Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Jullas]

Jako nowy użytkownik forum witam wszystkich. Od około miesiąca Lancer zaczął tracić moc. Na zimnym silniku wszystko jest jak najbardziej w porządku. Po rozgrzaniu silnik zaczyna przerywać (między 1000-2800 rpm) oraz nie ma ma mocy. Po dłuższym postoju np na światłach w ciepłe dni ciężko w ogóle ruszyć. Lancer zachowuje się tak samo na PB i LPG. Auto kupiłem z przebiegiem 275 tyś w tym momencie jest 305 tyś km przebiegu (cały czas jeżdżę na gazie nigdy nie miałem z nim żadnych problemów). Zauważyłem, że wskaźnik temperatury nigdy nie osiągał połowy zakresu jak we większości aut (zatrzymywał się na 1/4 skali). Niezależnie od temperatury na zewnątrz wskazania są takie same. Nigdy też nie słyszałem, żeby chłodnica się sama z siebie włączyła (nie dogrzewa się?). Kilka razy podczas dłuższej trasy wyskoczył Check engine (P0420
Catalytic converter system, bank 1 - efficiency below threshold). Wykasowałem ELM'em. Wyczytałem, że jest to błąd związany z sondą lambda więc zdjąłem kostkę z sondy na kolektorze wydechowym i trochę pojeździłem. Ku mojemu zdziwieniu nie wyskoczył żaden błąd. Czy komputer po odłączeniu sondy powinien od razu wyświetlić błąd i czy takie zachowanie może wskazywać na zastosowanie emulatora sondy przez gazowników ? Dodam, że Lancer podjada olej (rozsądne ilości przy takim przebiegu) oraz po dłuższym przestoju ciężko mu odpalić podejrzewam uszczelniacze zaworowe lecz przy odpaleniu nie dymi. Z góry dziękuje za jakiekolwiek sugestie.

[Bizi78]

Ja bym się przyjrzał elektryce: przewody WN, świece, fajki i cewki.
Co do błędu kata to sprawdź: pracę sond, spaliny na skp i ewentualnie załóż emulator.

[Wyczajus]

sprawdz sonde lambda przed katalizatorem, odlacz ja i pojezdzij zobacz czy pomogło

[Jullas]

Odnośnie przerywania i braku mocy problem został rozwiązany. Tak jak sugerował Bizi78 sprawdziłem cały układ zapłonowy i ku mojemu zdziwieniu świeca na 1 i 2 cylindrze była nie do końca dokręcona po dokręceniu dynamometrykiem moc wróciła do normy i już nie szarpie. Dodam że świece sam wymieniałem po zakupie auta i też dokręcałem kluczem a nie "z ręki". Jeżeli ktoś miał podobny problem polecam przejrzeć cały układ zapłonowy.

[MitsuGo]

Dobrze ze wróciło to normy z mocą auta, przy okazji dopisz jakie ustawienia na kluczu do dokręcania świec użyłeś, przyda się jak ktoś będzie miał podobny problem.
Co do błędu P0420 to dotyczy raczej drugiej sondy, która znajduje się pod podwoziem. Znany błąd w naszych misiach.

[Jullas]

Nie znalazłem fabrycznych wartości z którą powinny być dokręcone świece w tym silniku więc poszukałem uśrednionych wartości i dokręciłem świece z momentem ~ 26Nm. Zrobiłem już 2k kilometrów i nie zauważyłem żadnych problemów (1k km z przyczepką). Odnośnie błędu P0420 na razie cisza. Prawdopodobnie tak jak piszę MitsuGo problem będzie po stronie drugiej sondy za katem czyli albo wymiana lambdy albo kat skończył swój żywot.

[Bizi78]