| 
            
               |  | Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki 
 
 
 |  |  
      
         
         | Ogłoszenie |  
         |   
 W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
 Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
 Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
 |  
 
	
			| Lancer nie odpala po tyg. postoju, migają kontrolki |  
      | Autor | Wiadomość |  
      | Mantades   Nowy Forumowicz
 
 Auto: Lancer Sportback 1.8 143KM
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 14 Lip 2024
 Posty: 7
 Skąd: Toruń
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14-07-2024, 10:18   Lancer nie odpala po tyg. postoju, migają kontrolki |   
 |  
               | 
 |  
               | Dzień dobry wszystkim, 
 Lancer Sportback 2008 1.8L 143 KM Benzyna
 
 Akumulator wymieniałem pół roku temu (poprzedni padł również w trakcie tygodnia postoju, ale wtedy były mrozy i aku było starsze).
 W zeszłym tygodniu zrobiłem trasę ok. 800 km po autostradzie, więc naładowanie powinno być maksymalne.
 Teraz po tygodniu nieużywania samochodu wsiadam i po przekręceniu kluczyka zamiast kręcić, zaczyna mi pikać coś i pojawił się komunikat "service required").
 Jak spróbowałem odczytać błędy w samochodzie (apka na komórce + interfejs obd2), to zaczęły się jeszcze dziwniejsze cyrki, bo wtedy pikało, kontrolki migały, a po wyjęciu kluczyka pikało nadal i pokazywało się powiadomienie, żebym zgasił światła (a były cały czas w pozycji "off"). Podniosłem maskę i dźwięki dochodziły z tej skrzynki obok akumulatora, co są jakieś zworki i bezpieczniki.
 
 Podejrzewam, że to wina akumulatora, bo po 20 min szukania rozwiązania i kręcenia kluczykiem sytuacja wydaje się gorsza niż wcześniej (np. słabszy dźwięk przy przekręcaniu kluczyka, przestał działać zamek centralny).
 
 Pozostaje pytanie czy to normalne, aby półroczny akumulator nie dawał rady wytrzymać tygodnia postoju? Czy możliwe, że są jeszcze jakieś inne usterki?
 
 Pozdrawiam
 Mateusz
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Bizi78   Mitsumaniak
 Reklamożerca.
 
  
 Auto: MSS 1.3 family 01r.
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 824 razy
 Dołączył: 01 Sty 2010
 Posty: 21074
 Skąd: Częstochowa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14-07-2024, 11:09 |   
 |  
               | 
 |  
               | Musisz sprawdzić amperomierzem jaki masz pobór prądu w stanie spoczynku. Często w miśkach z tych lat pada moduł hands free.
 Problemem też może być wadliwe Aku i problem z samym alternatorem.
 |  
				| _________________ Gość zobacz moją   zieloną żabę
  . 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Mantades   Nowy Forumowicz
 
 Auto: Lancer Sportback 1.8 143KM
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 14 Lip 2024
 Posty: 7
 Skąd: Toruń
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14-07-2024, 11:35 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Bizi78 napisał/a: |  	  | Musisz sprawdzić amperomierzem jaki masz pobór prądu w stanie spoczynku. Często w miśkach z tych lat pada moduł hands free.
 Problemem też może być wadliwe Aku i problem z samym alternatorem.
 | 
 
 A o co chodzi z tym modułem (jak się objawia jego "padanie")? To może dawać takie efekty?
 
 Nie posiadam amperomierza, ale spróbuję może później uruchomić auto z kablami podłączonymi do aku innego auta.
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Bizi78   Mitsumaniak
 Reklamożerca.
 
