Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Janq]

Chwile dłuższą zastanawiałem się czy napisać taki temat. No i w końcu się zdecydowałem. Przy okazji napiszę na co zwrócić uwagę przy robieniu remontu 4G13.

Cały bałagan zajął mi jakieś 8-9 dni tak na leniwca robiąc. Części - pierścienie, uszczelka pod głowicę, oringi do magistrali wodnej, pompa wody, uszczelniacze na wał i wałek oraz uszczelka pod dekiel wraz z krążkami do świec - OEM, uszczelniacze zaworowe Ajusa, uszczelki pod kolektory Elring, śruby Goetze, rozrząd SKF. Silikon do miski Reinz (z czerwonego Dirko juz wyrosłem ), klej do blokowania gwintów CX80, smar do uszczelniacza wału i wałka ŁT-43 :d

Tak więc od początku - 4G13 zaczęło brać olej - z niewielkich ilości zaczęło robić się już całkiem sporo - więc nauczony po problemach olejowych w moim SR20DEH decyzja była prosta - robimy pierścienie.

Tak więc zaczynamy zabawę



i co mamy jak wyciągniemy tłoki - taki o to obrazek - syf i pierścienie olejowe, które stoją w miejscu....





Głowica - też nie za piękna...



Tłok po 30min moczenia w dość ciekawej chemii i przetarciu szmatką :d



No i pierścień olejowy puścił :d



A co zostało po wymoczeniu tłoka w pojemniczku?



Lecimy dalej - honowanie zrobione, bo jak się tego nie poprawi, to sama wymiana pierścieni nie zawsze pomoże....





Głowica rozebrana. Uszczelniacze zaworowe były bardzo twarde i o jakimkolwiek uszczelnianiu nie było mowy. Uszczelniacz wałka kruszył mi się w palcach....

Dźwigienki zaworowe i głowica przed czyszczeniem





No i po :d Smok też wymyty







Głowica po myciu. Te rude naloty na prowadnicach, to są po prostu zacieki po zmywanym oleju, a nie rdza :d



Zawory wyczyszczone ze wszystkich nalotów i dotarte - ręcznie. Zajęło mi to dobre 3 dni.
No i coś przed czym nie mogłem się powstrzymać. Z racji, ze w swoich przydasiach mam zawory na zaś do mojego SR20DEH, tak więc zrobilem male porównanie zaworów 4G13 vs SR20DE



Ssący 4G13 vs wydechowy SR20DE




Przed założeniem pierścieni tak się dokładnie przyjrzałem konstrukcji, budowie i łączeniu tłoka z korbą. Zauważyłem, że na bokach tłoka, wzdłuż pierścienia są kanały olejowe, które smarują sworzeń pracujący w tłoku - kanały oczywiście zapchane, a światło kanału ograniczone do minimum. Chciałem to jakoś wygrzebać, ale tylko dobijałem ten syf coraz dalej. Tak więc decyzja prosta i szybka - rozbieramy i czyścimy.






Bez zrobienia tego, smarowanie byłoby ograniczone do minimum, co groziłoby zatarciem albo nawet urwaniem tłoka. Tak więc jak ktoś się szykuje do remontu 4G13, niech też rozbiera tłoki i czyści kanały olejowe - JAZDA OBOWIĄZKOWA.

No to pora na składanie



Łeb na bloku. Oczywiście zawory wyregulowane.



Powierzchnia kolektora wyczyszczona




A teraz coś dla odważnych - czyszczenie kolektora ssącego - ogólnie to on w środku był czarny jak smoła to mało powiedziane. W środku była smoła......

To co widzicie na zdjęciach, to jest wylewanie syfu po drugim zalaniu chemią.......





I to był powód, dla którego z panem EGR powiedzieliśmy sobie - DO-WI-DZE-NIA na zawsze...... Pół dnia walczyłem, żeby domyć kolektor

Po umyciu



Więcej fotek nie mam.

Dziś zakończyłem składanie 4G13 i dziś silnik odpalił. Po odpaleniu dało się usłyszeć cichszą i równiejszą pracę silnika. Jak do będzie jeździć - zobaczymy jutro.
Silnik na czas dotarcia został zalany Mannolem 10W40, potem będzie przejście na Elfa Evolution SXR 5W30 albo 5W40.
Dodatkowy protip - jak będziecie coś gmerać z pierścieniami to zainwestujcie w jakiś korek oleju z magnesem - genialnie zbiera opiłki podczas docierania. I uwierzcie zbiera ich dużo.

Jak ktoś ma jakieś pytania to pisać i pytać :d



Pozdro,
Janusz

[AidsD]

Janq, wow

Bizi78 - przeniesiesz do manuali?

[Bizi78]

Już dodałem .

Tylko dodam, że w SS po czerwcu 2000r. są hydro popychacze, o które też dobrze jest się zatroszczyć .

[Ghostman]

A planowanie głowicy miało miejsce?
Do SS elf 5w40. Sprawdzałem wg klasyfikacji lepkości.

A planowanie głowicy miało miejsce?
Do SS elf 5w40. Sprawdzałem wg klasyfikacji lepkości.

[Janq]

Ghostman, nie, nie miało miejsca :] Uważam, że jak się ściąga głowice na zimnym silniku i odkręca się śruby z pomyślunkiem, to moim zdaniem nie ma to sensu.
Planując głowicę, to i od razu blok trzeba byłoby planować......

[AidsD]

Ghostman, w zasadzie honowanie wystarczy

Janq, dzięki za linka. Obejrzałem cała relację. To jest zabawa. Do spejsa też zbierasz "sprzydasie"?

[Ghostman]

Naprawę robiłeś w LU czy w DW? Jak DW to będę przyjeżdżał na serwis
Z tym planowaniem to się okaże w praniu za kilka tyś km.

Naprawę robiłeś w LU czy w DW? Jak DW to będę przyjeżdżał na serwis
Z tym planowaniem to się okaże w praniu za kilka tyś km.

[Janq]

Ghostman, w LU, ale w DW jak dobrze pójdzie to może będę mieć miejsce. Na podstawowy serwis w zasadzie miałbym miejsce, ale na gruby to już trochę gorzej.....

Ja u siebie łeb ściągałem ze 2 albo 3 razy i ani razu nie planowałem - od ostatniego ściągania grubo ponad 20kkm i nic - odpukać :]


AidsD jak się trafi to tak :d

[mkm]

Janq, ja jestem zwolennikiem każdorazowego planowania, a już na 100% dokładnej kontroli.
Nie kosztuje to dużo, a człowiek ma wyczyszczoną głowicę i pewność, że jest prosta.

[Janq]

No dobra, prawie miesiąc minął. Kosiarka walnęła ponad 1000km i jakoś na razie nic się jeszcze nie rozleciało. Na dniach będzie wymiana oleju. Zalewamy Elfa Evolution 900SXR 5W40, i zobaczymy jak to będzie na nim jeździć.