 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[O2 2.0 BSY] P0238 |
Autor |
Wiadomość |
msokol
Mitsumaniak
Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 28 Kwi 2017 Posty: 273 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 30-10-2021, 15:20
|
|
|
Nabyłem ostatnio zestaw do ściągania tapicerki z Neo tools i używam ich do spinek. Trochę jednak mi szkoda tych plastikowych łyżek do spinek. W Castoramie jest fajne narzędzie do ściągania spinek YATO. Zapomniałem ostatnio kupić, jak tam byłem. Kosztuje jakieś kilkanaście zł. |
|
|
|
 |
kajos
Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 Helmut
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 27 razy Dołączył: 09 Mar 2017 Posty: 1090 Skąd: Chodziez
|
Wysłany: 31-10-2021, 19:00
|
|
|
mam sciagacze do spinek
ale akurat te w dolnych oslonach sa bardzo toporne |
_________________ Mam schematy elektryczne do Outlandera II. Jak ktos chce to daj znac |
|
|
|
 |
msokol
Mitsumaniak
Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 28 Kwi 2017 Posty: 273 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 02-11-2021, 21:54
|
|
|
Po kilku dniach jak na razie auto jeździ, jak dawniej. Teraz jest takim samym mułem, jak kiedyś
Ostatnio robiło się co raz bardziej żwawsze od dołu - no i przyczyną były pęknięte przewody podciśnienia. Rzadko wkręcałem go w okolicach 3 tyś obrotów, to też nie przeładowywałem silnika.
Jak na razie czego bym nie robił - błędów brak i auto jeździ, jak powinno.
Podsumowując, powodem błędów było:
- nieszczelność układu podciśnienia - mechanik sprawdzał to chyba na ślepo - Wywalało błąd przeładowania silnika
- wymiana czujnika podciśnienia (producent NTK) - skoro wg. mechanika układ był ok, to padło na niego - błąd przeładowania zamienił się na błąd P0238, który czasami występował
- prawidłowa diagnoza - nieszczelność w układzie - wymiana przewodów wzmogła pojawianie się błędu P0238, który wywalał za każdym razem, kiedy silnik zbliżał się do okolic 3 tyś obrotów.
Wszystko minęło po wymianie przewodów podciśnienia wraz z ponownym założeniem starego, oryginalnego czujnika.
Naprawa problemu powinna wynieść 8zł 50 gr + kasa za sprawdzenie układu i wymianę uszkodzonych przewodów.
Natomiast po błędnym sprawdzeniu przez mechanika zapłaciłem za czujnik ok. 70-80zł i za jego wymianę 50zł. No i te 8,50 za przewody, które kupiłem i sam wymieniłem.
Dobrze, że wziąłem sprawę w swoje ręcę i z Waszą pomocą ogarnąłem temat, bo coś czuję, że kolejny mechanik wymieniłby przewody, bo pewnie w końcu by je zauważył, ale gdyby dowiedział się, że czujnik jest nowy, to zabrałby się za czyszczenie turbo. No i sakiewka by się rozwiązała. |
|
|
|
 |
kajos
Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 Helmut
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 27 razy Dołączył: 09 Mar 2017 Posty: 1090 Skąd: Chodziez
|
Wysłany: 03-11-2021, 13:18
|
|
|
ogolnie misiek jest ciezki do diagnozy
generalnie jak podcisnienia sa sprawne to po 3 minutach po wylaczeniu stacyjki slychac takie pierniecie (upuszczenie podcisnienia) i wtedy wszytkie gruszki zwalniaja ciegna
elektryka tez jest dziwna
przekazniki sa sterowane masa a nie jak w wiekszosci aut +em |
_________________ Mam schematy elektryczne do Outlandera II. Jak ktos chce to daj znac |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 646 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24345 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 04-11-2021, 08:22
|
|
|
kajos napisał/a: | przekazniki sa sterowane masa a nie jak w wiekszosci aut +em | wydaje mi się, że wszystkie japońskie (przynajmnie te, które tykałem) mają sterowanie masą |
|
|
|
 |
Bamboszo1
Nowy Forumowicz Mądrala
Auto: Mitsubishi Outlander 2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Sie 2021 Posty: 16 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 30-11-2021, 21:11
|
|
|
Mój wężyk okazał się ok. Zdecydowałem się na samodzielne wyczyszczenie kierownicy turbo. Sztanga turbiny (która poruszana jest gruszką) minimalne się poruszała. To było duże wyzwanie. Zajęło mi to tydzień dłubania wieczorami.
