Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[krzychu]

A co spółdzielnia mówi? Pytałeś ich na piśmie? Wzywałeś to usunięcia wraków z parkingu na piśmie? Nich się wykażą przecież to oni są dla Ciebie, a nie Ty dla nich. A jak nie chcą to przejdź się o mieszkańcach bloku z petycją. Są też spotkania z mieszkańcami zawsze można wtedy poburzyć...

A tak poza tym. OC te samochody mają? Jak nie maja to służby powinny być zaineresowane znalezieniem właściciela.

Jakieś płyny z nich nie wyciekają? Nie zanieczyszczają środowiska?

[larelijux]

W moim przypadku pismo do spółdzielni nie doczekało się odpowiedzi. Jednym z kilku wraków na moim osiedlu był wielki LT, który obrastał mchem, siedział na kapciach i miał chyba szybę zbitą. OC oczywiście brak, bo sprawdzałem na ufg. Tak jak piszę, auto zostało przetransportowane poza teren drogi wewnętrznej. U nas na osiedlu stało dobry rok-dwa bez ruchu, w tamtym miejscu 2 dni... Wydaje mi się, że ktoś w nim mieszkał.

Mam przynajmniej 2 auta na osiedlu które od lat stoją bez ruchu. NIC się z nimi nie dzieje, a jestem pewien, że nie byłem jedynym mieszkańcem który próbował reagować. Jak spółdzielnia nie będzie współpracować, to zostają mniej legalne rozwiązania.

[plecho1]

Jak jest poprawnie zaparkowany na parkingu bezpłatnym to raczej nie da się nic zrobić ale, tak jak już sugerowano wcześniej, może jak sam się przemieści poza miejsce parkingowe to ktoś się nim zajmie

[larelijux]

Tutaj podobny temat który stworzyłem jakiś czas temu: Wraki na osiedlu - jak się tego pozbyć?

[Bizi78]

larelijux, dzięki za linka, tematy scaliłem .

[Tygr]

[darcun4]

Tak jak już pisałem, jeżeli auta będą miały całe szyby w oknach, nikt raczej ich pod wraki nie podciągnie. Sprawdzone osobiście w 3 przypadkach.

[Tygr]

darcun4, przecież to nienormalne, że taki jest nie do ruszenia.

[darcun4]

Może i nienormalne ale prawdziwe.

[Tygr]

Nawet napisałem do SM.
Na drodze wewnętrznej jest rzeczywiście praktycznie nie do ruszenia.