 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Mitsubishi L 300 falulące obroty |
Autor |
Wiadomość |
L3004WDAC
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi L300 4WD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Wrz 2016 Posty: 15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21-09-2019, 11:18 Mitsubishi L 300 falulące obroty
|
|
|
Wysokie obroty, falujące obroty, dziurki w gazie, silnik 2.4 benzyna.
Temat stary jak świat. W moim przypadku, gdy kupiłem Miśka w 2013 roku coś z obrotami było nie tak, utrzymywał wolne około 1400 obr i miał do tego małą dziurę w gazie około 2200 obr. Naturalnie misiek jeździł i nic go nie było w stanie zatrzymać. Chociaż rzeczywiście mnie to denerwowało. Skracając temat: wymieniłem sondę lambda, termostat, świece, kopułkę rozdzielacza i różne inne takie tam czujniki itp… Nic się nie zmieniło. Jak chłodniej na dworze to lepiej, a jak cieplej np. powyżej 23 stopni to gorzej, chociaż nie zawsze. Doszczelniłem układ dolotowy, aby nie było fałszywego powietrza, każde połączenie dostało stalowy zacisk lub ziperka… zdjąłem kolektor dolotowy który miał wielką dziurę w portkach pospawałem, a w zasadzie oddałem do superfachowca, który pospawał żeliwo. Bez zmian. Hmmm minęło pół roku zaczęła się wiosna 2014 i już się trochę wkurzałem. Wymieniłem filtr powietrza w środku zobaczyłem coś co przypominało model statku kosmicznego, a był to przepływomierz masowy powietrza typu Vortex. Taki z nadajnikiem ultradźwięków i mikrofonem - czarna magia! Poszukałem znalazłem na aledrogo kupiłem używany wymieniłem i………. było podobnie ale jednak inaczej blokował obroty wyżej lub falował 1400-1600, zwróciłem sprzedającemu. Zadzwoniłem do Michała zapytałem czy ma wśród części coś co przypomina mały statek kosmiczny z filmu Test pilota Pirxa, albo z Kosmos 1999. Miał.
Wiosną 2014 wymieniłem na ten właśnie pożyczony i wszystko zaczęło działać jak należy. Ku mojej radości zaczęliśmy używać Miska wakacyjnie tak jak powinno się go używać, Polskie morze, Szwajcaria, Słowacja, Niemcy, Czechy i takie tam: w góry, doliny, nad jeziora, po miękkim i twardym. Misiek dostał LPG, klimę , superwyciszenie wszystkiego (69dB przy 100km/h wg GPS), boxy dachowe, bagażnik na rowery itp….
Ale do rzeczy: Zacząłem szukać na aledrogo innych statków kosmicznych. Pierwszy za kilkaset pln nie działał dobrze, drugi za 80 pln też słabo. Pomyśłałem skoro nie ma reguły, to kupię najtańszy i działał perfect!
5 lat minęło jak strzelił, zima 2019 misiek po odpaleniu złapał 200 obrotów ale później się rozkręcił. Tak było 2x. Aż znowu zaczął falować obrotami 1400-1600. Znowu przepływka od Michała, tydzień OK a później to samo. [Edit] .
Aż jungster powiedział: „ Tato, trza sprzedać”.
No nie młody, wszystko co wyprodukowane daaaawno trza naprawiać, koniec i kropka!
Znaczy się to nie przepływka.
Konsylium lekarskie w składzie: dr Michał i dr Bartek doc dr hab. Julek większością głosów, ale nie jednogłośnie stwierdzili: krokowiec. Kurna, jak duet Kaszpirowskich przez telefon! Chociaż docent twierdził, że lewe powietrze. A jeden z uczonych z zagranicy mówił o kondensatorach w komputerze.
(wysychają po 30 latach i trza wlutować nowe)
Rozbieram krokowca, nie mam woltomierza, 5 pinów i jeszcze 2 do silnika! Magia. Jadę do Tomka werdykt jak wyrok! Krokowiec! Krokowiec, nie rozumie gdzie jest jego nosek nie wie jak otworzyć lub domknąć przepustnicę. Krokowiec nie do dostania. Jadę do Mitsubishi nowy cena 3900 pln ale brak, jest w Stanach nowy 600 usd + delivery costs. Rossija 250 usd (nie wiedziałem ze u nich taka waluta) używka. Da rabotajet jak choljera, z pewnością kupię.
Dzwonie do Michała.
Sprzedasz krokowca?
Nigdy!
Pożyczysz?
No problem.
Wracam do Tomka. Proszę oto krokowiec. Owiniety w szmatkę, folię bąbelkową, jeszcze jedną szmatkę, w torebeczce i wszystko w pudełeczku. No przecież to relikwia.