  
 Auto: MSS 1.3 family 01r.
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 824 razy
 Dołączył: 01 Sty 2010
 Posty: 21074
 Skąd: Częstochowa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14-07-2024, 11:40 |   
 |  
               | 
 |  
               | Moduł hands free jak padnie to na postoju (zgaszonym silniku) pobiera sporo prądu i rozładowuje Aku. Jeśli nie masz amperomierza to podjedź do jakiegoś mechanika niech zmierzy pobór prądu.
 Od tego bym zaczął.
 |  
				| _________________ Gość zobacz moją   zieloną żabę
  . 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Mantades   Nowy Forumowicz
 
 Auto: Lancer Sportback 1.8 143KM
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 14 Lip 2024
 Posty: 7
 Skąd: Toruń
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14-07-2024, 13:15 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Bizi78 napisał/a: |  	  | Moduł hands free jak padnie to na postoju (zgaszonym silniku) pobiera sporo prądu i rozładowuje Aku. Jeśli nie masz amperomierza to podjedź do jakiegoś mechanika niech zmierzy pobór prądu.
 Od tego bym zaczął.
 | 
 
 No, to brzmi jak dobra wskazówka. Tak zrobię.
 
 A jakie powinny być prawidłowe wartości?
 |  
				|  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Bizi78   Mitsumaniak
 Reklamożerca.
 
  
 Auto: MSS 1.3 family 01r.
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 824 razy
 Dołączył: 01 Sty 2010
 Posty: 21074
 Skąd: Częstochowa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14-07-2024, 13:43 |   
 |  
               | 
 |  
               | Prąd pobierany przez auto nie powinien być wyższy niż 0,08A przy wyłączonym zapłonie. Oczywiście po podpięciu miernika i zamknięciu auta należy dać mu powiedzmy 30min aby wszelkie odbiorniki przeszły w stan uśpienia
  . |  
				| _________________ Gość zobacz moją   zieloną żabę
  . 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Mantades   Nowy Forumowicz
 
 Auto: Lancer Sportback 1.8 143KM
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 14 Lip 2024
 Posty: 7
 Skąd: Toruń
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14-07-2024, 14:52 |   
 |  
               | 
 |  
               | A jak się tym miernikiem to sprawdza? Może uda mi się jeden pożyczyć, tylko nie wiem jak się to technicznie przeprowadza. Czy pomiar teraz ma sens, jak akumulator jest bardzo słaby? Czy lepiej trochę doładować i potem sprawdzić?
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | apikus   Mitsumaniak
 
  
 Auto: ASX
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 22 razy
 Dołączył: 25 Sty 2007
 Posty: 1948
 Skąd: Staniszów
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-07-2024, 07:42 |   
 |  
               | 
 |  
               | Jak już pozbędziesz się modułu to jeszcze mała rada jak zostawiasz auto na dłużej, nie włączaj alarmu, on też szybko rozładowuje akumulator. |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Mantades   Nowy Forumowicz
 
 Auto: Lancer Sportback 1.8 143KM
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 14 Lip 2024
 Posty: 7
 Skąd: Toruń
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-07-2024, 23:40 |   
 |  
               | 
 |  
               | Sytuacja wygląda tak: 
 Uruchomiłem auto kablami od innego auta, ale przed tym sprawdziłem napięcie miernikiem, który pokazywał chyba coś poniżej 10V. Przez noc i dzień naładowałem akumulator prostownikiem do pełna (wolne ładowanie) i przed podłączeniem wszystkiego sprawdziłem prądy miernikiem. Wg instrukcji na yt podpiąłem miernik szeregowo do minusa, plus był normalnie podłączony i tylko z początku wskazywało mi pobór 1A, ale po ok. 15 sekundach spadło do 0,00-0,02A, tak że chyba nic nie kradnie prądu, chyba że po prostu złodziejski moduł przestał kraść po odłączeniu i ponownym podłączeniu do akumulatora (czyli reset wszystkich ustawień).
 
 Napięcie na akumulatorze jest powyżej 12V (może nawet 13V, nie pamiętam), a po włączeniu samochodu jest ponad 14V i nie spada nawet na sekundę (kolesiowi na yt spadło na moment jak włączał różne rzeczy w aucie) jak włączam radio, klimę i cokolwiek tam jeszcze znajdę (mam podłączone dwa urządzenia w gniazdkach).
 
