Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[wwbb]

Witam wszystkich. Niedawno zakupiłem Pajero II z 2003r napęd i silnik jak w temacie. Ostatnio grzebałem przy czujnikach na reduktorze gdyż nie działały kontrolki od napędów, udało się naprawić (nie bez udziału info jakie znalazłem na forum), napędy działały prawidłowo z tym że jeden z czujników był padnięty. Dzisiaj natomiast wziąłem się za kontrolkę blokady mostu R/D Lock która przy próbie załączenia cały czas miga, kompresorek słychać że pracuje ale sam się nie wyłącza, sprawdziłem czujnik-OK, wężyk od kompresora do mostu wygląda dobrze ale nie wyjmowałem i nie jestem pewny na 100%. Po tych zabiegach, stojąc na kanale odpaliłem, zapiąłem na reduktorze 4L, włączyłem blokadę (kontrolka migała cały czas) i cofnąłem do tyłu 05-1 metr czując opór jak przy zaciągniętym ręcznym, następnie ruszyłem tyle samo do przodu, wyłączyłem blokadę, napęd na 2H i wyjechałem z garażu, po przejechaniu kilku metrów usłyszałem pisk coś jak blaszka klocków hamulcowych która trze o tarczę, po kilku manewrach przód tył r/d lock on off chyba usłyszałem pyknięcie w moście i pisk ustąpił. Teraz przy ruszaniu na skręconych kołach potrafi stuknąć w moście, mam wrażenie że na prostych kołach nie, oczywiście przy napędzie 2H. Przed tym zajściem kontrolka też migała, próbowałem zapinać blokadę ale nic takiego się nie działo. Strach jeździć w obawie o konieczność zbierania mostu z asfaltu.
Jeśli ktoś z grona forumowiczów ma jakieś sugestie to proszę o pomoc!