Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Olivia]

Miałam okazję porozmawiać z koleżanką na spokojnie. Niestety pomimo tego że wcześniej twierdziła że kredyty zostały spłacone, tak nie jest. Co prawda dwie pierwsze raty były spłacane. Ale obecnie koleżanka i jej chłopak spłacają wszystkie kredyty sami. Umowa która została zawarta u notariusza też jest źle sporządzona. Z tego co mi powiedziano harmonogramy spłat kredytów są pozamieniane na owej umowie co z automatu skutkuje iż umowa jest nieważna.

Biuro i pracownicy którzy robili za tło byli faktycznie zatrudnieni aby wyłącznie zrobić grunt pod oszukanie znajomych że biznes się kręci.

Ogółem zostało oszukanych tym sposobem co najmniej sześć osób. Wszyscy brali kredyty na podstawie podrobionych zaświadczeń o zarobkach.

"Biznesmen" dla którego brali owe kredyty rzekomo został również oszukany. Ale gdy słuchałam opowieści znajomych wygląda mi na to iż też jest w zmowie ponieważ nie chce się z nikim z oszukanych osób spotkać.

Człowiek który trzymał pieczę nad wszystkim (to on zorganizował wyżej wspomniane biuro), czyli poznał oszukanych z "biznesmenem" mieszka 30 metrów od moich znajomych

Tak że mieliście rację że znajomi zostaną oszukani. Zresztą osoby którym o tym wspaniałym sposobie zarobku opowiadałam mówili to samo.

Szkoda mi mojej znajomej. Cóż poradzić.

Chciałam namówić moją znajomą aby spotkali się wszyscy oszukani i może udali się do polskiej Prokuratury. Odpowiedzieli by za posługiwanie się podrobionymi zaświadczeniami o zarobkach ale może by Policja czy Prokuratura zajęła się oszustami. Nie mniej jednak mnie nie słuchają.

[amaj]

Spam.

[krzychu]

Teraz jest modne załatwienie duplikatu karty SIM operatora... Więc jak Wam telefon dziwnie przestanie działać proponuje od razu kontakt z bankiem w celu zablokowania kanału dostępu przez aplikację na telefonie.

[igorek]

edit

[krzychu]

Nie znam się. Ale w moim odczuciu Bank powinien proponować pewne rozwiązanie uniemożliwiające podszycie się pod daną osobę. Ale wszelkie zbliżeniowe transakcje czy właśnie te apki w telefonach to przesunięcie dość mocno granicy w stronę łatwiejszego płacenia/dostępu do konta kosztem mniejszego bezpieczeństwa za które banki będą próbowały przelać odpowiedzialność na klienta...

Czyli coś w stylu, wiemy że to mniej bezpieczne ale spróbujemy za problem obciążyć klienta a czasem coś weźmiemy na klatę....

Ja tam apki na telefon nie ma, kanał dostępu przez aplikację dawno zablokowany, płatności internetowe kartą zablokowane (odblokowuje na chwilę jak już nie ma PayU itd.).


Bo wydaje mi się że te 2 kanały to takie trochę otwarte drzwi do konta/karty.

[Olivia]

Przyznam że się nie spotkałam z dublowaniem karty SIM w celu dostępu do płatności. Jednak mój znajomy zajmujący się bezpieczeństwem w sieci przestrzegał mnie przed wszelkimi aplikacjami na telefon.
Swego czasu dość popularne było włamywanie się na konta osób w sieciach telefonicznych i branie na te osoby kolejnych telefonów i numerów. A z tego miejsca jest dość blisko do przejęcia głównego numeru.
Może to śmieszne ale wśród moich znajomych w praktyce nie ma osób posiadających karty zbliżeniowe. Nie dlatego że według urban legends ktoś nam wyczyści konto jedynie koło nas przechodząc, ale z uwagi na to że w momencie zagubienia, nieuczciwy znalazca może dokonać drobnych zakupów.
Ogólnie rzecz biorąc temat jest dość ciekawy. Może to

[larelijux]

Cytat:

Może to śmieszne ale wśród moich znajomych w praktyce nie ma osób posiadających karty zbliżeniowe. Nie dlatego że według urban legends ktoś nam wyczyści konto jedynie koło nas przechodząc, ale z uwagi na to że w momencie zagubienia, nieuczciwy znalazca może dokonać drobnych zakupów.

Dlatego sam na koncie związanym z kartą płatniczą noszę parę stówek, reszta bezpiecznie leży na drugim. Jak mam potrzebę, to sobie robię przelew, zajmie mi to 15 sekund a pieniądze bezpieczne. A płatności zbliżeniowe to dla mnie nie tylko wygoda (chociaż i to jest ważnym czynnikiem) co konieczność, w komunikacji miejskiej we Wrocławiu teraz można zapłacić tylko zbliżeniowo, nie licząc automatów stacjonarnych.

I nie chodzi tu tylko o płatności zbliżeniowe, jakby ktoś poznał numerki z przodu i z tyłu karty to mógłby sobie wyczyścić całe konto.

[krzychu]

[rej]

Kredyt na podstawioną osobę - jest to popularna praktyka - chociaż trzeba mieć naprawdę dobre zaufanie do takiej osoby, bo później taka osoba będzie miała przecież obowiązek spłacania, ale nie żaden formalny obowiązek, ale moralny - a z tym różne bywa. Jak uczy życie i doświadczenie, zwykle to działa, ale czasami nie działa i wtedy jest spory problem.