 Tak że nie wiem czy jest sens jechać do jakiegoś elektryka samochodowego? Czy może się okazać, że coś kradnie mimo tego, że mi nic nie wykazało?
 
 @apikus
 Nie mam alarmu.
 |  
				|  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | apg2312   Mitsumaniak
 
  
 Auto: Honda Accord VII 2.0 2003
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 90 razy
 Dołączył: 28 Maj 2014
 Posty: 2310
 Skąd: Chorzów
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2024, 01:34 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Mantades napisał/a: |  	  | jak włączam radio, klimę i cokolwiek tam jeszcze znajdę | 
 ja tam bym zaczął od wszystkich świateł, ogrzewania szyb i lusterek, dmuchawę nawiewu itp.
  Ale przyjmijmy, że włączyłeś wszystko i ładowanie masz OK   Elektryk jako taki raczej nie zaszkodzi, ale znowu - ja zacząłbym od kogoś, kto ma miernik do pomiaru stanu akumulatora.
 Wiem, pisałeś :
 
  	  | Mantades napisał/a: |  	  | Akumulator wymieniałem pół roku temu (poprzedni padł również w trakcie tygodnia postoju, ale wtedy były mrozy i aku było starsze). | 
 ale zdziwisz się pewnie, że dla akumulatora gorsze są upały niż mrozy, a ostatnio temperatury jakoś nie schodzą poniżej 30 stopni - więc wyobraź sobie, jak jest wszystko nagrzane pod maską silnika...strzelę, że te 50-60 stopni czy pewnie więcej tam będzie. No, chyba że trzymasz auto np. w jakimś podziemnym garażu ??
 |  
				| _________________ Adam
 .-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.
 Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, później pokona doświadczeniem...
 
 
  |  
				|  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Krzyzak   moderator mitsumaniak
 uczestnik I Zlotu MM
 
  
 Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2, UU
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 652 razy
 Dołączył: 28 Kwi 2005
 Posty: 24475
 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2024, 06:18 |   
 |  
               | 
 |  
               | takie głębokie rozładowania mogą powodować uszkodzenia cel akumulatora - w efekcie niezależnie od tego czy nowy czy stary, może być już śmieciem 	  | Mantades napisał/a: |  	  | pokazywał chyba coś poniżej 10V | 
 
 
 raczej powyżej 12 - akumulatory kwasowo-ołowiowe jako nowe mają tak 12.7 w stanie spoczynku a każdy wynik powyżej 12.5 kwalifikuje go bardzo wysoko 	  | Mantades napisał/a: |  	  | może nawet 13V | 
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Mantades   Nowy Forumowicz
 
 Auto: Lancer Sportback 1.8 143KM
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 14 Lip 2024
 Posty: 7
 Skąd: Toruń
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2024, 07:47 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | apg2312 napisał/a: |  	  | ja tam bym zaczął od wszystkich świateł, ogrzewania szyb i lusterek, dmuchawę nawiewu itp.  Ale przyjmijmy, że włączyłeś wszystko i ładowanie masz OK   | 
 Światła włączają się automatycznie, choć fakt że długich nie próbowałem. O ogrzewaniu zapomniałem.
   
 
  	  | apg2312 napisał/a: |  	  | Elektryk jako taki raczej nie zaszkodzi, ale znowu - ja zacząłbym od kogoś, kto ma miernik do pomiaru stanu akumulatora. | 
 Chodzi o coś innego niż te uniwersalne mierniki elektryczne?
 
