Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Harkonnen475]

Witam. Mam problem z moją Carismą 1.9 DID 115KM z 2002 roku - przy przyspieszaniu najprościej mówiąc czasami turbosprężarka działa, czasami nie. Rozpędzając auto zdarza się, że jedzie prawidłowo - wyraźnie czuć, kiedy turbo zaczyna dawać efekt, ale często (nawet pomimo dochodzenia już do 2000 obrotów i wyżej) czuję jakbym jechał po prostu bez niego.

Dopowiem jeszcze, że jak już jadę na 2-gim biegu, dobijajam do 2000 obrotów "bez turba", zwolnię auto żeby mieć 1100 obrotów i ponownie się rozpędzę to wtedy turbo już działa..
I jadąc na 5 biegu, załóżmy 130km/h i dalej przyspieszając nawet, jeśli turbo akurat działa, to czuć jakby co jakiś czas na chwilę traciło trochę mocy, a potem z powrotem ją odzyskiwało i tak w kółko.
Zdarza się też sporadycznie, że gdy turbo działa i kręcę do dość wysokich obrotów (3500 około), to potrafi na kilka sekund zapalić się check engine (obd2 nie wykrywa żadnych błędów, jedyne co jest to freeze frame P000034).
Wątpię, żeby było to powiązane, ale świeci się też kontrolka SRS.

Przebieg 151k, ktoś ma jakieś pomysły czego to może być kwestia?
Pozdrawiam

[robertdg]

P0034 jest bezposrednio zwiazany z ciśnieniem doladowania, udaj sie dfo warsztatu i usun usterke, jezeli problem nie minie to wtedy trzeba sie bedzie dalej zastanawiac

[Some1free]

Cześć i czołgiem!

Odświeżam temat, ponieważ w mojej Carismie jest podobny problem

Carisma 1.9 DID; 102KM; 2002; przebieg 280+ kkm, EGR został zaślepiony, troszkę to pomogło, ale nadal "przerywa" szczególnie na większych prędkościach. Wcześniej "bez turbo" nie chciała się wkręcić powyżej 2100 rpm. SRS też się lubi zaświecić przed odpaleniem auta.

Od siebie do opisu problemu dołożę, że zauważyłem, że gdy przyspieszenia nie ma to po wykonaniu:
1. Odpuszczę gaz / zresetuję "cancel" tempomat
2. Odczekam kilka sekund
3. Spróbuję znów przyspieszyć
W ponad 90% przypadków przyspiesza od nowa... aż stwierdzi że jej się znowu nie chce.
Po za tym utrata mocy występuje zupełnie losowo.
Niby da się jeździć, ale trochę irytuje gdy TIR mruga mi długimi na autostradzie bo przy 70-80 km/h nie mogę od niego "odejść".

Kolejna sprawa to jazda na tempomacie np 130: jedzie, jedzie i nagle cyk... 120, 110... odczuwalne hamowanie silnikiem i zero przyspieszania. Nawet przy wciskaniu gazu do dechy (po zrobieniu EGR troooszkę przyspiesza)

W poniedziałek auto wybiera się na przejażdżkę z podłączonym komputerem, ale jakby ktoś miał jakieś pomysły - chętnie przeczytam!

Pozdrawiam

[ Dodano: 02-01-2020, 03:25 ]
Witam ponownie!

Problem został rozwiązany i to już dawno, tylko nie zauważyłem... Ale po kolei:
Carisma pojechała na ponowną diagnozę, tym razem jazda z podpiętym komputerem... i na jaw wyszła moja głupota EGR był zaślepiony... ale włożyłem spowrotem wtyczkę od EGR przy silniku ( za/z tyłu silnika, po prawej stronie). Więc samochód dalej przechodził w tryb awaryjny i "nie jechał".

Po wyjęciu tej wtyczki i ponownym wyczyszczeniu błędów śmiga jak należy! Oczywiście bez zapiętego kabla

Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku!