 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: mkm 13-01-2016, 20:41 |
El Stówa Galant'e Fake VR4/Combat Soilder |
Autor |
Wiadomość |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 820 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 20968 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 14-03-2019, 21:20
|
|
|
Łukasz, nie wiem czemu się mnie uczepiłeś, bo napisałem, że temat poszedł w złym kierunku .
Jeśli o takie rzeczy strzelasz fochy, to pozostaje mi tylko życzyć ci powodzenia w życiu .
EOT |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
Stówa
Mitsumaniak Back From The Dead

Auto: Avance 2.4/Sport Wagon 2.5v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Sie 2014 Posty: 247 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 14-03-2019, 21:23
|
|
|
Bizi78 napisał/a: | Łukasz, nie wiem czemu się mnie uczepiłeś, bo napisałem, że temat poszedł w złym kierunku .
Jeśli o takie rzeczy strzelasz fochy, to pozostaje mi tylko życzyć ci powodzenia w życiu .
EOT |
Jakie fochy? Odniosłem się tylko, do tego co pisałeś Nie wiem czemu bierzesz to tak bardzo do siebie. Głowa do góry, będzie dobrze |
_________________
Hej! Gość! Sprawdź co u:
El Stówa Galant'e!
Combat Soldier - Drugie życie Weterana |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11112 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 14-03-2019, 21:27
|
|
|
Ludzie przychodzą, i odchodzą. Stówa, Wszystkiego Dobrego. |
_________________
 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23635 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 15-03-2019, 08:03
|
|
|
Stówa napisał/a: | No i zaczęliśmy czyścić starą masę i wyszło... Auto zaczęło się sypać w rękach. Okazało się, że poprzedni majster złota rączka - Dobra dusza nie wyczyścił auta, tylko zamalował wszystko baranem. |
Czyli jednak nie jest to takie proste jak opisuje:
Olivia napisał/a: | Takie rzeczy zrobi dobrze osoba która nie ma nawet podstawowych umiejętności manualnych a narzędzia trzyma pierwszy raz w ręku |
Wydaje mi sie, że kluczem w tym wszystkim jest ktoś kto ma głowe na karku - no i ofkors szare papu pod deklem tez powinno racjonalnie funkcjonowac
Zwykle umycie i osuszenie podwozia to zaledwie czesc z elementów wstepu do prac konserwacji - a krycioe rdzy czernidlem, smola, bitexem, czy jakkolwiek to potrafi zrobic tylko ktos komu sie wydaje ze konserwacja to takie sobie zabezpieczenie i naklada ja sie na czyste suche podwozie. Niestety dla wielu ludzi porzadna konserwacja to jak teoria fizyki kwantowej - coś tam slyszeli, ale nie wiedza o co sie rozchodzi
Stówa napisał/a: | Auto zaczęło się sypać w rękach. | To podstawowy pakiet wyposażenia Galanta
Stówa napisał/a: | Utrzymanie go w stanie takim jak na zdjęciach 1:1 było bardzo kosztowne. Co chwilę malowanie, bo odpryski, a tu wgniotka a tu coś... | Jak z każdym autem, jeździsz, uzywasz to każde auto bedzie na to narażone - dodatkowo każde wtórne malowanie to już nie to samo co powłoka fabryczna, im wiecej tym gorzej
Auto bylo i minelo, a zycie toczy sie dalej, nie ma co dramatyzowac, mlody jestes jeszcze nie jedna taczka przed Toba |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 15-03-2019, 11:55
|
|
|
Stówa, moja prywatna, koleżeńska rada na przyszłość - więcej samokrytyki i mniej pompowania balonika pt. "naj, naj, naj w Polsce" - wtedy "świecznik" wygląda inaczej
Odkopałem Ci ten temat, ponieważ dowiedziałem się, ze Galant poszedł na żyletki.
Po tym co o nim pisałeś i jak go wystawiłeś za chorą kasę (jak się okazuje "dla jaj") nie chciało mi się w to wierzyć.... ba! podejrzewałem, że robisz "prowokację" lub wreszcie znudziło Ci się łaciate nadwozie i na ten sezon szykujesz "nowe" wcielenie Gala, które rzuci na kolana.
