Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[johndoe1010]

Witam serdecznie, taka historia...jestem posiadaczem mojego wymarzonego OIII od niedawna. Jeszcze się poznajemy i polubiamy. Jakiś czas temu podczas jazdy migał mi na żółto AS OFF...
W sumie to po jakimś czasie przestał, system działał, trochę poszukałem na ten temat ale rozeszło się po kościach. Podobną sytuację miałem w ostatnią niedzielę, pojechałem na myjkę, potem odkurzanko przy otwartych drzwiach i radyjku i zonk...... samochód nie chciał odpalić. Próbowałem parę razy i domyśliłem się że padł akumulator, tak na amen... Aby zjechać do domu podłączyliśmy ze znajomym zastępczy, trochę słabszy, niedostosowany do START-STOP. Auto odpaliło, dojechałem 5km do domu. Nie mniej jednak zapaliła się kontrolka silnika.
Dziś skoro świt pojechałem po nowy akumulator, gość w sklepie mi dobrał dobrą sztukę, mocniejszą niż poprzedni i auto działa jak należy... prawie. Martwi mnie że ta kontrolka silnika cały czas się pali, dodatkowo START-STOP ani razu się nie załączył... Przy odpaleniu silnika miga parę/paręnaście sekund i gaśnie. Znam już te różne ograniczenia tego systemu ale jakoś za którymś razem zadziałał. To może nie jest najważniejsze. Martwi mnie tak kontrolka silnika. Na bank trzeba to podłączyć pod kompa, ale mam się czegoś bać czy raczej pozostałości po awarii akumulatora i wystarczy skasować błędy? Miał ktoś podobnie?

Z góry dzięki

[Bizi78]

Poszukaj w instrukcji o wymianie akumatora może jest jakaś informacja.
Może wystarczy skasować błąd lub dopisać w kompie, że ma nowy założony.

[johndoe1010]

Dzięki za zainteresowanie.
Instrukcja częściowo wyjaśniła problem. Tzn. chodzi o START-STOP.
96 powód gdy ten system się nie włącza to świecąca się kontrolka silnika.
Na temat akumulatora nic specjalnego nie ma. Tj. "najpierw plus, potem minus... gdy zakładasz to odwrotnie".

[Bizi78]

[tościk]

[johndoe1010]

Dzięki...
Akumulator nic nie popalił, napisałem kolejność przypadkowo... ale przyznam szczerze, że nie może to się w mojej głowie zakodować, i zawsze sprawdzam.
Podłączę pod kompa i sprawdzę.
Dam znać co się okazało... może się przyda "potomnym".

Pozdrawiam

[Bizi78]

Odpinane, najpierw - a następnie +.
Podłączanie, najpierw + a następnie - .
Ja się tylko motam jak mam kogoś odpalić na kablach .

[johndoe1010]

Ok... pacjent po badaniu.
Komp pokazał błąd "czujnika prędkości" cokolwiek to oznacza, błąd udało się skasować.
START-STOP wrócił do normalnego działania tzn... włącza się kiedy chce, i spokój duszy zagościł w mojej głowie, bo nie widzę tej bardzo nie lubianej kontrolki na desce.

Dzięki za próbę pomocy... Good luck!
Temat zamykam