Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[lis1994]

Na początku chciałbym się przywitać (wiem, że jest temat specjalny do tego, ale nie posiadam jeszcze mitshubishi, więc nie wiedziałem czy moge ;p)

Stoję przed wyborem auta, do pracy mam 35 km, a więc dziennie minimum 70 km będzie robione, dlatego szukam ekonomicznego auta. Myślę o mitshubishi outlander I z silnikiem 2.0 i oczywiście lpg. Marzy mi się turbo jednak ponad wszystko stawiam oszczędność. Nie decyduję się na sedana, itp. ponieważ co weekend jestem w lesie, łąkach, itd. Nie stać mnie na posiadanie 2 aut, dlatego myśle o SUVie. Nie wymagam żeby miał funkcje offroadowe, chodzi mi tylko żeby wjechał w droge polna, szutrową i poradził sobie w lekkim terenie.

Podsumowując potrzebuje auto, które spełnia cechy takie jak:
- ekonomiczne spalanie i eksploatacja
- lpg, lub możliwość założenia lpg
- prześwit umożliwiający jazdę po drodze polnej i leśnej
- auto, które mi się podoba, a outlander mi się bardzo podoba
- auto, na które mnie stać, tj. chce przeznaczyć na auto 15 tysiecy, reszta na start

Proszę o pomoc czy outlander I spełni moje oczekiwania, czy może sobie odpuścic i proponujecie co innego? Pozdrawiam

[Bzyk_R1]

Jeżeli chodzi koszty to Outlander Turbo robi 100 kilometrów poniżej 30zł na lpg więc uważam że to dobry wynik jak na auta tego segmentu. Niestety 15.000 to trochę za mało żeby cieszyć się w miarę zadbanym egzemplarzem który będzie jeździł a nie stał u mechaników.

[lis1994]

Mam pewien zakres tolerancji, jednak chciałem sobie zostawić troche na start. Dosyć dużo jest ogłoszen na otomoto i olx za 15 -16 tysi. W tych cenach głównie wysteouje rocznik 2003 i 2004 a przebiego okolo 200000, czy warto interesować się autem z tego roku i z przebiegiem 200000km?

[Bzyk_R1]

Jeżeli chodzi o outlandera 1 generacji, z silnikiem 2.0 4G63 to nie zwracaj uwagi na przebieg 200+ tylko na stan techniczny auta. To jest japoński silnik benzynowy ze starej szkoły a nie współczesne badziewia.

[tościk]

[stickman]

Szczerze mówiąc, nie wiem czy powinieneś być zachęcany czy raczej zniechęcany, przy czym to drugie ma mieć raczej charakter nakłonienia Cię do dość gruntownego przemyślenia zakupu, a w przypadku aut które się "po prostu podobają" nie jest to łatwe. A Outlander jest autem z tego właśnie gatunku, przynajmniej wydaje mi się że dla większości w którzy w niego wpadli po same uszy .

Po pierwsze, to jest naprawde świetne auto, więc Twoje zainteresowanie nie dziwi.
Ale to jest auto które ma już swoje lata, a jak wcześniej piszący skrobneli, sprawy korozyjne tu dają mocno popalić . Więc zdecydowanie auto wymagałoby bardzo silnej weryfikacji pod tym względem. Z tego co widziałem sam, jak i czytam i słyszę, przegląd rynku pod tym względem to jest szukanie przysłowiowej igły w stogu siana. Jak już przeczytałeś, aut w dobrym stanie raczej nikt się nie wyzbywa, więc raczej nie za bardzo możesz się realnie nastawić na kupno takiego przy którym nie będzie trzeba spędzić sporo czasu i wydać dużo pieniędzy. Jednego i drugiego, a czas to pieniądz. Więc pytanie, ile masz na to przeznaczonych i jesteś gotów poświęcić .

Doprowadzenie auta do zadowalającego stanu napewno przyniesie radość, pytanie czy Cię na to stać w obu kategoriach (pieniądze i czas). A bardzo mocno musisz się na to szykować.

Chyba że trafisz kogoś np. z tego forum kto sprzedaje auto w dobrym stanie i wycenił je rozsądnie, ale to byłby raczej duży łut szczęścia.

Piszę to jako osoba która w ciągu 2 lat od zakupu w celu doprowadzenia auta do stanu który uważam dla mnie za akceptowalny dla takiego auta, wydała naprawdę sporo kasy. Nie jest idealnie i pewnie nigdy nie będzie, ale jest już przyjemnie i jest coś w rodzaju satysfakcji, a użytkowanie auta cieszy bez większych przebitek irytacji.

Także po prostu weź pod uwagę że jest to już nastoletnie auto raczej dla pasjonata i zdecydowanej na taki wybór osoby. Raczej rzadkie, ze swoją silną specyfiką, a nie jakiś przysłowiowy szeregowy focus czy golf którego kupisz raz-dwa, potrzebne części dokupisz z setek innych dawców, a jak się nie spodoba to bez straty albo z taką która nie boli sprzedasz za miesiąc.

Także szukać warto napewno, ale chyba też lepiej założyć że będąc odpowiednio przygotowanym, albo znajdziesz to właściwe dzięki sprzyjającemu losowi, albo trafisz na przypudrowane padaki i zdecydujesz że dalej szkoda Twojego czasu.

[ Dodano: 05-10-2019, 23:33 ]
Co do podanych cen jakie wymieniłeś z ofert, potwierdza się znowu obserwacja że ceny O1, mimo starzenia się auta, stanęły w miejscu od jakiś 2-3 lat. Ciekawe czy to kwestia "inflacji" czy wzrostu zainteresowania tym modelem. I ciekawe jak się przekłada na faktyczne zainteresowanie wśród potencjalnych kupujących. Rynek jest przesycony już tak wszelaką konsumpcją, że możnaby teoretycznie powątpiewać że prócz pasjonatów, znależć sprzedającemu nabywcę będzie dość trudno.

[Danielson]

Proszę zapoznać się z regulaminem forum.

[b14ck]

Witam na start powiem że jestem tu nowy.
Mam Mitsubishi Outlandera 2.0 4x4 136hp, od nie dawna z przebiegiem 170 tyś, i zapłaciłem za niego 14tyś
Generalnie w tym modelu nic nie było do wymiany, jak sprawdzałem, był doinwestowany i zadbany bardzo, w dodatku tylko co musiałem w nim zrobić to wymienić olej i nic więcej, wszystko chodzi jak igiełka.

Więc to zależy jak trafisz, i najlepiej się upewnić co kupujesz na stacji diagnostycznej.