 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Naprawa auta z OC sprawcy |
Autor |
Wiadomość |
pablo eldiablo
Forumowicz

Auto: L200, Outlander
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 415 Skąd: WPI
|
Wysłany: 19-03-2025, 17:12 Naprawa auta z OC sprawcy
|
|
|
Hej
niestety dopadła mnie klątwa ślepego dziadka wyjeżdżającego z podporządkowanej i mam lekko skasowany przód w moim L200
Nie jest to pierwszy raz, kiedy zmuszony jesem bujać się z firmami ubezpieczeniowymi, ale niestety w tym przypadku jest trochę komplikacji. Mój samochód jest dość mocno zmodyfikowany: niefabryczny stalowy zderzak, wyciągarka, lakier częściowo w raptorze, nieseryjne zawieszenie, stalowe osłony, dodatkowe oświetlenie - to kilka elementów, które ucierpiały POZA fabrycznymi.
Oczywiście rzeczoznawca z TU nie miał pojęcia co i jak powyceniać, grunt, że poujmował w kosztorysie, ale wycena nijak się ma do przewidywanych rzeczywistych kosztów naprawy.
Najchętniej oddałbym samochód do naprawy bezgotówkowo, ale sprawę utrudnia to, że ASO nie bardzo (a wręcz wcale) chcą brać się za wymianę nieseryjnych części, a z kolei warsztaty 4x4 nie bardzo chcą robić takie typowe blacharstwo/lakiernictwo i nie bardzo chcą się bujać z ubezpieczycielem o zapłatę..
A żeby jeszcze skomplikować temat, TU od razu przelało mi na konto kwotę bezsporną (która oczywiście jest za niska aby naprawić auto), mimo, że informowałem ich, że zamierzam naprawiać bezgotówkowo. To nie zamyka mi drogi do naprawy bezgotówkowej, ale komplikuje rozliczenia...
I po tym przydługim wstępie mam pytanie do kogoś kumatego w tematach ubezpieczeniowych:
Czy da się rozliczyć naprawę auta w taki sposób, że z wypłaconej przez ubezpieczyciela gotówki potrącam kwoty nieseryjnych akcesorów ujętych w kosztorysie ubezpieczyciela, a samochód wstawiam do ASO i naprawiam do stanu fabrycznego z pominięciem tych rzeczy, które mają być nieseryjne? Więc np. ASO zrobi mi pas przedni, wzmocnienia, lampę, błotnik itp i odbiorę auto na lawecie bez zderzaka, osłon i wyciągarki, które dokończę przywracać do pierwotnego stanu sam - ale za przelaną wcześniej przez TU kasę wg ich zaakceptowanego kosztorysu? Czy możliwe jest takie połączenie metody rozliczenia szkody gotówkowej i bezgotówkowej? Czy jednak muszę szukać warsztatu, który ogernie mi wszystko od A do Z?
Będę wdzięczny za podpowiedzi, jak ten temat ugryźć! |
|
|
|
 |
TobiaszBorkows
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Lancer 9
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lip 2025 Posty: 1 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28-07-2025, 12:39 Re: Naprawa auta z OC sprawcy
|
|
|
pablo eldiablo napisał/a: | Hej
niestety dopadła mnie klątwa ślepego dziadka wyjeżdżającego z podporządkowanej i mam lekko skasowany przód w moim L200
Nie jest to pierwszy raz, kiedy zmuszony jesem bujać się z firmami ubezpieczeniowymi, ale niestety w tym przypadku jest trochę komplikacji. Mój samochód jest dość mocno zmodyfikowany: niefabryczny stalowy zderzak, wyciągarka, lakier częściowo w raptorze, nieseryjne zawieszenie, stalowe osłony, dodatkowe oświetlenie - to kilka elementów, które ucierpiały POZA fabrycznymi.
Oczywiście rzeczoznawca z TU nie miał pojęcia co i jak powyceniać, grunt, że poujmował w kosztorysie, ale wycena nijak się ma do przewidywanych rzeczywistych kosztów naprawy. Po całym zamieszaniu dla relaksu odpaliłem https://mostbet.net.pl/ gdzie przynajmniej wszystko działa przewidywalnie.
Najchętniej oddałbym samochód do naprawy bezgotówkowo, ale sprawę utrudnia to, że ASO nie bardzo (a wręcz wcale) chcą brać się za wymianę nieseryjnych części, a z kolei warsztaty 4x4 nie bardzo chcą robić takie typowe blacharstwo/lakiernictwo i nie bardzo chcą się bujać z ubezpieczycielem o zapłatę..
A żeby jeszcze skomplikować temat, TU od razu przelało mi na konto kwotę bezsporną (która oczywiście jest za niska aby naprawić auto), mimo, że informowałem ich, że zamierzam naprawiać bezgotówkowo. To nie zamyka mi drogi do naprawy bezgotówkowej, ale komplikuje rozliczenia...
I po tym przydługim wstępie mam pytanie do kogoś kumatego w tematach ubezpieczeniowych:
Czy da się rozliczyć naprawę auta w taki sposób, że z wypłaconej przez ubezpieczyciela gotówki potrącam kwoty nieseryjnych akcesorów ujętych w kosztorysie ubezpieczyciela, a samochód wstawiam do ASO i naprawiam do stanu fabrycznego z pominięciem tych rzeczy, które mają być nieseryjne? Więc np. ASO zrobi mi pas przedni, wzmocnienia, lampę, błotnik itp i odbiorę auto na lawecie bez zderzaka, osłon i wyciągarki, które dokończę przywracać do pierwotnego stanu sam - ale za przelaną wcześniej przez TU kasę wg ich zaakceptowanego kosztorysu? Czy możliwe jest takie połączenie metody rozliczenia szkody gotówkowej i bezgotówkowej? Czy jednak muszę szukać warsztatu, który ogernie mi wszystko od A do Z?
Będę wdzięczny za podpowiedzi, jak ten temat ugryźć! |
Cześć
W podobnej sytuacji byłem kilka miesięcy temu po kolizji moim Mitsubishi Lancerem 9. Samochód miał zamontowany sportowy zderzak, gwintowane zawieszenie i kilka dodatków wizualnych które oczywiście nie były uwzględnione w standardowej wycenie ubezpieczyciela. Rzeczoznawca ujął tylko część z nich i to po zaniżonych stawkach a TU od razu przelało kwotę bezsporną mimo że wcześniej zgłaszałem chęć naprawy bezgotówkowej.
Rozwiązaniem okazało się częściowe rozdzielenie naprawy. Elementy seryjne zostały zrobione w ASO natomiast pozostałe rzeczy przywracałem sam we własnym zakresie wykorzystując środki z wypłaconej wcześniej kwoty. Kluczowe było uzgodnienie z ubezpieczycielem że taka forma rozliczenia będzie możliwa i uzyskanie pisemnego potwierdzenia. ASO wystawiło fakturę tylko za część fabryczną a reszty TU już nie rozliczało.
W Twoim przypadku powinno być podobnie możliwe o ile TU wyrazi na to zgodę i zaakceptuje podział naprawy. Warto też zabezpieczyć się dokumentacją czyli zdjęciami i kosztorysem pokazującym jakie elementy zostały przyjęte do naprawy fabrycznej a które zostają po Twojej stronie. W moim przypadku nie było z tym większych problemów pod warunkiem że wszystko było zgłoszone z wyprzedzeniem i jasno opisane.
Jeśli chcesz mogę Ci podesłać wzór jak opisałem ten podział we wniosku do TU. |
|
|
|
 |
|
|