 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
L200 głośne powyżej 100 km/h ciche ponad 130 km/h |
Autor |
Wiadomość |
Kossov
Nowy Forumowicz
Auto: L200 2008 Super Select
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 26-01-2018, 11:56 L200 głośne powyżej 100 km/h ciche ponad 130 km/h
|
|
|
Dzień dobry. Kochani pomóżcie. Mam l200 od 3 lat, rocznik 2008, przebieg 165 tyś. 2.5 did. DO tej pory mało jeździłem w trasy, więc cieszyłem się autem. Ostatnio z racji częstych wyjazdów "katuję" l200 w trasie. I tak jak go kochałem, tak teraz mam go dość i chodzi mi już po głowie sprzedaż. Od początku jak go kupiłem był nieznośny przy prędkości powyżej 100km i zaczynał dopiero cichnąć przy 130. Wiem, że to pickup, czytałem mnóstwo opinii, że jest głośny niekulturalny itp. Ale tu coś jest jednak nie tak.. Zmieniłem w między czasie opony, na BF AT i to nic nie zmieniło, ani nie pogorszyło, także to nie opony, zmieniłem rozsypaną poduszkę pod reduktorem na oryginalną Mitsubishi, może jest kilka procent ciszej, ale to chyba raczej nie to. Odczuwam wyraźne wycie przy prędkości 120 km/h To jest nie do zniesienia na dłuższej trasie. Rozrząd był robiony przez poprzedniego właściciela przy 100 tyś, wiem, że jest tam jakiś ukryty wałek balansujący, może on jest źle ustawiony ? Dziwne jest to wycie, tak jakby tylko podczas przyłożenia siły, jak puszczam lekko gaz to cichnie, jak dodaję albo jadę np pod górę to się wzmacnia. Jak jadę 120 i wcisnę sprzęgło i trzymam gazem takie same obroty to jest cicho, czyli jakby jakoś z układu napędowego, ale raczej z przodu auta, trochę może jakby z reduktora. Nie wiem. Proszę pomóżcie, napiszcie jak to jest u Was, nie mam żadnego znajomego z L200, aby się przejechać i porównać. Wiem, że ktoś powie, to jedź 130, ale okazuje się, że jednak przedział od 100 do 130 to jednak bardzo często używana prędkość i trudno jechać czasem szybciej. Proszę podpowiedzcie co to może być. Z góry bardzo dziękuję !
[ Dodano: 30-01-2018, 22:24 ]
Panowie, Wasze milczenie też jest odpowiedzią. Wychodzi na to, że nikt nie ma takiego objawu i coś jest u mnie nie tak. Aczkolwiek to naprawdę niewiele trudu, aby napisać, czy macie tak, że powyżej 100 do 120 macie głośno a potem L200 cichnie ? Czy nic takiego nikt nie zauważył. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam Kossov. |
|
|
|
 |
Papaj
Forumowicz Eksplorator

Auto: L200 KB4 190 KM 2008r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Cze 2011 Posty: 33 Skąd: Woyanow
|
Wysłany: 31-01-2018, 20:18
|
|
|
Cześć, nie irytuj się tak szybko tez przez to przechodziłem. Spokojnie jest tu wiele osób, które mają wiedze i z chęcią się nią podzielą. Życie obecnie jest gonitwą i nie możemy wymagać (wiem to po sobie) oczekiwanego rozwiązania od ręki. Posłuchaj Ja mam obecnie 2 El-kę Did-a, wcześniej 2007 136KM, teraz 2008/2009 też 136KM. 1 miał nastukane ponad 250 tysi, 2 ma ok 220. 1 był cichy, silnik/napędy/opony, jeździłem na Yokohama Geolandar. Tyle, że samochód po dziadziusiu na działkę w góry jeździł, pieski woził. 2 latał na firmie po serwisach ciężarówek w trasy mocniej umęczony mimo, ze młodszy i mniejszy przebieg. Ta el-ka jest głośniejsza, wyklepane uszczelki w drzwiach, mimo miękkich zimówek hałas kół, ale i silnik twardziej "gra" aczkolwiek chłop mówił, że mu mapę na 190 KM zrobił czego nie sprawdzałem. Nie powiem zbiera się jak poj...y. Dobra do brzegu, sprawdź czy bardziej prędkość samochodu ma wpływ na odgłosy, czy zakres obrotów. Masz el-kę 3 lata więc nie powinienem pytać o oleje przekładniowe ale...? Czy zaglądałeś pod spód, tj wały, krzyżaki, podpora? Czy jesteś pewien, że mimo braku sygnalizacji na desce rozpina ci przód napęd? Rozumiem, że łożysk jesteś pewien? Widzisz zmieniłeś poduszkę co mogło trochę zmienić kąt pracy wału, może dalej idź w tym kierunku. |
