| Kielichy w Mitsubishi Galant | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | Kszaczek   Nowy Forumowicz
 
 Auto: Mitsubishi Galant 2.5 V6
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 09 Paź 2018
 Posty: 1
 Skąd: Jelenia Góra
 
 | 
            
               |  Wysłany: 07-03-2019, 17:34   Kielichy w Mitsubishi Galant |   
 |  
               | 
 |  
               | Witajcie. Piszę do Was z zapytaniem.
 Otóż jakiś czas temu nabyłem mojego pięknego Galanta, niestety przy zakupie widziałem, że kielichy w moim obecnym aucie były robione.
 Jak się okazało po tej zimie, ktoś spartolił sprawę i nagle potrzebna będzie ich reanimacja.
 Czy mieliście problem w swoich autach z kielichami?
 W jakim stanie one były?
 Jak podchodzili do tego blacharze i czy opłaca się to w ogóle robić?
 
 Oto jak wyglądają obecnie moje
 https://imgur.com/9B4LKpQ
 https://imgur.com/m1PA2qd
 
 Proszę Was o jakieś porady, bo nie chciałbym, aby auto poszło na żyletki.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | larelijux   Mitsumaniak
 
  
 Auto: -
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 14 razy
 Dołączył: 04 Paź 2015
 Posty: 810
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 07-03-2019, 17:43 |   
 |  
               | 
 |  
               | To czeka każdego Galanciarza, prędzej czy później. Tutaj to nie wygląda na naprawę blacharską, tylko zalepienie ich dla ukrycia ich stanu. Blacharze podchodzą do tego tak, że łatwiej dla nich jest wymienić przedni błotnik w dwuletniej furze niż odtwarzać kielich na nowo. Niechętnie i drogo, ewentualnie jak tanio i chętnie to ze skutkami jak u Ciebie. Najlepiej to by było chyba zrobić przeszczep od zdrowego egzemplarza, chociaż o taki będzie ciężko. Z drugiej strony rwanie tego kitu i próba cięcia i spawania może być jeszcze trudniejsza - bo pod spodem to na pewno wygląda jeszcze gorzej niż z wierzchu.
 Ogólnie transplantacja albo rekonstrukcja.
 
 Tak z ciekawości, ile dałeś za Gala?
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Hugo   Mitsumaniak
 srebrny szatan
 
  
 Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 522 razy
 Dołączył: 06 Sie 2006
 Posty: 21970
 Skąd: Wolsztyn
 
 | 
            
               |  Wysłany: 07-03-2019, 18:35 |   
 |  
               | 
 |  
               | Kielichy w stanie agonalnym. Chyba tylko przeszczep zdrowszych z innego Galanta. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | robertdg   Mitsumaniak
 SnowWhite
 
  
 Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
 Zaproszone osoby: 1
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 1300 razy
 Dołączył: 21 Cze 2009
 Posty: 23650
 Skąd: KSSE
 
 | 
            
               |  Wysłany: 07-03-2019, 19:27 |   
 |  
               | 
 |  
               | Delikatnie powiedziane, trzeba zerwac to co zostalo nakitowane i wtedy mozna oceniac czy da sie to ratowac 	  | Kszaczek napisał/a: |  	  | ktoś spartolił sprawę | 
 |  
				| _________________ Gość zobacz mojego Galanta
   Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
 "Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
 W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | abdul   Forumowicz
 
  
 Auto: Laguna GT
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 8 razy
 Dołączył: 02 Sie 2011
 Posty: 415
 Skąd: Rzeszów
 
 | 
            
               |  Wysłany: 09-03-2019, 13:11 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ktoś to gipsem zalepił czy co?       
 [ Dodano: 09-03-2019, 13:13 ]
 
  	  | larelijux napisał/a: |  	  | Tak z ciekawości, ile dałeś za Gala? | 
 Pewnie tyle za ile można kupić większość Galantów czyli max. 5 tys
   |  
				| _________________ 
 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | larelijux   Mitsumaniak
 
  
 Auto: -
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 14 razy
 Dołączył: 04 Paź 2015
 Posty: 810
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 09-03-2019, 13:17 |   
 |  
               | 
 |  
               | abdul, wiesz, zalepił kielichy kitem i mógł sprzedać auto jako w pełni sprawne, nie każdy jest na tyle obeznany z tematem żeby się domyślić... I taka kolej rzeczy byłaby przykra. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Bzyko   Nowy Forumowicz
 
 Auto: Gal 8 2,5 i Gal 8 2,0
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 08 Mar 2019
 Posty: 12
 Skąd: Radom
 
 | 
            
               |  Wysłany: 09-03-2019, 20:53 |   
 |  
               | 
 |  
               | Tylko dobry blacharz, któremu będzie się chciało... Ale cienko to widzę.
 Chyba taniej będzie poszukać drugiego, zdrowego.
 jak masz fajne wyposażenie, to poprzekładać co lepsze, a resztę sprzedać.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | bbandi   Forumowicz
 
  
 Auto: Galant SE 2.5V6 98
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 4 razy
 Dołączył: 02 Paź 2011
 Posty: 606
 Skąd: Rzeszów
 
 | 
            
               |  Wysłany: 09-03-2019, 21:38 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ja po zakupie czyli ponad 7 lat temu, miałem zrobione kielichy za 300zł, do dziś nie widzę nic niepokojacego - ale staram się myć auto regularnie i też w sumie mało jeżdżę   Te kielichy które pokazałeś są za bardzo po całości modzone - musi to blacharz wywalić tzn wszystko poza blachą i będziesz widział jak to wygląda.
 |  
				| _________________ 
 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      |  |