 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Ale mi się trafili "mechanicy" |
Autor |
Wiadomość |
miszozon [Usunięty]
|
Wysłany: 22-05-2007, 08:50 Ale mi się trafili "mechanicy"
|
|
|
Witam. W piątek przed długim weekendem oddałem Space Runnerka do warsztatu (z polecenia innej osoby, specjalizują sie w innej japońskiej firmie) aby mi przeprowadzili regeneracje wahacza (przód, 2 strony). Samochód zostawiłem, części dałem (takie jak tu
). Po godzinie dzwonią, że coś nie pasuje. Mówię, że raczej nie ma takiej opcji. Tym bardziej, że osobiście byłem w sklepie u Japaneze. Dobra, zrobili.
W ten piątek na zakręcie coś mi dziwnie stuknęło. Myślałem, że to łączniki stabilizatora, bo mam do wymiany i cały czas coś stuka. Tym bardziej, że jakoś inaczej nie jeździł.
W niedziele pojechałem na działeczke (ok 100 -120 km/h, drzewa po bokach) + polna droga ok 3km i pewnie to go dobiło. Dojechaliśmy, zaglądam pod samochód a tam SZOK!
Oto co zobaczyłem.
Jakoś się dowlekłem 60km do domu i wczoraj od razu pojechałem do nich.
Ponieważ jestem spokojnym człowiekiem więc obyło się bez krzyków, jak na razie.
Okazało sie co... cytat "no były jakieś problemy z założeniem tego ale jak by był seger to by raczej trzymało" To równie dobrze można powiedzieć, że jak by było koło to by jeździło.
W zestawie nie ma segera, jak się kupi sam sworzeń to jest. No ale myślałem że jak oddaje auto do naprawy to raczej kupią. Nie jest to drogie i niedostępne. Fura stoi i dzisiaj mają rozebrać, kupić seger i jak sworzeń będzie cały to złożyć. Proponowali mi jeszcze regeneracje z dotaczanym sworzniem innej firmie - 150 zl.
Na razie specjalnie nie piszę co i gdzie, bo może zachowają sie w porządku i nie wezmą kasy za nic. Z resztą jak będą chcieli, to będzie dym.
Świętą prawdą jest to, że jak chcesz coś dobrze zrobić, to zrób to sam.
Na szczęście mam już miejsce na działce i niebawem kopie kanał.
Dzisiaj sie wszystko okaże więc c.d.n. |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 22-05-2007, 10:48
|
|
|
miszozon napisał/a: | Świętą prawdą jest to, że jak chcesz coś dobrze zrobić, to zrób to sam. |
Bolesne, ale jak prawdziwe....... |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
miszozon [Usunięty]
|
Wysłany: 22-05-2007, 22:51
|
|
|
..no i byłem. Wyszło na to, że jak sie daje własne części to nie ma bata aby warsztat ponosił odpowiedzialność. Jak sie zostawia i później tylko płaci i odbiera auto to mechanik musi naprawić jak coś sie za popsuło. Ogólnie to wął, bo jest jak ja mam jakieś lepsze części i właśnie je chcę zamontować?
Doczłapałem się przez pół miasta na działkę znajomego i zdjąłem wahacz. Sworzeń jest cały tylko wchodzi za lekko. Seger jednak był założony ale spadł. Ogólnie to nawet ten rowek jest trochę za łagodny. Mam ziomka co mi go podtoczy. Powiedział, że aby sworzeń nie maił luzów to można go gęsto, delikatnie ponacinać małym przecinaczkiem i wbić na gorąco. Ufam mu bo ten samochód zna od 99r. i już zakładał sworznie. I wytrzymały.
Martwi mnie to, że od 1/2 roku coś mi wali z przodu. Byłem teraz pewien, że to łączniki. Zdjąłem, pomacałem i zero luzów. Ruszałem drążkami i też nie ma luzu. Sam pręt stabilizatora też sztywno leży w gumach.