Po otwarciu okazało się, że zmienna geometria jest "przysmażona" do kierownicy. Musiałem ją dosłownie oderwać....
Czyściłem szczotką drucianą, papierem ściernym (granulacji 100 i 1500) oraz odtłuszczaczem.
Złożona i poruszana dłonią chodziła bardzo płynnie, jednak po zamontowaniu i złożeniu wszystkiego klops...
Od początku turbo odcina nawet w mieście, sztanga ani drgnie, turbina zaczęła świszczeć, tryb awaryjny itd ....
Załamka...
Myślę teraz nad wymianą rdzenia turbiny (korasu), a przede wszystkim chcę się uporać z cieknącą odmą, z pomocą oct. Którą to odmę obwiniam o wszelkie zło, w tym popsutą turbinę. |
_________________ Jezus Chrystus jeździ ze mną |
|
|
|
 |
kajos
Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 Helmut
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 27 razy Dołączył: 09 Mar 2017 Posty: 1090 Skąd: Chodziez
|
Wysłany: 30-11-2021, 22:09
|
|
|
a gruszka ok?
szczelna,pracuje ?
moja tez swiszczy na zimnym
jak sie rozgrzeje to ciszej
kiedys z znajomum jechalem to on myslal ze za nami psy jada na bombach
ale to swist delikatny
chwilowe cisnienie 1,55 bara zale zaraz obniza sie
gdy odpali silnik gruszka ciagnie sztange
gdy wylaczysz silnik to po 3 min zawor upuszcza podcisnienie i sztanga idzie w dol
ogolnie bradzo ciezko nastawia sie sztange bo delikatne nawet pol obrotu regulacja juz moze powodowac ze za mocno turbina dmucha i wlacza tryb servisowy
bez programu nie uregulujesz
a do tego nawet najprostrzy program starczy polaczony z OBD |
_________________ Mam schematy elektryczne do Outlandera II. Jak ktos chce to daj znac |
|
|
|
 |
Bamboszo1
Nowy Forumowicz Mądrala
Auto: Mitsubishi Outlander 2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Sie 2021 Posty: 16 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 03-12-2021, 21:38
|
|
|
Teraz ciężko mi ją sprawdzić, bo ani drgnie. A rozbieranie bez kanału, pod blokiem.. nie chce mi się. We wtorek auto idzie do mechanika, On sprawdzi.
Swoją drogą dzięki Kajos za poradnik wymiany turbiny w innym poście na forum, był mi bardzo pomocny. Chociaż nie udało mi się naprawić problemu, to miałem z tym dużo frajdy
Po interwencji mechanika okazało się, że ktoś wcześniej próbował już regulować gruszkę, dlatego wyczyszczenie nie pomogło. Może gdyby ten ktoś wyczyścił, zamiast kręcić śrubą, było by ok.
Poprawiło się, jednak nadal pojawia się tryb awaryjny. Dochodzi do tego tylko wtedy gdy jadąc z pewną prędkością zwolnię nieco (np ktoś zajedzie mi drogę) jadę tak, nieco wolniej i bęc tryb awaryjny. Błąd przeładowania silnika P0234... Dodam, że jestem w stanie rozpędzić auto na "max" i nic się nie dzieje, również gwałtowne zwolnienie (np puszczenie pedału gazu) nie powoduje błędu.
Do tej pory:
-fachowiec czyścił i regulował turbinę
-wymieniłem czujnik przepływu powietrza przed intercoolerem
-wymieniłem wężyk podciśnienia turbiny
-wyczyściłem klapę gaszącą i gumowy wąż doprowadzający do niej powietrze, z olejem.. ( ten zabieg pomógł na krótki czas )
Podejrzewam, że zmienna geometria zacina się, przez pokrywające ją złogi spalonego oleju (odma przepuszcza) W najbliższym czasie chcę zamontować oct.
Gdzie znajduje się zawór N75 sterujący turbo? |
_________________ Jezus Chrystus jeździ ze mną |
|
|
|
 |
|
|