Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[plecho1]

Przez jakieś twarde drewno i z wyczuciem da się wybić. W swoich autach najczęściej używałem prostego dwuramiennego ściągacza uniwersalnego i spokojnie zawsze dało się rozebrać.

[Krzyzak]

Zawsze byłem zadowolony z Mitsuboshi, Sun, Bando czy Flennor. Z dwoma pierwszymi nigdy problemu nie było.
A przednie łożysko to w imadle wyjdzie, chociaż ja zawsze podgrzewam obudowę opalarką - jest aluminiowa i rozszerza się dość dobrze, wtedy łożysko wychodzi po dotknięciu ręką.

[krzysieg]

Założyłem z ciekawości pasek Dayco i piszczało tak samo bez różnicy niezależnie od naciągnięcia .
Jak silnik parę minut pochodził to przestawało piszczeć nawet jak pasek był bardzo luźny - co dobrze świadczy o jakości kół pasowych i paska .
Zacząłem podejrzewać że to jednak nie jest wina przenoszenia napędu przez pasek .
Kręcąc kołem od pompy wody i alternatora nie zauważyłem luzu czy pisku mimo to
psiknołem silikonem w sprayu pod koło pasowe
pompy wody ,alternatora i pompy wspomagania
-od tygodnia odpalam rano i nie piszczy .
Pryskając wcześniej plakiem na pasek niby przestawało piszczeć
na jeden dzień ale musiałem sporo napsikać ,myślę
że niewielka część plakat wpadała za koła pasowe ,zbyt mała ilość i efekt był krótkotrwały