Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

kemustek · Wysłany: 16-06-2018, 14:02 **[2.5 TD] Sworzeń wahacza gornego**

Mam pytanie dotyczące mocowania sworznia wahacza górnego z Pajero II.
Czy ma ktoś zdjęcie prawidłowego montażu?
Pytam dlatego iż stary miałem zamontowany od góry wahacza. Jednak mechanik przy wymianie poinformował mnie iż był on zamontowany błędnie, ponieważ powinien być zamontowany od dołu.
Czy ma rację? Ponieważ tak mi właśnie zamontował (od dołu) pytanie czy będzie ok i czy w niczym to nie przeszkadza.

Bizi78 · Wysłany: 16-06-2018, 16:01

Na stronie poniżej po vinie możesz sobie pooglądać schematy poglądowe.
http://mitsubishi-motors.kiev.ua/

szofer33 · Wysłany: 27-07-2018, 12:38

Powinien być od góry kolego montowany tak jak miałeś, zmień mechanika

Zobacz sobie tu.....

Pajerodwr · Wysłany: 04-08-2018, 16:26

Witam wszystkich. Chciałbym rozwinąć temat ponieważ zastanawiam się nad zamocowaniem sworznia pod wachaczem z premedytacją (ball joint flip) albo nawet dodatkowo z podkładką hcd. Po Co? Mam drążki podkręcone na maxa i za każdym razem jak koło opada i górny wachacz opiera się na odbojach :idea:

na sworzeń działa spora (koła 31 a wkrótce 33) siła rozrywająca i powstaje problem z urywającym się sworzniem. I tu mam pytanie do forumowiczów czy stosował ktoś któreś z rozwiązań jak się to spisuje czy półosie wyrabiają. Planuje jeszcze tak dobrać amortyzatory żeby kończyły się w momencie oparcia o odbój aby maksymalnie rozłożyć siłę na jedno i drugie. Aha dodam że u mnie przy kołach 31x10.5 nie było jeszcze problemu ale wiem że przy 33 (285/75r16) może się pojawić.

U-96 · Wysłany: 08-08-2018, 16:27

Przyjacielu
Przeczytałem z uwagą twój post i zastanawiam się do czego zmierzasz.....

Moim zdaniem idziesz w złym kierunku. Jaki sens ma windowanie przodu w kosmos skoro i tak tylny most zostanie na swoim miejscu ograniczając prześwit ?
Druga sprawa to kąt pod jakim będą pracować przeguby przednich pół osi ....już przy podkręceniu o 2 cale są na granicy wytrzymałości, szczególnie krótka, + kapcie 33" MT i poukręcasz je migiem. Przy okazji będziesz rwać sworznie, i wyrywać końcówki kierownicze, ponieważ wąs od drążka kierowniczego będzie pod kątem 45* , przy okazji przy każdym skręcie będzie tarł o łącznik stabilizatora. Pasuje obniżyć drążek kierowniczy, nie wiem czy przy twoim pomyśle nie trzeba będzie też wydłużyć dodatkowo pół osi.... Podsumowując, bez sensu - ale to moje skromne zdanie.

To wszystko co chcesz osiągnąć można załatwić w bardzo prosty sposób, zakładając koła 35"
Mosty w 2.8 czy 3.5 bez problemu wytrzymają jak będziesz jeździł z głową
i prześwit ci wzrośnie też z tyłu, a nie tylko z przodu ........

A jak znajdziesz mosty z przełożeniem 5,2 to nawet bez głowy dasz rade...... :lol:

Widziałem PII z przeróbką o jakiej chyba myślisz, ale gość zrobił nowe wahacze górne i dolne, wydłużone, nie wiem jak to jeździło bo nie mam z nim kontaktu obecnie, widziałem tylko na warsztacie w czasie przebudowy

Pozdr.

Pajerodwr · Wysłany: 12-08-2018, 15:35

Dzięki kolego za odpowiedź. Generalnie nie chodzi mi o dalsze podnoszenie przodu, teraz mam podniesione tak że górne odboje mają ok 2mm luzu ale chodzi mi o to że koło 285/75r16 na stalówce będzie ważyć ( teraz mam 31x10.5r15 na alu) i skok koła w dół jest zbyt mały żeby amor zdążył wyhamować przed udeżeniem o odboje (Nie podcinane). Miałem na warsztacie pajero na 35 calach z podkręconymi drążkami na maxa i klient skarżył się na problem ze swożniami górnymi.
A 35cali może u mnie nie dać rady. Mosty mam 4.875 tył z blokadą (przód w perspektywie też) i motor 2.5 lekko podkręcony.