_________________ Pasja eksploracja.
 |
|
|
|
 |
PanTalon
Nowy Forumowicz
Auto: L200
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Lut 2018 Posty: 3 Skąd: Kato
|
Wysłany: 01-02-2018, 12:21
|
|
|
@Kossov
mam dokładnie to samo w przedziale 110-120km/h. Ceniony i polecany mechanik specjalizujący się w marce stwierdził, że tak jest i będzie. Ten typ podobno tak ma.... Wszystkie podzespoły, oleje itp są w jak najlepszym porządku. Żadnych luzów, wycieków. Nic do czego można byłoby się przyczepić. Wymiana opon też nic do tematu nie wnosi. Ja się poddałem ale trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że się podzielisz ustaleniami |
|
|
|
 |
Kossov
Nowy Forumowicz
Auto: L200 2008 Super Select
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 03-02-2018, 11:37
|
|
|
Panowie, bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Jestem maniakiem, tak wszystkie oleje zmieniane, napęd się rozłącza. Wały sprawdzane na wyważanie, krzyżaki dobre, smarowane regularnie. Problem leży w jakiejś wibracji, tak jak pisałem same obroty nie wpływają na to wycie, tylko prędkość. Aż czuję na pedale gazu jak mi wibruje noga. Z resztą na tylnej kanapie tez czuć. Opony zmieniane, wielokrotnie doważane.. Jak kupiłem auto miało 125 tyś i woziło, gazety w wydawnictwie, także było prawie pachnące nowością. Skoro tak mało osób pisze, więc myślę, że raczej nie można powiedzieć, że ten typ tak ma.. Chociaż opinie, ze jest głośny są jak najbardziej powszechne. Mój kolega ma Hiluxa 3.0 D4d, o matko Panowie... to jest dzień do nocy. Auto ciche, można ciąć 190 i da się rozmawiać w środku na luzie. A przy 120 to po prostu bajka.. Bardzo lubię L200 za Super Select i w sumie niższe spalanie niż w 3.0 Hilux, ale kultura jazdy jest dramatycznie różna..
Pozdrawiam serdecznie Kossov. |
_________________
 |
|
|
|
 |
PanTalon
Nowy Forumowicz
Auto: L200
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Lut 2018 Posty: 3 Skąd: Kato
|
Wysłany: 03-02-2018, 21:32
|
|
|
Dzisiaj wracając z nart trochę eksperymentowałem:) Obstawiam skrzynię. Przy tej samej prędkości na czwórce jest OK, wbijając piątkę zaczyna się wycie.
Z tym, że u mnie oprócz efektów dźwiękowych nie ma żadnych wibracji.
Wszystko co piszesz o Hiluxie to prawda, ALE jest tylko jeden Pick Up którym można jeździć 4x4 po czarnym - L200. Jeździłem Hiluxem i jest bardzo OK. Jednak teraz wybierając samochód zdecydowałem się wybrać napęd... |
|
|
|
 |
Kossov
Nowy Forumowicz
Auto: L200 2008 Super Select
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05-02-2018, 14:08
|
|
|
Przy tej samej prędkości jak zmieniasz bieg, zmieniasz obroty U mnie też cichnie. Ale sprawdź sobie przy tych samych obrotach a nie prędkości. U mnie największe wycie jest przy 2800 obrotów. U mnie wibracje są minimalne, ale każde wycie bierze się z jakiś wibracji. Ja czuję zdecydowanie mocniejsze wibracje przy tych obrotach. |
_________________
 |
|
|
|
 |
PanTalon
Nowy Forumowicz
Auto: L200
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Lut 2018 Posty: 3 Skąd: Kato
|
Wysłany: 09-03-2018, 10:55
|
|
|
Kossov, udało Ci się wyeliminować te wycie? |
|
|
|
 |
iron4x4
Nowy Forumowicz
Auto: l200
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Gru 2018 Posty: 3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 22-12-2018, 22:41
|
|
|
Cześć,
Posiadam dokładnie ten sam problem.
Dla mnie był on mocno zauważalny w obecnym nowo nabytym egzemplarzu, bo to już kolejne l200.
Przechodząć do sedna:
L200 136km SS rok 2007, przebieg 156 tyś km.
Buczenie zaczyna się od 2200 do 2800 obrotów, najbardziej słyszalne na 3,4 i 5 biegu.
W związku z tym że mam porównanie z poprzedniem egzemplarzem(gdzie było całkowicie cicho) zacząłem walke z wiatrakami i po kolei:
-demontaż i czyszczenie egr
-nowe opony i felgi
-nowy uklad hamulcowy
-sprawdzony pasek balansowy
-nowe filtry i oleje(silnik, mosty,skrzynia,reduktor itp)
-sprawdzone poduszki itp
-nowe kompletne sprzęgło
Żadnych błędów, problemów nic co wskazywało by na awarię. Buczenie dochodzi z komory silnika(słyszalne z komory silnika z kratek przy szybach) , nie jest słyszalne jeśli nagramy go np telefonem, co wskazuje na typowy rezonans.
MOżna to porównać jak by walił powietrzem w filter , co oczywiście jest sprawdzone i silnik jest w idealnej kondycji.
Wczoraj odciąłem wydech, już brałem pod uwagę iż jest zatkany i dalej nic.
Nie mam siły już, to buczenie jest nie do zniesienia, głowe chcę mi rozwalić na trasie.
Ma ktoś jakieś pomysły? Ja jeszcze spróbuje wywalić katalizator. Innych pomysłów już brak |
|
|
|
 |
milo
Mitsumaniak

Auto: galant 2.0 td 2001r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy Dołączył: 27 Lut 2011 Posty: 3452 Skąd: BP
|
Wysłany: 03-01-2019, 18:40
|
|
|
Sprawdz dobrze układ dolotowy głównie filtr powietrza obudowa (nowy filtr nie zawsze jest idealnie dopasowany ) małe nieszczelności i sa potem problemy typu buczenie przerabiałem takie coś z pozytywnym skutkiem w innym aucie mitsubishi |
_________________ Jest ryzyko jest zabawa
三菱ギャラン
Yamaha FZ 750
Lancer 1,8 d
Galant 1,8 td
Galant 2,0 td
 |
|
|
|
 |
iron4x4
Nowy Forumowicz
Auto: l200
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Gru 2018 Posty: 3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 05-01-2019, 22:58
|
|
|
Temat przerobiony. Dolot jest ok.
Najdziwniejsze jest to że dziś w czasie jazdy problem ustąpił, ale tylko na 5 minut. Obecnie dalej jest. |
|
|
|
 |
|
|