Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[qlka2]

Witam!
Potrzebuję szybkiej pomocy w temacie hamulca ręcznego w OI 2.0 4WD.
Otóż odpadły mi okładziny od szczęki tylnej i muszę je wymienić.
Czy do wymiany szczęk i tych sprężynek będzie trzeba ściągać piastę?
Może ma ktoś jakiś prosty tutorial jak się do tego zabrać?
W instrukcji serwisowej średnio jasno to jest napisane.
Z kolejności wynika że najpierw ściągamy szczęki z osprzętem a potem piastę. Średnio sensowne jak dla mnie.
Jeżeli ktoś może pomóc będę wdzięczny.
Pozdrawiam.
Bart.

[Turbocbr]

Hejka. Nie trzeba demontować piasty , idzie to na spokojnie ogarnąć konstrukcja bardzo prosta . Przed zabraniem się za demontaż radzę się zaopatrzyć w szczotkę drucianą, smar, nowy zestaw sprężynek.

[qlka2]

No nic, będę próbował walczyć w poniedziałek.
Są jakieś niespodzianki które mnie mogą zaskoczyć w trakcie?
Trochę ta piasta będzie przeszkadzać.
W instrukcji średnio to jest rozrysowane jak te mechanizmy poskładać.

[Turbocbr]

[qlka2]

Z tym nie ma problemu bo mam już ściągnięte.
Konserwowałem to przed sezonem więc nie było specjalnego problemu.
Chodzi mi tylko czy z poskładaniem tych szczęk i sprężynek nie będzie problemu.

[Bzyk_R1]

Na początku wygląda to na trudne ale da się to ogarnąć przy odrobinie wprawy. Jedną stronę robiłem ze 4h i ciągle konsultacje telefoniczne z naszym Jaro forumowym. Druga strona poszła chyba w 40 minut. Weź sobie porządne wąskie szczypce do sprężyn. Na początku rozpinasz te bolce ustalające co przechodzą na wylot i blokują się w tarczy kotwicznej. Przekręcasz o 90 stopni i wyciągasz. Potem rozpinasz górne 2 sprężyny i wyjmujesz blaszkę którą rusza linka ręcznego. Rozchylasz szczęki i wyjmujesz dołem. Na dole masz sprężynę i regulator z gwintem który masz wyczyścić na błysk żeby lekko chodził. Potem składasz na odwrót, możesz śpiąc sobie dół od razu. Najpierw ustal szczęki na tych kotwicach blokowanych po przekręceniu o 90 stopni, potem pospinaj sprężyny. Jak wszystko siądzie to nałóż tarcze i spróbuj kręcić ręka. Wyreguluj dolnym regulatorem tak żeby nie tarło za mocno i żeby był mocny ręczny.

[qlka2]

Witam!
Poskładałem na razie jedną stronę do kupy i mam wrażenie że mi to jakoś pływa.
Ustalam niby delikatny opór regulatorem ale po paru pociągnięciach dźwignią zaczyna się to jakby luzować.
Co może być nie tak?
Zastanowiło mnie parę rzeczy:
1. W zestawie są cztery zawleczki: po 1 do tego ramienia które trzeba przełożyć do nowej szczęki i 1 niby do zablokowania linki z ręcznego. Tego nie używałem bo w sumie linki nie ruszałem - wydaje mi się że ta zawleczka tam jest chyba od zewnątrz.
2. To ramię gdzie wchodzi linka przełożone ze starej szczęki po poskładaniu chodzi z niewielkim oporem - może tu jest problem?
3. W instrukcji serwisowej jest mowa o sprężynkach w kolorach żółtym i niebieskim z zaznaczeniem że nie są identyczne. W zestawie naprawczym wszystkie sprężynki są srebrne i wydają się jednakowe - ma to aż takie znaczenie? Faktycznie te, które ściągnąłem miały w/w kolory.
Jak macie jakieś sugestie to chętnie skorzystam.
Bart.

[Bzyk_R1]

Zmieniłem ten zestaw sprężynek itp i jakoś mi to pasowało, chyba coś źle spasowałeś. Zawsze możesz zostawić fabryczne sprężyny, one jak nie zardzewiały to mogą dalej służyć.

[qlka2]

Pasować wszystko pasuje.
Jakiej firmy jest ten zestaw? Frenkit?
Chodzi tylko o to że w tym zestawie nie ma podziału na sprężynki żółte i niebieskie.
Poskładane mam raczej dobrze.
Ile miałeś tych zawleczek w kształcie podkowy?
U mnie były 4, z czego wychodzi na to że jedne są użyte do zablokowania linki ręcznego.
Wymieniałeś tą zawleczkę?
Od razu udało ci się ustawić ten wstępny luz czy musiało się coś poukładać?

[Bzyk_R1]

Nie pamiętam już firmy bo to w 2016 roku robiłem zawleczek w kształcie podkowy nie ruszałem bo nie zmieniałem jeszcze linek. Nie musi się nic układać, jak dobrze wszystko ustalisz na uchwyty to potem zakładasz tarczę i przez ten otwór z gumką w niej możesz śrubokrętem wyregulować tak aby dopasować szczęki i żeby nie tarły bardzo.

[qlka2]

No i niby tak robiłem.
A jaka jest rola tego rozpieraka i jak on się zachowuje?
Zastanawia mnie jeszcze czyt lekki opór na tym zawiasie tej przekładanej blaszki czegoś nie miesza. To powinno luźno latać na tym trzpieniu?

[Bzyk_R1]

qlka2, jeżeli pytasz o ten z gwintem to odpowiedź jest prosta, regulujesz nim odległości szczek od wnętrza bębna. A tym samym siłę hamulca postojowego. Jak będzie za luźno to maksymalne zaciągnięcie ręcznego zbliży szczęki zbyt słabo, jak przesadzisz to będą ocierać nawet na zwolnionym hamulcu postojowym.

[qlka2]

Nie , chodzi mi o ten półksiężyc o góry ze sprężyną z jednej strony. A jak z tym "zawiasem" ?

[ Dodano: 20-10-2022, 21:18 ]
Dobra. Temat w miarę opanowany. Wymieniłem dzisiaj drugą stronę ale tym razem podniosłem oba koła do góry. Przynajmniej szło kręcić kołami . Tak czy inaczej ustalenie tego wstępnego napięcia szczęk nie jest łatwe bo opór daje nam też druga strona przez dyfer i trochę to myli.
Suma sumarum testowałem to przed momentem na większych podjazdach i na razie naciągnąłem to tak że na 6 ząbku w miarę trzyma. Jak się do trochę podociera wtedy podciągnę jeszcze trochę i myślę że będzie ok.
Dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Bart.