w skrzyni CVT był wymieniony juz trzy razy , srednio co 50kkm

qbota · Wysłany: 15-01-2018, 09:50

alegator · Wysłany: 19-01-2018, 21:29

witam
byłem wyjechany więc nie wchodziłem na forum. dla mnie sposób sprawdzania poziomu oleju CVT na pracującym silniku tez był niespodzianka. Po wymianie oleju w skrzyni u Kisielnickiego w szczecinie reklamowałem poziom oleju, który wydawał mi sie zbyt duży. mechanicy na miejscu wyjasnili mi w czym rzecz . To tez napisałem o tym. Jeżdzę po wymianie oleju juz 4 miesiace, przejechałem ok 5 tys km i nie stwierdziłem żadnych problemów.

[ Dodano: 19-01-2018, 22:24 ]
dodam, ze poziom oleju w skrzyni sprawdza sie w połozeniu dźwigni wybieraka N.

kruhy84 · Wysłany: 02-07-2018, 08:23

czy ktoś rozwiązał problem w/w problem ze skrzynią cvt? właśnie mnie cos tkiego spotkało.

alegator · Wysłany: 12-09-2018, 09:58

ja tylko nieśmiało dodam, ze "ślizganie się " skrzyni to niekoniecznie konieczność wymiany paska , taśmy albo bardziej łańcucha w skrzyni. Z moich badań wynika , że pasek zuzywa się rzadko . Jezeli juz sie zużyje to równiez i koła stozkowe a to juz bardzo kosztowna naprawa. Często powodem takiego slizgania sie moze byc hydraulika sterowania i uszczelniacze zaworów , znajdujacych sie wewnątrz skrzyni lub przemiennik momentu obrotowego. Wymiana u dobrego fachowca to 2-3 kzł. Radziłbym zawsze w takim przypadku pytać o ocene stanu technicznego w dobrym , doświadczonym w tych skrzyniach zakładach naprawczych

kruhy84 · Wysłany: 12-09-2018, 13:42

z doświadczenia powiem że za ślizganie odpowiada przemiennik momentu obrotowego czyli sprzęgło hydrokinetyczne. 2-3 tys zł na wymianę to za mało :mrgreen:

alegator · Wysłany: 13-09-2018, 08:45

witam
tak zapewne jest to przemiennik momentu czy konwerter jak go zwał tak zwał. zazwyczaj powodem jest problem z obiegiem oleju i tu za to odpowiada specjalny zawór regulujący cyrkulacje oleju wewnątrz sprzęgła. Może tez byc przyczyną niewłasciwy olej lub zbyt mała ilość oleju w skrzyni. W skrzyni CVT poziom oleju sprawdza sie przy pracującym silniku (wybierak w położeniu jak napisałem wcześniej). Co do oleju to wiem , że wiele warsztatów wymienia oryginalny olej Mitsubishi na zamienniki, czasami bardzo niewłaściwe więc i tu moze byc przyczyna

elmundialo · Wysłany: 02-10-2018, 09:58

Dzień dobry. W jaki sposób zakończyła się ta naprawa jeżeli można wiedzieć, minęło 2 lata i pewnie jakieś zakończenie było. A może wymiana skrzyni lub sprzedaż auta?Prosimy o info :shock:

kruhy84 · Wysłany: 02-10-2018, 17:48

nie wiem jak u poprzednika ale ja wymieniałem sprzęgło hydrokinetyczne, pompę oleju oraz dwa filtry wraz z olejem.

elmundialo · Wysłany: 05-10-2018, 11:42

Można poznać koszt tej imprezy? Dziekuje

kruhy84 · Wysłany: 06-10-2018, 08:19

w zależności od tego gdzie i jak robimy to okolice 4-6 tys. zł.

elmundialo · Wysłany: 06-10-2018, 09:04

Dzięki.

Klimekk · Wysłany: 04-05-2019, 10:00

Dzień dobry.
Jeszcze 2 miesiące temu nie miałem żadnego mitsubishi a teraz już mam 2. Nie zakładałem takiego obrotu sprawy, Ale jestem bardzo zadowolony. No może nie do końca.

Do rzeczy. OutlanderII 2.4 pb/lpg cvt 173 000 km
Kupiłem, jadę do domu. Trasa ponad 500 km. Po przejechaniu 50 km sprawdziłem ile da radę pojechać - 180km/h, a pojechałby i więcej. Góra 2 minuty takiej jazdy. Potem tempomat i 150km/h przez kolejne 150 km. Później kolejne 150km prędkość ok 130 - 140 i wreszcie kolejne 150 km prędkość 120 na tempomacie. W tym czasie 3 przystanki na ok 10 minut każdy. Później zjazd z autostrady, do domu ok 60km, zakręty, trochę górek i różnej jakości drogi krajowe. Jazda raczej dynamiczna z wyjątkami w terenie zbudowanym raczej powyżej 110km/h.
Wyjeżdżam z miejscowości, przyspieszam, przede mną ok 1,5 - 2 km pod górkę i w połowie nagle, bez żadnych oznak nie mam biegów. Auto szybko wtrąca prędkość i koniec. Silnik chodzi, Po dodaniu gazu obroty rosną,normalna praca ale stoję, a dokładnie staczam sie z górki. Pokazuje mi żółtą ikonkę silnika i transmission service required i wykrzyknik w kole zembatym.
Zatrzymałem auto, zgasiłam, poczekałam i nic. Silnik pracuje normalnie, elektryka też a biegów nie ma.
Na drugi dzień, rano sprawdzam na zimnym i dokładnie to samo.

Wcześniej, podczas mojej trasy nie było żadnych oznak że coś się dzieje, ani komunikatów.

Samochód po zakupie przejechał 500km i padła skrzynia.

Co się stało?
Dlaczego?

Dzięki wielkie za pomoc.

elmundialo · Wysłany: 04-05-2019, 14:25

Wg mnie coś z nim było nie tak, aczkolwiek jazda z prędkościami 180 i powyżej zawsze kończyła się nie ciekawie co było wielokrotnie opisywane na forum. W większości przypadków auto wchodziło w tryb awaryjny i po wystudzeniu skrzyni jechało dalej normalnie. U Ciebie widać cos innego . Współczuję.