Teraz wszystko działa. Wchodzi na obroty, schodzi, nie ma żadnych dziurek w gazie. Nie falllluje. Toczy się po wrzuceniu na luz i ma 1000 obr. Stanie przed światłami ma delikatnie poniżej 800, po włączeniu klimy na chwilę spada do ok 500 i krokowiec koryguje w górę.
Oj doktorat niedługo z tego napiszę.
Pozdrawiam szanownych kolegów!
Czy możecie napisać o swoich doświadczeniach w temacie j.w? Poproszę o konkrety tzn: było źle to znaczy tak i tak…….., wymieniłem następujące rzeczy i zaczęło być dobrze, (albo nadal jest źle)
PS: Szukam krokowca, czy ktoś może ma na sprzedaż ? |
Ostatnio zmieniony przez L3004WDAC 22-09-2019, 17:30, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11141 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 21-09-2019, 21:48
|
|
|
Co to są te "dziurki w gazie" ? |
_________________
 |
|
|
|
 |
L3004WDAC
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi L300 4WD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Wrz 2016 Posty: 15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 27-09-2019, 19:32
|
|
|
dziurki w gazie to niejednostajne przyspieszanie przy dodawaniu gazu. To nie zdarza się w całym zakresie obrotów, ale zawsze przy tym samym poziomie obrotów. Czuć, że auto słabiej przyspiesza przechodząc przez np; 2000 obrotów. |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11141 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 29-09-2019, 18:00
|
|
|
Czyli coś jak turbo dziura. Co to jest za silnik tak w ogóle ? w sensie jaki symbol |
_________________
 |
|
|
|
 |
Pastor
Nowy Forumowicz
Auto: L300 4WD 2,5TD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lut 2016 Posty: 22 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: 10-10-2019, 11:23 Re: Mitsubishi L 300 falulące obroty
|
|
|
Mam dizla, więc temat trochę inny, ale tu wyłapałem coś ciekawego:
L3004WDAC napisał/a: | Misiek dostał ..., superwyciszenie wszystkiego (69dB przy 100km/h wg GPS), |
Jakieś szczegóły, materiały, foty, porady, kosztorys?
W mojej Altance kwestię hałasu rozwiązałem na razie montując silniejsze radio |
|
|
|
 |
L3004WDAC
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi L300 4WD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Wrz 2016 Posty: 15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12-10-2019, 12:01
|
|
|
cześć jacek11, cześć Pastor,
po kolei:
1. silnik to 4G64 2351 cm3, 8V,82 kW
2. kosztorys: materiały to srebrne i złote maty butylowe w rolkach oraz pianka 6/9/12 mm z firmy Bimat koszt ok 3000 pln + około 60 godzin robocizny. Waga materiałów około 50 kg. Wyklejone wszystko: podłoga, sufit, nadkola, drzwi, drzwi przesuwne, klapa, obszar pod kokpitem po stronie pasażera, słupki. Wykonałem wg zaleceń dostawcy materiałów najpierw butyl 1-2 warstwy, najlepiej na blachę zewnętrzną, potem pianka. W niektórych miejscach dostęp do blachy zewnętrznej jest bardzo utrudniony, np. drzwi przednie, wtedy na blachę wewnętrzną tuż pod okładzinami tapicerskimi. Praca wykonana w 3 fazach. Najpierw podłoga + nadkola, następnie drzwi i boki, kolejno kokpit i dach. Z tego efektu nie byłem w 100 procentach zadowolony, dlatego wymieniłem opony z takich o parametrze 73 dB na 70 dB. Teraz jest ok. W czasie jazdy z prędkością j.w. kierowca może swobodnie rozmawiać z osobą z ostatniego rzędu siedzeń.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11141 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 12-10-2019, 19:49
|
|
|
L3004WDAC, Masz jakieś fotki tego krokowca ? może da się dopasować z innego mitsu ? |
_________________
 |
|
|
|
 |
L3004WDAC
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi L300 4WD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Wrz 2016 Posty: 15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 13-10-2019, 12:13
|
|
|
Cześć jacek11,
w tzw. międzyczasie problem krokowca się rozwiązał nawet na 300%!
1: Zamówiłem nowego krokowca na ebay-Italia, chyba ostatni w Europie,
2: znalazłem drugiego na szrocie przy Strażackiej pod Wawą i działa,
3: oddałem mój wadliwy krokowiec do regeneracji i też zaczął działać.
Teraz mam 2 dodatkowe w zapasie
Dzięki za pomoc |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11141 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 13-10-2019, 12:53
|
|
|
L3004WDAC, Dobrze, że ratujesz ten wóz Mało ich jest. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|
|