Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Montecarllo]

Cześć. Temat dotyczy Grandisa(2.0 did), ale silnik ten sam co w Outlanderze i może ktoś mi tu pomoże. W wątku z Grandisem też się o to pytałem, ale użytkowników Grandisa nie ma za dużo i odpowiedzi brak.
Dwa dni temu jechałem autostradą, paliwa wg wskazań komputera było jeszcze na ok 70km i rezerwa się nie paliła.
Mocniej przyhamowalem , a później jak chciałem dodać gazu to auto zaczęło się krztusić i nie reagować na gaz. Zjechałem na pas awaryjny, wcisnąłem sprzęgło i auto zgasło. Rozrusznik kręcił , ale już nie odpalał, tak jakby się zapowietrzył. Kilkukrotnie włączałem/wyłączałem zapłon, żeby pompka w baku dopompowała paliwo , ale dalej nie chciał zapalić(trzymałem na rozruszniku po kilka sekund). Niestety nie miałem przy sobie żadnego "plaka" żeby w ten sposób spróbować go odpalic. Przyjechała pomoc drogowa, dolali 5l paliwa, psiknęli samostartem i odpalił po czym zgasł. Raz jeszcze psiknęli odpalił, potrzymałem chwilę na wyższych obrotach i już było ok. Od tamtej pory sytuacja się nie powtórzyła.
Na początku myślałem, że wskaźnik źle pokazał i rzeczywiście wyjeździłem całe paliwo, ale jak na najbliższej stacji tankowałem to weszło ok46 litrów czyli oprócz 5, którą dolali musiało być w baku jeszcze ok 10litrów.
Ma ktoś pomysł co mogło być przyczyną powyższej sytuacji?
Mi do głowy przychodzą dwie rzeczy:
1 jak przyhamowalem to bujnęło paliwem i załapało wtedy powietrze , i dlatego się zapowietrzył?
2 pompa w baku "stanęła" i nie podała paliwa , ale nie chce mi się w to wierzyć bo do tej pory żadnych oznak jej zużycia nie miałem, zawsze bezproblemowo odpalał i nie tracił mocy.
Pozdrawiam

[kajos]

moze ktos kiedy zalozyl inny kosz z pompa i przez to zle wskazuje paliwo



poprostu nalej paliwo i odpalaj

[m4rud3r]

Zdarzyło mi się tak raz podczas rocznej przygody z 2.0 DiD.
Podczas jazdy zgasł, nie mógł odpalić, pomimo dolania ON nie odpalał.
Po zaaplikowaniu plaka w dolot odpalił, i już taka historia nigdy mi się nie pojawiła ponownie.

[Moody]

Obstawiał bym to pierwsze. Chociaż to i tak dziwne bo w zbiornikach paliwa stosuje się przegrody aby takim dynamicznym sytuacjom zapobiegać.
No ale może przeholowałeś
Jednak i tak przyjrzyj się pompie. Charakterystyczbym objawem jest, że gdy dużo paliwa to brak problemów a mało to coś się dzieje. Po prostu wysoki poziom paliwa pomaga pompie.

Słyszałem nawet, że jest tak - sam nie doświadczyłem - że w przypadku awarii pompy w baku pompa CR przy dużej ilości paliwa jest sama w stanie je zassać.
Nie wiem jak jest w przypadku pompowtryskiwaczy ale może być podobnie.

U mnie jest inny silnik ale mam takie kontrolowane sytuacje gdy u siebie wymieniam filtr paliwa. Wiadomo, że mimo starań nie da się całkowicie zapobiec zapowiertrzeniu.
Po pierwszym odpaleniu nie ma problemu bo do układu pompa CR/wtryskiwacze jeszcze to powietrze nie dotarło. Ale nie wolno wtedy zaraz gasić silnika bo wówczas powietrze już tam dociera i są potem problemy - trzeba nieźle się nakręcić.
Wystarczy jednak na kilka minut go zostawić na chodzie lub jeszcze lepiej kawałek przejechać (powietrze pójdzie w cylindry albo poleci zwrotką do baku) i potem już zero problemu.

[kajos]

Moody
ty masz calkiem inny silnik niz kolega

Jak w 2.0DID padnie pompa paliwa w zbiorniku to rano trzeba dlugo krecic az pompa vacu zacznie pompowac paliwo do pompowtryskiwacza

na poczatek to sprawdzic trzeba czy pompa w zbiorniku pompuje
jesli nie to bezpiecznik a pozniej juz na krotko kostke przy zbiorniku

[Moody]

kajos
Przecież napisałem wyraźnie "U mnie jest inny silnik".
Problem, który opisałem jest wspólny dla wszystkich dizli z pompą w baku (są takie i bez jak np. Peugeot 508 2.2HDi) i drugą przy silniku.

[kajos]

ale jak pompa w zbiorniku nie bedzie pompowac to 2.0DID odpali ale bedzie na zimnym musal dlugo krecic
jak krotki czas po zgaszeniu to odpali bez problemu

przerabialem to u mnie

jedyne co mi przychodzi jeszcze do glowy to walniecie oringu przy dojsciu do pompy
bierze powietrze i nie odpala

[Montecarllo]

Dzięki za pomoc. Obecnie auto odpala ok, niezależnie czy cały, czy pół zbiornika. Zobaczę jak będzie kiedy paliwa będzie mniej. Mam nadzieję że to tylko jednorazowa sytuacja była
@Kajos dobrze rozumiem, że jeśli pompa byłaby popsuta to niezależnie od ilości paliwa w baku na zimnym długo by kręcił?

[kajos]

z 2,3 minuty
ale pompe latwo jest sprawdzic
wyciagasz wezyk zasilania z krocca przy filtrze paliwa
2 osoba przekreca stacyjka (nie musi krecic rozrusznikiem bo po wlaczeniu stacyjki 5s sterownik silnika podaje prad na pompe)

jesli paliwo przez ten czas nie leci to
sprawdzasz bezpiecznik a jesli jest OK to napiecie przy kostce do pompy

[Montecarllo]

Dzięki za wskazówki, u mnie dłuższego kręcenia przy porannym rozruchu nie ma, więc obstawiam że pompa jest ok. Wymieniając filtr zrobię test o którym pisałeś

[kajos]

ale pamietaj tez ze...
jak dlugo trzeba krecic rozrusznikiem to walnieta moze byc ktoras z swiec zarowych
zeby to sprwadzic trzeba odkrecic kape zaworow
odlaczyc przzewody od swiec i sprawdzic rezystencje w kazdej z nich
jesli na ktorejs jest brak rezystencji to sieca jest walnieta

tylko niech nie porzyjdzie tobie do glowy sprawdzac ''na krotko'' swiec bo one pracuja na napieciu 5V

[Montecarllo]

Świec nie podejrzewam bo zima od pierwszego palił. Jeśli raz jeszcze przytrafi się opisana sytuacja albo będą problemy z rozruchem to w pierwszej kolejności zacznę od pompy. 280000 przebiegu to mogła się zużyć.
Z ciekawości dobrałem się dziś do pompki w baku, po przekręceniu na zapłon pompka nie brzęczała, ściągnąłem wężyki i po przekręceniu na zapłon paliwo też nie poleciało. Czas ją wymienić. Dziwi mnie jedynie fakt że auto odpala od pierwszego i ma moc.

[kajos]

bedzie mialo moc bo pompa w zbiorniku ma za zadanie podpompowac paliwo do pompy vacu na start
pozniej juz sama vacu pompuje do wtryskow

dla pewnosci przed wymienieniem pompy sprawdz czy napiecie idzie do niej