Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[LysyG]

Witam
Od kilku dni mam nowego Outlandera i właśnie zauważyłem, że w silniku była kuna. Narazie pozostawiła swoje „odciski” i zdemontowała gumowy odpowietrznik. Leżał na mocowaniu amorka od strony kierowcy, ale nie mam pojęcia skąd go zdjęła. Macie może wiedzę co to za odpowietrznik?
Kurde nie wiem jak wstawić zdjęcie.

[Bizi78]

Wygraj fotkę do 2MB na www.tinypic.pl i zapodaj linka.

[LysyG]

O taki odpowietrznik mi chodzi.
https://tinypic.pl/mm4m785fx1p8

Zastanawiam się, czy nie zostawił go serwis, gdyż montowali mi czujniki z przodu i z tyłu. Może podczas montażu odłożył i zapomniał wsadzić. Wątpię aby kuna go zdemontowała bez uszkodzenia go (nie ma żadnych śladów na elemencie) i odłożyła.

[Bizi78]

Ja obstawiam, że jest to odpowietrznik lampy przedniej, przynajmniej podobny pizdryk jest w moim space starze .

[Brodzins]

Bizi ma racje, to od lampy.
Sprawdź czy w środku jest gąbeczka przeciwpyłowa - jeśli tak to nie ma już żadnych wątpliwości.


A co do Kun - mam czarny pas z badania zachowań i preferencji smakowych tychże zwierząt, więc przytoczę anegdotę.
Pomijam, ze zeżarły mi przewody od spryskiwaczy, wygłuszenie ściany grodziowej, łącznik od przewodów chłodnicy, kable od czujników parkowania, gąbki i wygłuszenia zderzaków... Nie za jednym razem, po prostu wpadały na plac zabaw jak się nudziły
Moja kuna (znamy się, ładne zwierzę więc mogę tak powiedzieć) przynosi mi prezenty które zostawia na plastiku od silnika. Kromkę chleba, kość raz na czas...
Odkąd zamontowałem jakiś pikacz/odstraszacz szkód żadnych nie widzę. Ale ślady obecności tak - podarunki.
Potrafi wejść, zrobić swoje i wyjść.

Więc sporo szansy jest, że także odpowietrznik przełożyła w inne miejsce

Jeśli auto zostawiasz w standardowych miejscach (praca, dom) to jest szansa że w jednym z nim gadzina ma swój rewir.
Niestety mają gruczoły na łapach, czyli gdzie wlezie, tam zapach zostaje.
Wtedy wróci.. warto próbować czymś się zabezpieczyć, bo może nabałaganić.

[LysyG]

Problem z odpowietrznikiem rozwiązany. Brakowało w prawym reflektorze. Z uwagi że nie ma na nim żadnych śladów i dostęp do niego jest troszkę utrudniony, podejrzewam ASO że podczas demontowana lamp do ściągnięcia zderzaka przez przypadek spadł im i odłożyli go na "kielichu" a później zapomnieli zamontować. Temat ogarnięty - odpowietrznik założony. A na kuny zamontowałem ultradźwięki i szerść psa. Mam nadzieję że kuna będzie wygodna i jak będzie jej coś pipkać i śmierdzieć to pójdzie tam gdzie ma spokój - czyli do sąsiada.