Niezidentyfikowane stukanie w silniku (nie popychacze) |
Autor |
Wiadomość |
przemek1602
Mitsumaniak
Auto: Galant VIII AVANCE 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Sie 2017 Posty: 255 Skąd: ŚWIDNICA
|
Wysłany: 14-01-2020, 08:08
|
|
|
Jak już się tan dobierasz to zmierz ciśnienie oleju bo masz po drodze. Panewka wpłynęła by na moc silnika |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24327 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 14-01-2020, 18:26
|
|
|
to raczej nie panewka i nie sworzeń tłoka (modne w tym silniku) - coś się "kolebie" - koło pasowe się nie rozpadło??? |
|
|
|
 |
vrangsinn
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Kwi 2014 Posty: 522 Skąd: Zachodniopomorskie
|
Wysłany: 14-01-2020, 19:07
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | to raczej nie panewka i nie sworzeń tłoka (modne w tym silniku) - coś się "kolebie" - koło pasowe się nie rozpadło??? |
ubiegłeś mnie Krzyżak...u mnie objawy były mniej drastyczne, nie było stukania, tylko w pewnym zakresie obrotów silnik drgał...mozna było to łatwo sprawdzic kładąc kubek z płynem na silniku.. |
_________________ Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia... |
|
|
|
 |
Faza
Mitsumaniak

Auto: EA5W Avance 2001 TipTronic
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 10 razy Dołączył: 01 Sie 2008 Posty: 329 Skąd: Szczecin/Wrocław/Gdańsk
|
Wysłany: 17-01-2020, 19:56
|
|
|
Już wszystko wiadomo.
Po zdjęciu koła, ukazało się zapocenie w okolicach gdzie bagnet wchodzi w michę.
Po zdjęciu zaślepki od napinacza, widać było kropelkę w miejscu gdzie wchodzi zawleczka.
Drucik wlazł w napinacz bez problemu a dźwignia z śrubokręta potwierdziła, że napinacz hydrauliczny to był hydrauliczny ale kiedyś a teraz jest jak świnka morska - ani świnka, ani morska.
https://youtu.be/iIHvh0ls4Jc
Pytanie co wymieniać?
1-Cały rozrząd (napinacz, obie rolki, pasek, pompę)
2-Wszystko z wyjątkiem pompy (niby co 2 rozrząd się ją wymienia, ja wymieniam co rozrząd wiec może wytrzyma kolejne 80k km - Pompa Aisin albo GMB)
3-Napinacz i jego rolkę oraz pasek
Osobiście obstawiam opcję nr2 gdyż: napinacz wiadomo, rolka napinacza dostawała w łożysko, pasek się trochę zsuwał z kół pasowych wiec mógł się powycierać.
Rolka prowadząca i pompa miały, jak mi się wydaje, nie więcej drgań jak na sprawnym rozrządzie ze względu na mocny naciąg miedzy kołami rozrządu i wałem
(jedyny luz to między wałem a głowicą przy grodzi który jest na napinaczu) |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21949 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 17-01-2020, 21:47
|
|
|
Pasek obowiązkowo do wymiany. Ja bym wymienił napinacz i pasek oraz sprawdził w jakim stanie jest rolka napinającą, a konkretnie łożysko. Jak nie ma luzu to można zostawić, chociaż ona z KOYO kosztuje kilkadziesiąt złotych, więc nie warto oszczędzać. Pompa wody wytrzyma spokojnie do następnej wymiany rozrządu, tak samo rolka prowadząca na górze.
P.S. Pierwszy raz widzę padnięty napinacz hydrauliczny w tym silniku (w ogóle w silniku Mitsubishi). Oryginalne napinacze z pierwszego montażu są wieczne. Jakiej był firmy ten, który założyłeś? |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24327 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 17-01-2020, 21:51
|
|
|
Faza napisał/a: | Drucik wlazł w napinacz bez problemu | ale przy poprawnie ustawionym rozrządzie to on właśnie tak wchodzi - jak się go ustawi, to potem można drucik zabezpieczający wsadzać i wyjmować (w pozycji TDC1 oczywiście)
rozumiem, że po zdjęciu można było wciskać iglicę napinacza palcem? - to już ewidentne uszkodzenie
swoją drogą raz też miałem tak, że 60 tkm od wymiany na napinaczu widać było kropelkę w miejscu uszczelnienia - trzymał, ale zmieniłem profilaktycznie
oryginalne potrafią wytrzymać ogromne przebiegi, znam takich co 400 tkm na jednym zrobili |
|
|
|
 |
Faza
Mitsumaniak

Auto: EA5W Avance 2001 TipTronic
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 10 razy Dołączył: 01 Sie 2008 Posty: 329 Skąd: Szczecin/Wrocław/Gdańsk
|
Wysłany: 17-01-2020, 22:09
|
|
|
Hugo - no właśnie nie wiem jakiej firmy był ale na pewno nie NTN, który był zawsze w zestawie od znanego sprzedawcy z allegro.
Krzyżak - Wątpię żebym akurat zgasił silnik w TDC1:)
Czy da się palcem wcisnąć ten trzpień to nie wiem ale siła na śrubokręcie była praktycznie żadna a pamiętam że kiedyś w 2.0 imadełkiem się go wciskało.
Ten mój miał kropelkę w miejscu na zawleczkę i drucik też był mokry po wyjęciu. No i plama oleju jest przy rurce od bagnetu gdzie widać że wyciekło to spod osłony rozrządu.
Siemeringi były wymieniane a oleju nie ubywa. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24327 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 18-01-2020, 15:32
|
|
|
nie musisz gasić w TDC1 - wystarczy pokręcić wałem i ustawić
manual wyraźnie precyzuje że jeśli postawisz na trzpieniu 10-20kg i się ugnie to jest do wymiany
trzeba włożyć sporo siły by go zgnieść i trzeba to robić powoli |
|
|
|
 |
Jaro1974
Mitsumaniak Outsilverman ;-)

Auto: O1 bez T, EA5W i moto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 57 razy Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 20738 Skąd: Z outlandera ;-) LRY ;-)
|
|
|
|
 |
Faza
Mitsumaniak

Auto: EA5W Avance 2001 TipTronic
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 10 razy Dołączył: 01 Sie 2008 Posty: 329 Skąd: Szczecin/Wrocław/Gdańsk
|
Wysłany: 19-01-2020, 23:45
|
|
|
Całkowitą rację:) |
|
|
|
 |
|