Szkoda, że nie wrzucałeś wszystkich zdjęć z okresu, gdy wyglądał najlepiej, ale rozumiem, że wtedy były "blaski fleszy, wywiady, uściski prezesów" Szkoda - nie każdy ma czas śledzić srylion eventów, grup, squadów, załóg, teamów i innych podgrupek rozsianych po sieci, a Twój Galant być może nie podobał się każdemu, ale robił wrażenie na wszystkich
Co dalej? Kolejne auto "showcar" czy "normalne"? |
|
|
|
 |
Olivia
Forumowicz Pod nickiem
Auto: psujący się
Kraj/Country: Kuba
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 1297 Skąd: Cisów
|
Wysłany: 15-03-2019, 13:01
|
|
|
Zaraz, zaraz. Konserwacja jest prosta bo nie wymaga jakiejś fachowej wiedzy. Wystarczy zdemontować pewne elementy, czasami wydechu, czasami osłon termicznych a czasami jak w przypadku 307 zbiornika paliwa. To wymaga podstawowych zdolności manualnych, miejsca w postaci budynku i najlepiej podnośnika. Ponieważ praca z kanału jest trudniejsza. Myjesz od spodu, oczyszczacz mechanicznie, czasem jakieś odtłuszczeniu, odczekujesz i nakładasz pierwszą warstwę. Później według uznania.
Wszystko przy założeniu że podwozie jest zdrowe. Bo jak jest rzeszoto jak w Escortach to już musi działać blacharz - artysta. Ot cała filozofia.
W przypadku tego auta facet który to robił co najwyższa opłukał auto czystą wodą. Następnie pokrył jakąś żywica i wziął pieniądze. Zapewne nawet nie zabezpieczył odpływów z bagażnika, progów a być może spływów z dachu. Po prostu to wszystko zakitował.
Podczas użytkowania auta to wszystko pod wpływem zmian temperatur i samego procesu korozji rosło i się rozwijało. Aż doszło do momentu w których wszelkie profile zamknięte i podłużnice były nie tyle przerdzewiałe ale spruchniałe.
Taka „konserwacja” tylko przyspiesza gnicie podwozia. Ponadto powoduje że rdza nie ma wyjścia na zewnątrz więc wgryza się do wnętrza auta i przechodzi na zdrowe elementy podłogi.
Taki typowy przepis na partactwo. Pozostaje jedynie postąpić honorowo i zezłomować auto a partaczowi obić gębę lub młotkiem dłonie aby takich rzeczy więcej nie robił ewentualnie podać do sądu o zniszczenie mienia. Bo takie złodziejstwo jest jawnym narażaniem użytkownika na duże niebezpieczeństwo podczas nawet błahej kolizji, nie mówiąc już o wypadku. |
_________________ Niebiańska robota |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24284 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 15-03-2019, 16:42
|
|
|
Olivia - trzeba mieć wiedzę jaki środek na jaki stosować i czytać etykiety produktów, nakazy producentów.
Z reguły system opiera się na kilku produktach - do czyszczenia chemicznego, do reaktywacji, warstwy wstępnej i baranka. Trzeba pilnować temperatur, czasu schnięcia itp.
Ale tak - masz rację jak się przeczyta parę stron to sama praca jest prosta, nie potrzeba do tego inżyniera. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23635 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 15-03-2019, 19:36
|
|
|
Olivia napisał/a: | Zaraz, zaraz. Konserwacja jest prosta bo nie wymaga jakiejś fachowej wiedzy. Wystarczy zdemontować pewne elementy, czasami wydechu, czasami osłon termicznych a czasami jak w przypadku 307 zbiornika paliwa. To wymaga podstawowych zdolności manualnych, miejsca w postaci budynku i najlepiej podnośnika. | Dobrze, dobrze, chyba nikt tutaj a napewno nie ja, nie kwestionuje Twojej wiedzy, umiejtnosci, itd. Nie możesz jednak swoja miara podchodzić do innych ludzi, to że Ty coś wiesz nie znaczy ze wielu rozumuje na podobnym poziomie do Twojego.
Krzyzak napisał/a: | jak się przeczyta parę stron to sama praca jest prosta, nie potrzeba do tego inżyniera. | Przetlumacz to tym którzy wiedza lepiej od Ciebie |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Olivia
Forumowicz Pod nickiem
Auto: psujący się
Kraj/Country: Kuba
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 1297 Skąd: Cisów
|
Wysłany: 16-03-2019, 05:03
|
|
|
Opisuje jak ja wykonywałam takową konserwacje na czterech autach. Z czego trzy nadal są moje i nie zapowiada się aby szybko zmieniły właściciela. Dla mnie konserwacja to zapobieganie a nie leczenie. A wydaje mi się że w przedstawionym temacie wykonawca konserwacji całość źle oczyścił lub nie wykonał tej czynności w ogóle. Bo nie wyobrażam sobie aby na zdrową blachę położyć warstwę ochronną a ta powoduje korodowanie materiału który z zasady jest podstawą całego auta, czyli jest solidny. Nie jestem blacharzem więc nie wszystko musiałam widzieć. Nie mniej jednak jakby podwozie było zdrowe nie doszło by do złomowania. |
_________________ Niebiańska robota |
|
|
|
 |
|
|