[Cari 1.6] Kompletny zanik hamulców po 10 kilometrach |
Autor |
Wiadomość |
Raoul Duke
Nowy Forumowicz Kanjo
Auto: 2002 Carisma 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lut 2019 Posty: 10 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18-02-2019, 04:18 [Cari 1.6] Kompletny zanik hamulców po 10 kilometrach
|
|
|
Witam jako nowy użytkownik.
Kupiłem swoją Cari tydzien temu. Jestem bardzo zadowolony. Carisma prowadzi się świetnie, silnik pracuje równo, jest wygodna i oszczędna (mam gaz).
Jednak dziś w trakcie kursu (Cari pracuje na siebie na przewozie osób) jadąc dłuższą trasę za miasto po ekspresowce, na dohamowaniu przed zakrętem poczułem luz w hamulcu. Pedał wpadł trochę głębiej niz zwykle. Po 2-3 kilometrach ostrożnej jazdy (sytuacja delikatnie zaczynała się pogaraszac) wysadzilem pasażerów i pokrecilem się po okolicy sprawdzając co dzieje sie dalej. Było jednak coraz gorzej.
Była noc wiec wróciłem ostroznie do domu hamujac silnikiem i recznym który też w tym samochodzie akurat jest słaby.
Dodam że wieczór wczesniej kiedy jeździłem pierwszy raz zdarzyło mi sie bardziej przetestować ABS na późnych czerwonych światłach ze 3 razy, lecz przez cala noc było wszystko w porzadku. Dziś zrobiłem jeszcze około 80km zanim pojawily się problemy.
Dopiero rano będę mógł cos zrobić (odpowietrzyc układ, wymienić płyn) jednak licze na wskazówki mimo to. Czy wygląda to na awarie pompy? Stało się to dość nagle. Nie miałem wcześniej problemów z hamulcami. Jedynie pierwsze 100km trochę szarpaly, ale to pewnie przez to że samochód stal kilka miesiecy w komisie. Kiedy tarcze i klocki sie dotarły, wszystko było OK.
Dodam jeszcze ze hamulców nie ma WCALE. Pedał wpada w podłogę. Kiedy hamuje pulsacyjnie, delikatnie łapią, ale bardzo daleko im od poruszania się po ulicy (5% tego co normalnie).
Proszę o pomocne diagnozy bo przyznaje ze średni ze mnie mechanik, a samochód wzięty na pożyczkę i musi pracować na siebie, wiec czas to pieniadz. (Od reki nie dostanę tez raczej terminu u swojego mechanika na dziś a do przypadkowych naciągaczy nie chce jechać od tak po diagnozę). Wiem jednak ze nie ma to jak forum i prawdziwi maniacy . Znam te moc z forum CRXa i liczę na waszą pomoc.
EDIT: Dodam ze na wyłączonym silniku, kiedy "pompuje" pedal hamulca, po jednym/dwóch naciśnięciach, wraca "opór". Zgaduje ze to wyklucza pojawienie się jakiejś nieszczelności w układzie? |
_________________ JDM Love
Honda CRX ED9
Mitsubishi Carisma 1.6 benzyna/gaz |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21011 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 18-02-2019, 05:33
|
|
|
Zacznij od sprawdzenia ilości płynu w zbiorniczku.
Jeśli będzie mało to trzeba szukać nieszczelności.
Ogólnie trzeba cały układ przejrzeć na podnośniku: pompę, zaciski, przewody sztywne i elastyczne. |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 18-02-2019, 08:06
|
|
|
Jednak wygląda to na jakąś nieszczelność, może pękł któryś przewód. W takiej sytuacji po pulsacyjnym naciskaniu hamulca może delikatnie hamować na resztę kół jak i na zgaszonym silniku, kiedy nie ma wspomagania hamulców, podczas wciskania hamulca może pojawić się większy opór. |
|
|
|
 |
Raoul Duke
Nowy Forumowicz Kanjo
Auto: 2002 Carisma 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lut 2019 Posty: 10 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18-02-2019, 14:33
|
|
|
Trafiłeś. Cieknacy przewód hamulcowy. Będzie wymiana wszystkich bo sa w srednim stanie. Zostaną jedyne te idące przez komorę silnika. Te ciągnące sie pod samochodem będą out. Paliwowe tez nie sa w najlepszej kondycji, ale jeszcze podciągną jakis czas.
Teraz pytanie. Na jaka kwotę celujecie robote z wymianą i "zrobieniem" przewodów przez mechanika? Zobaczymy jak sie to pokryje z tym co powiedział mój. |
_________________ JDM Love
Honda CRX ED9
Mitsubishi Carisma 1.6 benzyna/gaz |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 18-02-2019, 15:32
|
|
|
Nie będę oceniał bo u siebie robił bym sam więc kosztem był by zakup przewodu miedzianego z metra oraz sprzętu do zarabiania i odpowiednich złączek. Myślę że za praskę i za części powinno wyjść maksymalnie około 150zł. |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21011 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 18-02-2019, 15:55
|
|
|
Ja za 3 elastyczne i wszystkie miedziane pod autem + dot4 płaciłem 400zł, 3 lub 4 lata temu. |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
|