 
  	  | apg2312 napisał/a: |  	  | ale zdziwisz się pewnie, że dla akumulatora gorsze są upały niż mrozy, a ostatnio temperatury jakoś nie schodzą poniżej 30 stopni - więc wyobraź sobie, jak jest wszystko nagrzane pod maską silnika...strzelę, że te 50-60 stopni czy pewnie więcej tam będzie. No, chyba że trzymasz auto np. w jakimś podziemnym garażu ?? | 
 Auto stało pod drzewem, które zapewniało cień tak na pół dnia, więc wszystko możliwe. Nie wiem które temperatury są gorsze, ale w takim samym odstępie czasowym na mrozie, to samochód z reguły mi nie reagował wcale (nic się nawet nie zapalało po przekręceniu kluczyka), a tutaj przynajmniej widać było, że jakieś zasilanie jeszcze jest, tylko za małe na rozruch.
 
 
  	  | Krzyzak napisał/a: |  	  | takie głębokie rozładowania mogą powodować uszkodzenia cel akumulatora - w efekcie niezależnie od tego czy nowy czy stary, może być już śmieciem | 
 No cóż, to może czekać mnie kolejna już wymiana. Byłby to 3 akumulator w ciągu 3 lat, więc trochę słabo, a auto kupiłem jeszcze z fabrycznym akumulatorem, który miał 10 lat (co oceniłem po hieroglifach na obudowie
  ) i do czasu pierwszego takiego postoju chodził jak nowy. Za każdym razem to samo - tydzień stania i akumulator pusty lub prawie pusty. 
 Może wstrzymam się jeszcze z wymianą i na rutynowym corocznym przeglądzie w aso powiem, żeby mi sprawdzili stan akumulatora, to wtedy podejmę decyzję. Obecnie działa normalnie jak wcześniej, więc jeśli nie będę miał dłuższych postojów, to nie powinno się nic zadziać.
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Krzyzak   moderator mitsumaniak
 uczestnik I Zlotu MM
 
  
 Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2, UU
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 652 razy
 Dołączył: 28 Kwi 2005
 Posty: 24475
 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2024, 08:18 |   
 |  
               | 
 |  
               | to coś żre prąd - nowe aku po pół roku postoju mojego auta bez problemu daje radę go uruchomić... 	  | Mantades napisał/a: |  	  | Za każdym razem to samo - tydzień stania i akumulator pusty lub prawie pusty. | 
 szedłbym w stronę sprawdzenia ETACS (moduł zarządzający światłami wnętrza, alarmem, centralnym zamkiem itp.)
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | apg2312   Mitsumaniak
 
  
 Auto: Honda Accord VII 2.0 2003
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 90 razy
 Dołączył: 28 Maj 2014
 Posty: 2310
 Skąd: Chorzów
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2024, 16:12 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Mantades napisał/a: |  	  | Chodzi o coś innego niż te uniwersalne mierniki elektryczne? | 
 Tak, nazywa się to poprawnie tester akumulatora. Takie urządzenie do badania stanu akumulatora, jago pojemności i sprawności.
 https://www.akumulatory24.pl/testery-c-107.html
 Warto sprawdzić, czy jakaś cela nie została uszkodzona, jak pisał wcześniej Krzyzak
  	  | Krzyzak napisał/a: |  	  | Mantades napisał/a: pokazywał chyba coś poniżej 10V
 takie głębokie rozładowania mogą powodować uszkodzenia cel akumulatora - w efekcie niezależnie od tego czy nowy czy stary, może być już śmieciem
 | 
 |  
				| _________________ Adam
 .-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.
 Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, później pokona doświadczeniem...
 
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Mantades   Nowy Forumowicz
 
 Auto: Lancer Sportback 1.8 143KM
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 14 Lip 2024
 Posty: 7
 Skąd: Toruń
 
 | 
            
               |  Wysłany: 24-01-2025, 18:44 |   
 |  
               | 
 |  
               | Trochę się zasiedziałem z tematem, ale z racji, że parę rzeczy się nałożyło na raz, to pojechałem do mechanika, który zajął się m. in. właśnie tym problemem. Dla zainteresowanych powiem, że u mnie winowajcą była jakaś żarówka w bagażniku i teraz pobór mocy na postoju jest w końcu taki jak powinien być.
 
 Temat można zatem uznać za zamknięty.
   |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      |  |  |