Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[DaniOOO]

Siema wszystkim! Mam taki problem - mianowicie auto podczas odpalania rano (na zimnym silniku) nie odpala dopiero za drugim razem, normalnie włącza się autom. ssanie, ale jak już schodzi z obrotów to nieraz jest tak, że gaśnie (nie zawsze), aha i obroty falują aż do czasu, kiedy silnik złapie już odpowiednią tem. Moje auto to colt 1.3 12v 1989-1990r.

Siema wszystkim! Mam taki problem - mianowicie auto podczas odpalania rano (na zimnym silniku) nie odpala dopiero za drugim razem, normalnie włącza się autom. ssanie, ale jak już schodzi z obrotów to nieraz jest tak, że gaśnie (nie zawsze), aha i obroty falują aż do czasu, kiedy silnik złapie już odpowiednią tem. Moje auto to colt 1.3 12v 1989-1990r.

[romek555]

czyszczenie przepustnicy i regulacja wolnych opisane są wzorowo na stronie KRZYŻAKA
http://mitsubishifan.webpark.pl/

pozdrawiam

[josie]

romek555, kolega ma silnik 1,3 na gaźniku, procedury ze strony Krzyzaka nie podejdą

[romek555]

chyba za dużo postów na raz czytam i coś mi się pomieszalo, josie dzięki za sprostowanie

pozdrawiam

[DaniOOO]

świetnie panowie! ale co w końcu poradzić na tę przypadłość - może sprawdzić sondę lambda, albo kondensatory w ecu? Tylko kurcze nie wiem gdzie to ecu jest - podobno na słupku od strony pasażera, ale ja tam nie widze żadnej puszki z kondensatorami

świetnie panowie! ale co w końcu poradzić na tę przypadłość - może sprawdzić sondę lambda, albo kondensatory w ecu? Tylko kurcze nie wiem gdzie to ecu jest - podobno na słupku od strony pasażera, ale ja tam nie widze żadnej puszki z kondensatorami

[josie]

ECU jest nad prawą stopą pasażera, 2 śuby na klucz 10. Blaszana pucha 20/25/3 cm
Wina sondy to nie jest - ona zaczyna pracować jak silnik się zagrzeje - u Ciebie problem występuje na zimnym.
Moim zdaniem to kwestia regulacji gaźnika

[DaniOOO]

Być może, tyle że gaźnik był niedawno regulowany regenerowany etc więc wszycho powinno grać (wszystko było dobrze póki nie zacząłem odpalać go na gazie, ale teraz już nie jeżdzdże na LPG'u bo parownik jest zwalony i obroty szalały), a jednak.... Czy to może być wina świec zapłonowych - dziadek który robił mi gaźnik powiedział, że mają słabą iskre, kazał wymienić i wtedy jak coś podjechać....?

Być może, tyle że gaźnik był niedawno regulowany regenerowany etc więc wszycho powinno grać (wszystko było dobrze póki nie zacząłem odpalać go na gazie, ale teraz już nie jeżdzdże na LPG'u bo parownik jest zwalony i obroty szalały), a jednak.... Czy to może być wina świec zapłonowych - dziadek który robił mi gaźnik powiedział, że mają słabą iskre, kazał wymienić i wtedy jak coś podjechać....?