Z góry dzięki za wszystkie sugestie co to może być. |
|
|
|
 |
Chooper
Mitsumaniak

Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 98 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 4814 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 23-05-2007, 07:25
|
|
|
adres do "fachmanów" ??? |
_________________ MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW |
|
|
|
 |
miszozon [Usunięty]
|
Wysłany: 23-05-2007, 09:07
|
|
|
serwis Hondy VTEC. Na Piłsudskiego mniej więcej na przeciwko reala. JaK jak jest taki duży meblowy to mniej więcej za nim.
Wiedzcie, że nie chce komuś robić koło d*** ale raczej się nie popisali. Mam nadzieję, że często to im sie nie zdarza.
Chooper jak już muszę jechać do warsztatu to jaki polecasz? |
|
|
|
 |
Chooper
Mitsumaniak

Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 98 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 4814 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 23-05-2007, 15:08
|
|
|
mamy tu temat "gdzie naprawiamy nasze miśki", także tam poczytaj, może coś znajdziesz.
o adres pytałem dlatego, bo chodzi mi po głowie założenie tematu z "czarną listą" warsztatów, które lepiej omijać z daleka |
_________________ MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW |
|
|
|
 |
miszozon [Usunięty]
|
Wysłany: 31-05-2007, 17:34
|
|
|
ja jestem zdecydowanie za. Znając życie to niestety lista szybko sie zapełni. |
|
|
|
 |
slo_mo [Usunięty]
|
Wysłany: 04-06-2007, 07:00
|
|
|
miszozon - szczerze współczuję..
Warto jednak przejechać te dodatkowe kilkadziesiąt km i mieć spokojną głowę
Temat z "czarną listą" pseudo warsztatów powinien jak najbardziej powstać!! |
|
|
|
 |
Maryjon
Forumowicz
Auto: MSR99 2.0 Colt1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Maj 2005 Posty: 201 Skąd: W-wa (Ostrowiec Św.)
|
Wysłany: 12-06-2007, 09:10
|
|
|
miszozon napisał/a: |
Martwi mnie to, że od 1/2 roku coś mi wali z przodu. Byłem teraz pewien, że to łączniki. Zdjąłem, pomacałem i zero luzów. Ruszałem drążkami i też nie ma luzu. Sam pręt stabilizatora też sztywno leży w gumach.
Z góry dzięki za wszystkie sugestie co to może być. |
Sprawdź górne mocowanie amortyzatora, możliwe że też bija poduchy pod silnikiem. |
_________________ Pozdro
M.
MSR 2.0 1999
Colt 1.3 2000
Było
Lancer 1.5 GLi 1991 |
|
|
|
 |
MaNiAcMsR
Forumowicz
Auto: MSR
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 41 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 02-01-2009, 03:05
|
|
|
wiesz jestem mechanikiem i czesto gesto wiem jacy są klienci jeszcze sie taki nie urodził co by wszystkim dogodził czasmi jest tak że warsztat nie zawini ale właściciel auta sieje plotki i gada głupoty o warsztacie
miszozon napisał/a: | ja jestem zdecydowanie za. Znając życie to niestety lista szybko sie zapełni. |
osobiście mialem klienta u którego ewidentnie walniety był moduł zapłonowy silnik pracował bardzo nierówno i auto chodziło na 3 cyl powiedziałem ile to bedzie kosztować itd a na 2 dzień słysze w radiu by omijać warsztat w którym pracuje po podmieniłem moduł z dobrego na uszkodzony mieszkam w małym miescie a radio regionalne ma wielka siłe i niczym nie zawiniłem a opinia poszła niesamowita oczywiście klient poległ za to ale wielu ludzi już sie zraża i bedą taki warsztat wytykać palcami wiec mozę ty tez czymś zawiniłeś może nie jestes do koncabez winy |
_________________ Mechanika
Montarz LPG |
|
|
|
 |
cesarz
Nowy Forumowicz
Auto: Space Runner 2.0TD 98'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Mar 2013 Posty: 15 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19-03-2013, 15:16
|
|
|
Ze sworzniami do Space Runnera też miałem problem. Żadne nie pasowały.
Ojciec dziewczyny mi pod spawał do wachacza i wszystko śmiga. |
|
|
|
 |
|
|