Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[dvr]

Dzieńdobry,
Jestem młodą osobą, i od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem w przyszłym roku mojego marzenia, Mitsubishi Galanta.
Chciałem zapytać o koszty utrzymania takiego auta, by wiedzieć mniej więcej ile odłożyć wiedząc że przez jakiś czas w związku z nauką, nie będę miał stałego źródła przychodu.
Również spytam na co patrzeć przy takim zakupie by nie kupić skarbonki w którą właduję drugie tyle co dałem za auto, żeby jeździł, gdyż po prostu mnie nie będzie na to stać.
Powiem jeszcze że auto nie będzie to codziennej jazdy.

[Krzyzak]

masz tu cały temat o tym aucie - generalnie nie ma czegoś takiego jak koszty utrzymania - przegląd 100zł i OC (ja płacę 500zł)
a reszta zależy od stanu w jakim kupisz auto - z reguły tanie w zakupie = drogie w utrzymaniu

[szuwar]

dvr, tak szczerze to Mitsubishi Galant super auto, ale ...... jak zawsze ale...
- rdza wszechobecna, karoseria - w szczególności nadkola, kielichy co jest problemem większym nie tylko estetycznym. Podłużnice itp. bo nie gnije tylko z zewnątrz .... co najgorsze myślisz, że wszystko cacy bo nie widać, a jak wyjdzie nie będzie czego ratować i do czego spawać .... Może przedstawiam trochę w czarnym świetle, ale jak zebrałem swoje doświadczenia i kolegów .... to i tak napisałem delikatnie.

Eksploatacja codzienna wygląda na zwykłym poziomie, silnik i osprzęt bez tragedii, a i nie psuje się często, raczej zużycie wynika z przebiegu, często 2x 3x większego niż na zegarach.

Jeszcze słabą stroną jest zawieszenie, a w szczególności jakość części, które montujemy, nawet jak kupisz niby markowe, wahacze wymieniałem bardzo często, a nie mieszkam w kamieniołomie ... bez tragedii ale najlepiej nie jest.

Reasumując, Auto jak dla mnie piękne, serce zawsze szybciej bije jak przejeżdża obok. Silnik jak dla mnie jedyny wart uwagi to 2,5 V6. Też rewelacja, mimo że na papierze wygląda średnio. Dobra elastyczność, osiągi i brzmienie.
Ale jak pomyślę o rdzy to mi przechodzi .... chyba, że będę miał jak gwiazdy garaż na kilkanaście aut, to kupię takiego, włożę do wanny do odrdzewiania .... i jak coś wyjdzie będę miał ... To moja, subiektywna ocena, ale poparta własnymi i kolegów doświadczeniami.

Pochwal się czy wygra serce czy rozum

[xJameSx]

Jeśli ma być to Twój pierwszy samochód, z bólem serca ale bym odradzał, tak jak wyżej, jeśli nie dasz kilkanaście tysięcy to ciężko będzie znaleźć nie zgnitego bardzo, a i te droższe też nie będą idealne.
Druga sprawa to skrzynia biegów, jeśli chcesz manuala, weź ze sobą kogoś kto Ci powie od razu czy skrzynia jest w dobrym stanie.
Trzecia to wspomniane zawieszenie, wygodne, ale jak już się zacznie coś sypać to spory wydatek żeby to dobrze działało.
Co do silnika V6, ja osobiście nie miałem z nim problemów, ale wymiana świec, kabli, kopułki to dość spory koszt.
To tak z moich osobistych doświadczeń

[dvr]

To trochę doprecyzuję kilka rzeczy jeśli ktoś jeszcze będzie tutaj odpowiadał,
Ale po pierwsze bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi osobom wyżej.
O wadliwej skrzyni biegów słyszałem, więc jeśli zdecyduję się na zakup, będę się starał znaleść egzemplarz ze skrzynią automatyczną, a jak nie to wezmę na oględziny auta ze sobą mechanika.
Silnik musi być V6, od zawsze było to moje marzenie.
Jeśli chodzi o stan auta, jak to ktoś dobrze napisał wyżej "tańszy = droższy w utrzymaniu".
Więc jak na początku chciałem wydać 4500 - 5500 zł, tak odłożę więcej, myślę że 7500 - 10000zł
Niestety, ale więcej niż 10 000 nie będę na pewno w stanie wydać, i wiem że za tą cenę nie tylko galant ale i inne auta, to są same graty, może poza nudnymi golfami i audi 80.
Niestety ciągnie mnie do tego auta jak wilka do lasu, więc zapewne posłucham serca, mając nadzieję że nie wpakuję się w wydatki kupując jajko niespodziankę. Na szczęście teraz wiem, że warto wziąć na jazdę próbną kogoś kto się zna na autach lub mechanika.

[xJameSx]

Nic tu za bardzo niema co dodawać, automat jest spoko, też trzeba uważać żeby nie była uszkodzona skrzynia ale jest dużo mniejsze na to prawdopodobieństwo. Do takiego auta najlepiej na oględziny wziąć kogoś kto ma lub miał taki samochód (jeśli masz taką możliwość). Powie Ci od razu czy warto brać dany egzemplarz

[Krzyzak]

[Marcino]

Nie jest różowo. Widze na FB rok temu się chwalą galantem a później za rok sprzedam za 1500 brak przeglądu i tylnych nadkoli

[dvr]

[szuwar]

[Marcino]

[jacek11]

Coś tam można niby pogrzebać w mapach.
https://vtech.pl/katalog/chip-tuning-Mitsubishi-Galant-2.5-24V-120kW-163KM

Sam się przez chwilkę zastanawiałem, ale w moim przypadku taniej wyjdzie swap.
Posłuchaj co koledzy podpowiadają. Galant to dziwne auto, i szybko można się do niego zrazić. Znam taki przypadek, i wiem jak to wygląda. Tani w zakupie, ale jak trzeba było wymienić wahacz, to była tragedia, bo zamiennik ponad stówkę kosztuje, i jeszcze nie wiadomo co się kupi. amortyzatory na wsiobuku kupił używane, podobno w świetnym stanie, a teraz płacz, że auto się drogi nie trzyma. To są już stare samochody, i trzeba się liczyć z potężnymi wydatkami.
Jak się zdecydujesz, i kupisz , to ja będę Ci kibicował chyba, że zaczniesz robić z niego wiejską choinkę

Zrób sobie kalkulację OC, bo możesz być mocno zdziwiony

[sampler]

Za tą kwotę nie kupisz nic ciekawego. Na pewno będzie coś do zrobienia.
Korozja na bank pytanie jak wielka. 90% będzie miała do zrobienia nadkola i pewnie kielichy.
Nie zapominaj o hamulcach. Są tragiczne. Też pewnie trzeba je będzie doprowadzić do stanu używalności.
Jak chcesz 2.5 V6 to sprawdź spalanie. Silnik jest ok ale demon prędkości to to nie jest zwłaszcza z automatem. Ale jak to będzie Twoje pierwsze auto to możesz być pod wrażeniem.
Rozumiem, że znasz wszystkie plusy i minusy tego auta bo nie uzasadniłeś dlaczego chcesz kupić Galanta. Chyba że po prostu Ci się podoba. Tak jak mi kiedyś

[Marcino]

Masz tu sedan czarna bestia na sprzedaż
https://www.facebook.com/...10341499279419/

[Krzyzak]