U-96 · Wysłany: 14-08-2018, 08:41

Rozumiem
Problem zawiasu na drążku skrętnym polega na tym że nie tylko podnosisz przód auta, ale również utwardzasz znacznie zawieszenie. Skutkuje to takimi własnie objawami jak piszesz + jeszcze nieprzyjemne podskakiwanie przodu na wybojach ponieważ amorki nie dają rady tego stłumić. Gwarantowane jest też zgniatanie odbojów i rozwalenie ich w krótkim czasie. Potrzeba potężnych amortyzatorów aby sobie z tym poradziły, a z reguły nikt ich nie zakłada bo są drogie.
I niestety mały wybór dostępnych do PII. Ja mam najmocniejsze olejowe Ironman i też nie jestem zadowolony do końca z nich, mam zamiar trochę odpuścić przód (koła 285/75/16)
Stalowy zderzak i wyciągarka też utrudniają ustawienie prawidłowo zawieszenia, będzie z tym sporo zabawy. Co do sworzni to tylko oryginał w takich sytuacjach, zamienniki dostają luzów bardzo szybko. Do kół 35" motor 2.5 chyba trochę za słaby, ale nie mam porównania, nie jeździłem. Natomiast przy założeniu kół 35" wcale nie musowo podkręcać drążków na max, wystarczy trochę, z 1 " i resztę załatwia rozmiar koła (mowa o prześwicie) i potrzebne mocne amorki.
Ja gdybym szedł w koła 35" to założyłbym mosty 5.2, moje 33" przy mostach 4.9 dają radę i nigdy niczego nie ukręciłem, a kilka razy dostały w D4 w ciężkim terenie

Pozdr.

Pajerodwr · Wysłany: 14-08-2018, 14:57

Też się zastanawiam nad amortyzatorami bo narazie mam seryjne. Jak wróci mi auto od skrzyniarza to będę próbował coś dopasować albo od większej terenówki albo od busa.
Jak dobrze kojarzę to w BMW e60 były amory z tłumieniem odbicia.

Panbenonium · Wysłany: 14-09-2018, 19:09

Co do tematu:

Sworznie górne zakładasz wciskając od góry. Od dołu natomiast zakładasz samą gumę na sworzeń i zabezpieczasz ją "agrafką" od spodu pod wahaczem przed wypadnięciem, czy ściągnięciem.

BednarWKM · Wysłany: 06-11-2018, 13:07

Witam, mam Pajero 2 2.5 td z 1991. Padł mi amortyzator i tak się zaczęło. Auto kupiłem lekko rozkręcenie na drążkach chyba 2" ale nie wiem jak to sprawdzić. Końcówki mają luzy, sworzeń wahacza górnego jest w dwóch częściach. Został tylko sworzeń dolnego jak już tyle rozkreciłem robie to pierwszy raz. Moje pytanie jest takie :
-jakie części kupić, której firmy czy orginalne chyba mają na e-pajero. Znowu Inter Cars ma dużo różnych.
-amorki nie wiem jakie. Miałem regulowane
Potrzebne podpowiedzi. Pozdrawiam Adam.

Mirek1275 · Wysłany: 06-11-2018, 21:55

BednarWKM · Wysłany: 06-11-2018, 23:10

A jeśli drążki mam rozkręcone chyba na 2 cale nie wiem jak to sprawdzić to amortyzatory powinny być standardowe czy jakieś inne może wzmacniane jeszcze raz odnośnie drążków i sworzni to czy oryginalne są wystarczająco wytrzymałe Czy lepiej jakieś wzmacniane Dzięki za pomoc

piotr277 · Wysłany: 07-11-2018, 19:56

Przy podkręceniu drążków z przodu amplituda skoku amora się nie zmienia. Można wstawiać zwykłe amortyzatory. Chyba, że potrzebne są lepsze właściwości tłumienia np. do szybkiej jazdy po nierównościach - wtedy standardowy amor nie da rady. Standardowe amory z regulacją twardości - tylko oryginał ASO (i też nie wiem czy do dostania).
Drążki skrętne. Jeśli nie są zajechane to posłużą. Jeśli są plany ciągłego wożenia sporego obciążenia na przodzie auta, np. stalowy zderzak, wyciągarka, itd. - to wtedy może być zasadne zamontowanie wzmocnionych drążków.
Swożnie - standardowe (nie słyszałem o innych).

BednarWKM · Wysłany: 07-11-2018, 21:56

Dzięki za pomoc mam jeszcze jedno pytanie jak się dobrać do sworznia wahacza dolnego Czy trzeba zdjąć zacisk starczy dodatkowo nie wiem jak się dobrać do półosi nie rozkręcam jeszcze piasty i nie wiem jakie są sprzęgiełka Czy jest szansa aby mi ktoś krok po kroku opisał jak to zrobić dodatkowo mam jeszcze do wymiany osłonę zewnętrzną półoś Z góry dziękuję za pomoc